Kenny tJJger

No bo to slasher z efektowna fabula dla styranych zyciem starych fanow Ninja Gaiden i z checia zagraja. xD

Wez pod uwage, ze jest masa ludzi, ktorym lagujacy telefon nie przeszkadza (???) za bardzo. Biora to tak, jak jest i uzytkuja telefon jako zabawke, jak troche wolniej chodzi to maja to gleboko gdzies. ;-) Jak ostatnio gadalem kolesiom mojej zony co mozna z telefonem robic to pytali tylko "ale po co". Rozumiem ten punkt widzenia.

Jak wy mnie dobrze znacie, za dlugo juz na tym forumie siedze.

Felietony sobie poczytasz.

Jezdzily na motorach. I tego serowego bad assa pamietam, poza tym ta idiotyczna piosenke z intro. A na rowerze jechalem raz dluzej i bylo to 40 km do Sobotki z Wroclawia, prawie zdechlem, hehehe. Obecnie rower uzywam tylko do odchudzania, zadnej rekreacji, wyjete siodelko, zero siadania i jazda po zroznicowanym terenie na roznym obciazeniu. Nie licze kilometrow tylko cisne az uznam, ze sie ostro zmachalem. Lubie opcje sauna w lecie w upaly, wtedy smalec lal sie strumieniami, hehe. Zaden ze mnie hardkor ale koledzy widze, ze przekocury -

Krolu zloty. Bede probowal nawalac ile wlezie. Czy moglbys jeszcze zaproponowac cwiczenia na barki, uda i lydki? Reszte ogarniam w miare.

Nie ma za co przepraszac, spoko loko. Jakbys mogl i mial chwile to bede wdzieczny. Reszta kolegow tez moze cos podrzucic jakby chciala bo moj post nie odbil sie echem, hehe. Kazub? Jaczes? Yeti? Podzielcie sie spostrzezeniami i protipami, widzialem was na zywca (oprocz yetiego) i nie wchodzac wam w dupy jezorem za gleboko - staliscie sie moja motywacja.

Jakbym sluchal slangu z nieznanej mi czesci polski. Wroce do domu to rozkminie co mi napisales bo naprawde ciezko nieobeznanemu w nazewnictwie cokolwiek zrozumiec.

Ale to serio jest dobry pomysl. Trudno takie cos zalozyc, bawic sie w gastronomie itp.? Kto mial doswiadczenie niech sie wypowie.

@Litwin - mi sie zwyczajnie taki model kobiety nie podoba i stad minus. Oczywiscie nie neguje jej pasji i potrafie powiedziec, ze dala rade budujac takie cialo ale zwyczajnie mnie odpycha ten widok i stad odruchowy minus.

Sorras za post pod postem ale jest tu jakis dobry czlowiek co rozpisze mi razem z powtorzeniami trening na mase? Do dyspozycji sa hantle i sztanga. Cwicze poniedzialek-wtorek / sroda off lub rower / czwartek-sobota / niedziala off lub rower. Staram sie zeby max te 2 dni na regeneracje bylo. Oczywiscie jak czuje, ze dostalem konkret wycisk w robocie i mnie szarpie wszystko to robie przymusowe offy bo do roboty wstac trzeba a kulturysta zdaze zostac, lol. I chyba musze to glupie pytanie zadac... Jak cwiczyc chocby najprostrze manewry z hantlem na biceps? Lepiej na stojaco, siedzaco czy to bez znaczenia? Powoli podnosic ciezar na gorze chwile trzymac i powoli opuszczac? Jak z przerwami? Chcialbym sie troche bardziej "profesjonalnie" zabrac za jakosc cwiczen i chetnie poslucham jak to robic od podstaw, licze, ze koledzy z dlugim stazem cos podpowiedza. Sorry za lameriade, ale jak pokazuje historia jestem totalnym lamerem.

Ze tez oni nie wpadna na pomysl zalozenia knajpy albo punktu dla cwiczacych. Zestaw "masa" za 19,99 bralbym codziennie na obiad. xD

Szacuneczek Maciucha, dobrze, ze nie poszedles na latwizne z prochami bo na to, co teraz dziabiesz Twoj organizm bedzie sie dluzej uodparnial niz na efedryny czy amfetaminy nawet.

2 razy w miesiacu? Co sobote robie fieste z fast foodem i zamawiam pizze, gyrosa czy inne kaloryczne badziewie. Nie moge sobie odmawiac wszystkiego bo zeswiruje. W tygodniu trzymam diete, pozeram wszystko co ma bialko na sniadanie, obiad i kolacje (obecnie makaronu nieco ze smazona piersia kurczaka na oliwie w sosie chinskim Lowicz), w miedzyczasie supportuje sie odzywka. Tylko, ze ja w robocie tez fizycznie oram i za chuja na dupie nie siedze, dopiero w domu w sumie. Waga skoczyla z 79 do 82/83 kg wazac sie rano, ale to pewnie zadna masa tylko jelita mam pelne bo po tej odzywce sa problemy z wyproznianiem. ;p No nic, kultywuje dalej nawyki zywieniowe jakby co drogi pamietniczku.

Colin McRae na androida wymiata. Model jazdy wyjety zywcem z genialnej dwojki. <3

Hehe. Chyba ty.

Ja sie nie znam ale bazuje na tym, co developerzy z for pisuja i skok miedzy 4.4 a poprzednikiem jest bardzo duzy. Lista zmian znaczaca. Moze dla nas, szarych userow niezauwazalne.

Dobra, znowu przepadam przy san andreas na andka. Odpalilem spolszczenie po malej zabawie z plikami i smiga full pl 100%.

Jesli twoim zdaniem kk wnosi malo nowego w stosunku do poprzednika to cos niedoinformowany jestes. Poza tym wkurwia mnie, ze s3 pociagnela by kk z 1 gb ramu a tu sie o hajs rozchodzi.

Wypraszam sobie. <_< A z 4.4 na s3 zostaje leak, ale te sa IMO w pelni kontrolowane przez sammiego, wiec skoro officiala nie bedzie to wyciek jest malo prawdopodobny.

Nie czuje potrzeby posiadania jeszcze nowego smartka. Jak bede chcial to kupie jakis topowy model. Na chwile obecna s3 mnie urzadza a ja mam skromne potrzeby.

No i co? ZATKAO KAKAO? Jak napisalem, ze bedzie to bedzie.Galaxy s3 nie dostanie kitkata tak, jak wam pisalem. Koniec wsparcia dla s3, chuj w anusa od samsunga dla wszystkich posiadaczy s3. http://forum.android.com.pl/f12/update-4-4-oficjalna-lista-z-terminami-od-producenta-w-357329/

W szkole od najmłodszych lat powinien być przedmiot 'dietetyka' czy jakaś 'nauka o żywności'. Człowiek dopiero po osiągnięciu pełnoletności zaczął się interesować co i ile zjadał, a od roku dopiero liczę makrosy i kilokalorie w apce mobilnej oraz ważę posiłki. Jak czasem na jakimś forum 'prozdrowotnym' znajduję tematy typu "ile schudnę na diecie 500 kalorii????" to opadają cyce z ludzkiej niewiedzy. Wez na pw podeslij jakies stronki gdzie sprawdze i latwo policze co jem i z jakich stron/programow warto czerpac.

Kanabis pewnie juz kabana do sesji ustawia.

<3