Kenny tJJger

Ja do roboty 2.01 dopiero ale jakbym miał iść do tyry po takich nocach jak ostatnio to cienko widzę kontakt ze mną.

U mnie teraz bezsenne noce bo maluch się pręży wije i płacze. Druga taka noc. W dzień aniołek. Teraz diabeł. Dostał jeść, zawinięty w tortille,może teraz uśnie bo od 21 nie śpi demon jeden.

Ostatnio w biedrze i żabie widziałem. Polecam spróbować.

Podobnie jak z piwem z puszki a butli. Różnym ludziom się różnie wydaje.

Trochę sucho i gęsto - jakiegoś pomidora bym dorzucił żeby było łatwiej zmielić. A można sobie do macdouble dorzucić bekon i jalapeno? Czy jak to jest z konfiguracjami?

No i super to ulewanie jest i odbijanie. Ciepłe mleko spływające po karku pomimo pieluchy na ramieniu. Wczoraj poszło większość ubranek bo załatwił ale dzisiaj mam inną technikę. Taka gra strategiczna.

Pierwsze chwilę najgorsze jak zawsze. U mnie 1 noc z synem. No powrót żywych trupów na żywo jest. Usypiam przy forumku. Ale ta słodka buźka i uśmiech na niej są tego warte. Myślałem, że maluchy są słabe a ten jak się napnie to jak kulturysta. No, może chociaż on będzie.

Nie zmienia to faktu, że najsłabszy ep w sezonie dotychczas.

Do końca życia tak będziesz miał. Mam podobnie ale gorzej.

No i od poniedziałku 2 tygodnie tatowego + zaległy urlop więc 3 tygodnie tatusiowania!

Wszystko fajnie tylko mam syna.

@_Red_ Jak tam noce? Przesypiasz czy daje mały popalić?

Siostra ma 24.12 i prezent też jeden dostaje. Poza tym cienko z imprezą w ten dzień. A zawijała położna - ja dopiero tutorial miałem i raz zapatuliłem ale się odwinął.

Mały z synem Reda będą trollować forumek za parę lat. Płakałem jak bóbr jak mi dali potrzymać na rękach tego łobuza. Nie no znowu się wzruszyłem. ;(((((

Pozdrawiamy serdecznie forumek ze szpitala. #kupiecikonsolezaraz

Twoje zdrowie klasyczną citron vodka. Płakałem dzisiaj z radości jak nigdy. Tak zrobiłem.

Drugi dzień na porodówce. Niesamowite miejsce i ta służba zdrowia. Kroiłbym maczetami.

Drwal zaliczony. Smak świetny. Rewolucja w brzuchu niezbyt i zjedzony na pusty żołądek strasznie mnie zmulił. Kotlet za cienki, placek serowy za duży proporcja taka sobie. Smakiem zdecydowane wygrywa.

No pewnie. Tam jest taki ładunek cukru, że wykręca aż mordę i głowę otumania.

Przeczytaj i ogarnij, że napisałem, że nie muli po szklance. Na codzień piję tylko wodę. Szaleję na weekend.

Pić cole 3 dni? Kupuje raz w tygodniu na weekend i 0,5 l butelka mi starcza. Po wypiciu szklanki nie muli. Ale ja nie o tym. Wjechała coca cola cherry zero z biedry i muszę powiedzieć, że pierwszy raz piję nie słodzony kolorowy napój, który autentycznie mi smakuje. Co prawda smak jest ulotny po przełknięciu ale wyraźna wiśnia (zapach przywodzi mi bardziej waniliową colę) i brak posmaku słodzika w gardle windują ten napój na szczyt mojej listy. POLECAM!

10 ep przegadany i momentami wiało nudą. -__-

Sprawdzę bo widziałem w biedrze. Boję się tylko tego chamskiego smaku słodzika po przełknięciu, który kojarzy mi się z wypalaniem ocynku.

Pisalem do Polmosu w sprawie sprzedaży patentu na citron vodka to byście sobie seteczki wujaszkówki smakowali ale bydlaki nie chcą ze mną gadać. A wódeczki smakowe bardzo spoko. Cenię takie gdzie smak wódki jest wyłączony ale ma dobry woltaż. Orzech laskowy to mój osobisty faworyt. Na cytrynowe wódki komercyjne nie mogę patrzeć.

Tam jest mniej cukru ale dodali stevii. Stevia jako słodzik nieco wyżej dla mnie jak aspartam itp. ale ksylitol wciąż najlepsza.