Czas przejścia to jakaś kpina, < 1,5h z kilkoma śmierciami Początek bardzo klimatyczny, posiadłość, noc, burza, brak przeciwników. Widząc słynny korytarz miałem wrażenie że żaraz wyskoczą pieski Później jest tylko dobrze. Nowy przeciwnik bardzo przypomina egzekutora z podstawki, zarówno designem, atakami jak i wytrzymałością. Pierwsza wrażenie jest świetne, ale później szybko opada zachwyt. No i teraz można się wystraszyć w kilku miejscach, co nie triboy?