Kenny tJJger

Śmiem twierdzić, że lepiej tą kanapką z frytkami za 18 niż cheesem z kawą się najesz i tak, niektórym jedzenie z Maka smakuje. Do dzisiaj wspominam wizytę w tym miejscu.

Grzesiu zawsze spoko. Zawsze szanowałem!

Czemu Lucek nie pisze nic o nowych wyczynach Tedzika? U mnie t-killa leci na okrągło.

Kabi wrzuć swoje menu - co tam zajadasz na takiej diecie?

Smakosz wody mineralnej? To bardziej hipsterskie niż te piwa wszystkie.

Dawid powiedz fanom, że autografy przez telefon czy coś...

Otóż jest. Woda smakowa to woda i dorzucasz do niej np. miętę czy wkrawasz plaster cytryny. Oczywiście wariantów jest więcej.

Nie można. Sprawdzone info.

I ty się graczem nazywasz Grzybi? Wstyd no...

No w Macdrive baba mówiła, że ten drugi wariant to na ostro bardziej. Ten z serem z perspektywy czasu syty ale trochę mdły.

Milan sportowiec biega tu na setkę dookoła penisa Czezkiego i chociaż brzuch miażdży mu jaja to równo jedzie po Litwinie. Ojciec Robert zawsze potrafi się wbić swoich miękkich kapcioszkach na beefa. XD Cały ten topic to w ogóle dobra beka, chętnie bym wpadł z browarami na te zawody i dopingował Litiego ale daleko mam i obiad. :(

Muszę tego na ostro maestro spróbować jeszcze koniecznie.

Urodziłem się by być ulanym chyba, że zmienię klimat i nie będzie combosa lato+browar a preworkouty ci postaram się jutro puścić.

Ja chcę być jak Kobik i dzisiaj prawilnie od rana piwo, kiełbasa, burger z frytami a zaraz jadę po lody do Lidla co polecał. Będę jak Kobik!

Niesamowity facet.

Kobik jak mistyczny heros, kozak forma. Wstyd mi trochę za usera Maus na poprzednich stronach i to śledztwo fb Litwina. Słabo.

Koło kąpieliska na Królewieckiej 70 we Wro postawili food trucka. Na miejscu do zjedzenia goloneczka z grilla, kiełbasa no i burgery z 3 rodzajów mięsa. Wbofercie mieli też lody. Zamówiłem małe fryty z sosem bbq i bułę z wołowym wariant łagodny. Miejscówka mało atrakcyjna, blisko Biedronki obok parkingu, w pełnym słońcu - brakuje jednak cienia. Po 10 minutach z zegarkiem w ręku dostałem zamówienie. Upał jednak mnie pokonał i postanowiłem zjeść w domu, 5 minut drogi i konsumpcja. :D Za 5 zł frytek dostałem tyle, że nie przejadłem. Usmażone bardzo dobrze, nie czuć tłuszczu, nie przesolone, sos bbq ok. Kanapka kosztowała 15 zł, kotlet grubości macroyala jednak większa średnica. W środku obok majonezu i musztardy znajdziemy sałatę, pomidora, kiszonego ogórka, czerwoną cebulę. Klasyka, która smakuje poprawnie a z frytkami za łączną cenę 20 zł tworzy solidny obiad. Locofood to taka 4- w skali szkolnej. Poprawna robota ale bez przebłysku geniuszu. Uwaga na bułkę, zawartość lubi się wysmyknąć. Minus w ocenie za brak cienia, siedzenia z palet ale pociągnięte olejną farbą więc nie bójcie się drzazg. Są też poduchy i miła obsługa. :) Tak, na zdjęciu jest wiatrak.

Jakie pudełka. Ile kosztuje jedno?

Milan i tak nie zrozumie i przerobi twoją mordę w paintcie. Nie wysilaj się.

Są starsze osoby jak moja matka czy ojciec i wybaczcie ale nie ogarniają napisów a jednak lubią filmy oglądać. Dziękuję za odpowiedź i hejcik. Było pociesznie.

Gdzie rondo mojego nicka oszuście????? ;((((((

Tato tato wujaszek do mnie piszę!!!!!!!

@Milan W każdej nowej części scenarzyści wyciągają sceny z poprzednich i robią coś nowego byle sprzedać dalej. Nie oszukujmy się - fora też czytają więc znowu coś wymyślą byś się nie czepiał. Ale ciebie ojciec skrzywdził pisałeś to ci wybaczam twój wypaczony pryzmat odbierania mnie.

Jadłem ale cały czas rozmowa była o kanapce Maestro bo pisałem recenzję tej kanapery na poprzedniej stronie. No i ja o tym generalnie.

Czego nie zrozumiałeś i czepiasz się braku spójności i konsekwencji w serii "Saw"? Powtarzam W serii filmów "Saw".