-
Postów
1 171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Jacobss
-
Wiesz, ludzie sobie tego nie wymyślili . A ja muszę po raz kolejny zbluzgać PRowców od Sony - nie dało się od razu pokazać takiego trailera?! Musieli pokazywać ten pocięty shit 2 miesiące temu? Niech robią tak dalej. Najlepiej niech zrobią trailer, który będzie pokazywał błędy w grze. Ten trailer zaczyna mi dawać nadzieję, że ktoś tam powoli zaczyna myśleć i wyciągać wnioski. A sam trailer jest świetny. Koncept komiksowej grafiki (nie wiem czemu, ale strasznie mi się kojarzy GOW III z Diablo III - dość podobny design moim zdaniem) jest strzałem w dziewiątkę (seria nigdy nie była do końca poważna, zawsze trochę zbyt jaskrawo było, ale to plus ). Posoka jest, a Kratosik pełen wigoru. To dobrze. Trailer świetny, ale (jeszcze) bez Kratogazmu (Helghazm już był). Edit: Co do Kotaku - proponuję im dać trochę na wstrzymanie, bo nijak porównywać slasher (których na PS3 jest jak na lekarstwo) do innych produkcji na PS3. Ciekawe jak chcą porównać GOW III z np. Heavy Rain (które też się zapowiada na jedną z najładniejszych pozycji na PS3). To tak jakby porównać Gran Turismo do MGSa.
-
Zaraz po tym, jak ShtaS to powiedział, sprawdziłem ponownie i udało mi się . Wprawdzie tylko wyrzutnią (strzeliłem w niego), ale został u góry. Więc żaden skrypt, jakby ktoś tak pomyślał . Ale jak wspomniałem, kiedyś z karabinu udało mi się go tam zatrzymać. Tak jak mówię, po prostu stoi za blisko krawędzi, więc dlatego jest trudno. Edit: Fuerte - sekundy .
-
Ty tu nie (pipi), tylko gadaj jak tam idzie tworzenie "Łiczera" na konsole . Da się, choć jest to trudne. Problem polega na tym, że on prawie zawsze staje blisko krawędzi, a jak dostaje obojętnie gdzie, to wiadomo, traci równowagę i po herbacie. Zdaje mi się, że raz mi się udało tak zrobić, aby tam został. Polecam strzelanie ze standardowego karabinu Helghastów. Kurczę, ale ta gra jest dobra . Wyśmienity jest ten gameplay i bronie. I pomyśleć, że grafika (rzekomo odpowiedzialna za wczesny hype KZ2) staje się teraz marginesem w tej grze. Demko jak wielokrotnie pisałem, przeszedłem już prawie tyle razy, ile gra się w regularną grę. Tak jak beta była dla wielu lepsza od pełnych produkcji, tak demo robi dokładnie to samo. Wyśmienity jest ten gameplay. Totalnie inny od znakomitego Halo 3, a zarazem równie wspaniały . Co mnie urzeka w tej grze, to pukawki. Ta siła wystrzału, ich design, różnorodność - orzeszki polane miodem Aha, Xymek, Ty już zaliczyłeś całe KZ2?
-
Jacobss żyje i czuwa nad tematem . Po prostu ludzie wypisują tutaj takie pier.doły, że mi szkoda czasu na pisanie. Zresztą, obiecałem sobie i Wam, że nie będę już niczego czytał/oglądał związanego z KZ2 przed premierą, więc stąd brak chociażby informacji. Ale Hype się mnie trzyma. Ludzie z mojej listy kontaktów mogą zobaczyć, że codziennie młócę w demo .
-
Co ty bredzisz w ogóle? W renderze nie było żadnego miotacza ognia. Z tym "w Return to Castle Wolfenstein wyglądał dużo lepiej" też pojechałeś po bandzie na maksa . Czytasz te recenzje, czy tylko oglądasz podsumowanie? Jak dla mnie, GOW zasługuje na pochwały, bo to kawał dobrej gry. Ludzie, ja doskonale rozumiem, że lubienie gier to sprawa bardzo subiektywna, ale niektórzy sporo przesadzają, żeby nie powiedzieć kłamią. O sterowaniu się nie wypowiem, bo jak jesteś noobem, który nie umie trzymać pada, to najwyraźniej sterowanie sprawia ci trudność. Widzisz, jeszcze casuale nie pochłonęły całego rynku i pojawiają się gry, które nie są "noob friendly", za co chwała Sony i GG. Powtórzę to co setki razy powiedziałem - ludzie sami nie wiedzą czego chcą i doszukają się pierdół na siłę. Osobiście mi się nie podoba, że oczy Helghasta są tak osadzone, moim zdaniem powinny być 1 cm niżej Dość poważna wada, jak na takiego FPSa
-
Soul: I tyle w temacie .
-
Boże ludzie, skończcie już pisać o grafice . To demo nie pokazuje kompletnie nic. Każdy, kto przeszedł grę lub widział dużo filmików to potwierdzi. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego ludzie wychodzą z założenia, że gra będzie to wyglądać przez cały czas tak samo. Już pomijając fakt, że grafika to margines i mnie ona, jak podkreślam, wali. Wyślijcie sobie PM do Urala najlepiej .
-
Zanim zaczniesz biadolić nad swoim losem, naucz się czytać ze zrozumieniem. Bo jak napiszesz nie jasno, albo nie poprzesz tego jakimiś dowodami, spostrzeżeniami, to wtedy wywołujesz zniesmaczenie. Nie śmieszy cię opinia "średnia gra, w sumie mnie nie zachwyciła". Widzisz jakąś wartość merytoryczną? Bo ja nie. I nikt się nie śmiał z ciebie z powodu tego co sądzisz o grze, tylko jak to opisujesz. Ale po co czytać ze zrozumieniem i myśleć? Grunt to nad sobą biadolić i dalej gadać te swoje bzdury.
-
Zeratul - moja opinia, dotycząca twoich wrażeń z dema: Kiedy na początku zagrałem w demo, byłem wniebowzięty (ba, pozostaje taki do teraz, kiedy już demo zaliczyłem 16 razy). Moja opinia jest znana i kilka stron temu sporo na ten temat pisałem. W moim pierwszym poście na temat dema, napisałem, że "Sterowanie, lepszego być nie mogło". I nadal uważam tak samo. Jednakże, sam się sobie dziwiłem, że nie zdziwiłem się na wasze opinie dotyczące sterowania (komiczne zdanie ). Po prostu oglądałem mnóstwo filmików z gry (wiedziałem już od początku jak sterować, jak się bronić etc.) i jestem fanem realistycznych strzelanek. To było takie krótkie wyjaśnienie na temat sterowania według Jacobssa. Uważam jednak, że gra należy do rodzaju gier "nienawidzisz albo kochasz", bo uważam ją za analogię Halo. Obie są specyficzne, obie są jedyne (Halo jako seria) i obie albo wciągają na maksa, lub sprawiają wrażenie "ale nuda, gdzie ten hit". Już wiem, że KZ2 to oryginalna i wyjątkowa strzelanina. Składa się na to właśnie gameplay, które jest - arcadowy (odnawianie życia), realistyczny (sterowanie) i taktyczny (podchodzenie wroga, obmyślanie taktyki). Chciałem porównania ze wspaniałym Halo, chciałem od tej gry dziwnych rzeczy, ale już wiem, że to zupełnie inna produkcja. I to czyni lubi uczyni ją hitem - unikalność. Tak jak Halo. Nie ma KZ2 co porównywać do niczego (mimo, że tak chciałem zanim zagrałem), bo to naprawdę coś kompletnie innego. AI jest doskonałe (trzeba demo zaliczyć wiele razy, aby je docenić). Helghaści robią wiele. A 2-3 przejścia nie oddadzą tego w żadnym stopniu. Czasem ma się wrażenie, że Helghaści są głupi, jednak to tylko wrażenie. Zachowują się bardziej ludzko. Robią błędy, a AI z prawie wszystkich nowych shooterów jest takie samo - przeciwnik widzi przez ściany, nie będzie cię gonił i nie będzie robił ludzkich błędów. A Helghaści popełniają błędy typowo ludzkie, za co plus na AI . A grafika, mimo, że jest wspaniała, a w dalszych levelach jeszcze lepsza, to jest tylko marginesem . Gra mnie wsysa swoją mieszanką realizmu i arcade'owości. Oczywiście jak mówię o arcadzie, to mam na myśli realistyczne, pecetowe shootery, nie jakieś tam popłuczyny w stylu Rainbow Six Vegas. Jak na konsole, idealnie wyważone. Dalej - dynamika. To kolejna rzecz o której wspomniałeś, która sprawia, że gry wciągają nas na maksa. Podsumowując: Uważam, że nijak ma się to do innych gier. Inna produkcja, ta gra nie ma być Halo-killerem, tylko odbiciem Halo na PS3. Po prostu to co uczyniło Halo hitem to unikalność i to samo czyni KZ2. Nigdy nie widziałem takiego shootera, który czerpie tak wiele z różnych rodzajów gier. Musisz podejść do gry osobno - kochać Halo, a jednocześnie może i KZ2. Hysz i Yeti - ależ ja się kompletnie nie spinam . Po prostu Hysz wyraził się nie jasno . Ale co tam, i tak was lubię .
-
Zeratul - wybacz, miałem się wypowiedzieć na temat twojej opinii, ale jestem już dzisiaj zmęczony, więc kiedyś tam ci to napisze (dzisiaj) . Generalnie, podoba mi się twoja opinia, choć wiadomo, że moja jest inna . Jest po prostu opinią, Ty potrafiłeś wszystko uzasadniać, bo malkontenci mają niezłe wypowiedzi "ale lipa, ale kupa" - jak dzieci. Ale nieistotne - dlaczego się śmieję z takich opinii wyjaśniłem kilka stron temu. Ty po prostu przedstawiłeś wszystko ze swojej perspektywy i wszyściutko elegancko napisałeś. Natomiast krytycy-amatorzy nie potrafią nawet porównać tego z żadną inną grą. Tacy są żałośni i śmieszni . Dlatego całuję Sony za to, że nie będzie noobów w tej grze Hysz - nie kompromituj się więcej. Zawsze będę mieszał ludzi z błotem, którzy dają opinie po wystawieniu demka. Ludzie, którzy dużo zaliczyli lub już przeszli (HIV, Xymek, Ural) pewnie mają niezłą polewę czytając coś takiego. Co się składa na twoją, jakże błyskotliwą ocenę? Grafika z kawałka pierwszego poziomu? 11 minuty gameplayu? A może ta jakże rozbudowana fabuła w 11 minutach? Jesteś jest po prostu żałosny. Nie za swoją opinię (wali mnie co kto sądzi), tylko za to, że dajesz ocenę, na którą nie składa się żaden element. Gdzie miała być rewolucja? Chyba w twoich majtkach. Co najwyżej ewolucja. Ale po co ja się produkuję, jak ty potrafisz ocenić grę po 11 minutach - notabene, możesz mi powiedzieć jak wygląda zakończenie? Dopadli Visariego? Nie wiesz? Jak to? Przecież już wystawiłeś ocenę. Niektórzy ludzie nie dorośli do oceniania gier. Mimo, że np. średnio mi się spodobało demo RE5 (mnóstwo wad), to nie jestem takim idiotą, żeby oceny dawać. Tak samo się burzyłem przy demie SW: Force Unleashed i paru innych.
-
Wiesz doskonale, że uwielbiam Halo i Gears of War, a jednocześnie uważam, że nijak im do Killzone 2 w każdym aspekcie. Ale nie ważne, nie chce mi się już prowadzić tych samych dyskusji . Moje zdanie znasz aż za dobrze, na PM Ci dostatecznie wszystko powiedziałem . A co do "znaffców" - nie bądź takim hipokrytą .
-
Do takich ludzie mam zawsze jedno pytanie - co jest w takim razie rewelacją? Bo skoro ciebie dźwięki, grafika, gameplay nie zachwycają, to w jakiej grze to robią? Chciałbym to wiedzieć. Zauważyłem, że ludzie krytykujący KZ2 mają tendecję do pisania w taki sposób - żadna rewelecja, nic nowego - ale sęk w tym, że nigdy nie piszą w oparciu o jaki konkretnie tytuł tak twierdzą. Bo czytając takie wypowiedzi, mam wrażenie, jakby gier w stylu KZ2 były dziesiątki - dziwnym trafem żadnej nie spotkałem.
-
Mnie się natomiast podoba, że można się nieźle poznęcać nad kompanami i ich zabić (wiem, żadna nowość, w H3 i wielu innych grach było to samo, ale jednak, czasem się o tym zapomina). Oczywiście jak zaczniesz masowo swoich zabijać to kompani ci wpakują kulę w łeb bardzo szybko Rico, jak mnie rąbnął shotganem rządzi.
-
Po przejściu mostu jest taka hala, gdzie wpada dużo światła. Właśnie po jej przejściu się kończy demo. Ficuś był szybszym helghastem . Btw. coś słabą masz tą "silną" wolę .
-
A czy odkryliście jakie smaczki? Emblemat Helghastów, teczkę jakąś, ukryty pokoik, easter egg - cokolwiek? Jestem ciekaw, bo mimo, że szukam, niczego nie umiem znaleźć, z drugiej strony nie mam oka do takich rzeczy.
-
Kolejną rzecz jaką mam do powiedzenia o grze jest to, że faktycznie jest za łatwo z nożem na normalu (jedyny poziom do wybrania w demie, normalnie są cztery - easy, normal, hard i very hard - zapomniałem nazw z gry). Helghaści padają łatwo, ale o szarżowaniu można zapomnieć. Kumple tego, którego kroisz, załatwią cię w oka mgnieniu. Jednak na wyższych poziomach to będzie coś . Marcin - nie ucz mnie o szanowaniu zdania innych okej? Najpierw naucz się czytać ze zrozumiem, bo twoje zdanie przyjąłem, uszanowałem i uważam, że się po prostu mylisz. Nie chce mi się z tobą polemizować, bo uważam to za stratę czasu. Nie obchodzi czy grę kupisz czy nie. Uważam, że nie można się spodziewać po flagowym shooterze PS3, strzelania z oklepanej serii Call of duty. Styknie? Czy mam się dalej produkować? To jest po prostu nierealne, żeby każda gra była taka sama, a ktoś kto grał w wiele shooterów, wie, że takie coś ma miejsce. Jak zacząłeś swoją przygodę z grami 3 lata temu, to się nie dziwię. I dlatego piję do twojego wieku.
-
To nie pierwszy etap, ba to zaledwie początek . Pierwszy etap trwa coś koło godziny. Skąd helgazm? Ano stąd, że miodnie się gra. Dźwięki są za(pipi)iste, a akcja non-stop. A grafika? Mimo, że za(pipi)ista, to dla mnie to tylko dodatek. Gameplay mną pozamiatał. Poza tym dlatego, że w gry się gra, a nie ogląda. A procentami polecam się nie zajmować - niech się developerzy tym martwią. Xymek - widzę, że odwiedzasz temat. Powiedz coś nam, jako pracownik firmy dev, na temat głupoty tych procentów . Ty to wyjaśnisz bardzo dobrze. Idę grać po raz 12 (naprawdę, już policzyłem). Temat zostawiam sobie otwarty . Może ktoś zna jakieś smaczki w demie? Coś ukrytego?
-
Mimo, że ten level urwał i wyrzucił przez okno jajca, to fakt faktem, level na pustyni albo "blood meridian" wygląda znacznie lepiej . Dawać fulla!
-
Hibernacja A ciężkość postaci? Idealna. Wreszcie realistyczne ruszanie się postaci i wyróżniający się shooter od stosu setek innych gównianych shooterów. Sam początek kampanii. A pomijając dynamikę, która jest najlepsza na świecie, chciałem wspomnieć o dźwięku. Wybuchy brzmią przerażająco po prostu . Bałem się, że sąsiedzi przylecą. Strzał z pistoletu powoduje, że włosy stają na karku. A bronie to mistrzostwo. Potęzne wojenne pukawki.
-
Bo nie grałem w demo . Teraz wiem na co tą grę stać. I wali mnie już nawet multi - to co single pokazuje (a z wielu filmików wiem doskonale, że ten level w demie nie jest najlepszy ze wszystkich pokazywanych) kosi wszystko co do tej pory widziałem. Każdy level w COD4 czy też każdy level w Halo 3. Jestem nakręcony i tego nie kryję. Bo gra jest po prostu dobra . Rozczarowanie demkiem RE5 kontrastuje się tutaj z euforią związana z demem KZ2. Czezare - Pozostaje ci tylko zagrać i się przekonać. Opinii 14 latka bym nie brał na poważnie (chodzi mi o marcin0903)
-
Bo tyś pewnie chciał znowu kolejnego "kallofdjuty" Gra jest po prostu inna. A nazywanie tego "ślamazarnością", świadczy tylko o tym w jakie shootery w życiu grałeś . Gdyby dali multi, to ludzie zamiast kupować pełną, graliby bez przerwy w demo. Sony doskonale to rozegrało wstawiając tylko singla. Poza tym, beta multi już była, więc jak gra za 3 tygodnie wychodzi, to po co multi? Edit: Siarex - nie ma blokady . A ja cały czas gram - mam obok laptopa i otwarte forum . Masakra jeszcze raz.
-
Co to znaczy "mechanika"?
-
Właśnie wyjrzałem z mojej dziupli, w której przez ostatnie 1,5 godziny młóciłem w tego o to shootera. Zaglądam tylko na chwilkę aby napisać tego posta. A moje wrażenie po zagraniu w demo jest... OJA(pipi)EHELGHAZMORGAM :1pl: Tego się nie da opisywać. Po prostu się nie da. To trzeba zobaczyć i zagrać. AKCJA AKCJA i jeszcze raz akcja. Grafika jest przepiękna, dynamika gry jest za(pipi)ista. Sterowanie? Miodzio. Gameplay? Lepszego być nie mogło. Coś czuję, że gra naprawdę zdetronizuje mojego obecnego lidera shooterów na konsolach - Halo 3. Jak tak wygląda multi to... Szczękę z podłogi zbierałem co około 5 sekund przy demie. ^_^ Jedyne rozczarowanie to długość dema - Przeszedłem w około 11 minut. Zaliczyłem już niezliczoną ilość razy. Wypróbowałem trzy wersje językowe - niemiecką, polską i angielską. Najlepiej wypada angielska, potem polska, a na końcu niemiecka - choć obie tj. pl i niem są po prostu tragiczne. Grać tylko po ang, chyba, że się nie rozumie języka, to wtedy tylko pl . Sony i Guerilla - :bow: Stworzyliście niemożliwego shootera.
-
Dajcie spokój. Sony już dawno temu (dzisiaj rano) potwierdziło, że demo pojawi się razem z updatem, więc nie wiem o co ta panika. Przecież to jest nawet logiczne, że demo wyjdzie razem z updatem. A wysyłanie maili w tej sprawie to mistrzostwo ^_^
-
Chciałem jeszcze tylko coś o demie powiedzieć - nie podoba mi się, że użyto pierwszego poziomu gry do dema <_< Wiem, że do prezentacji się nadaje doskonale i ludzie go lubią, ale osobiście, najmniej mi się ze wszystkich pokazywanych podoba. Myślałem, że dadzą drugi poziom gry "Blood Meridian" czyli ten, który był pokazywany na E3 2007 i GC 2007. Główny motyw muzyczny z Killzone 2 do posłuchania (kopie jaja). http://www.killzoneunit.com/kz/?p=2136 Tutaj możesz go ściągnąć.