-
Postów
1 171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Jacobss
-
Ficuś, ja Ci podam racjonalny powód, dlaczego nie ma tych wszystkich pokoi . Po prostu Sony ma ogromny problem ze stabilnością HOME. Nie potrafią zrobić tego, żeby przy takiej ilości ludzi i lokacji, sensownie to funkcjonowało. Prawdopodobnie całe HOME się sypie, jeżeli lokacji jest już koło dziesięciu, a przy tym setki ludzi odwiedzających te lokacje. Myślisz, że czemu Microsoft nie chciał zrobić czegoś na wzór HOME? Dlatego, że jako firma softwarowa wiedzą, że zajmie to lata, a zarazem będzie bardzo ciężko mieć stabilność. Sony nie potrafi porządnie sklecić PSN, a co dopiero HOME. Cała prawda. A tych lokacji na pewno nie zrobili w tym czasie, bo już przed wakacjami, była zamknięta beta, dla wybranych użytkowników PS3 (tych bet zamkniętych było już kilka).
-
Chociaż mnie wprawdzie polska wersja nie interesuje, to muszę powiedzieć, że jakoś przyjemniej się gra, kiedy wulgaryzmów nie ma. Może jestem dziwny i inny, ale nie znoszę przeklinania. Dla mnie stałe powtarzanie kur.wa etc. jest odznaką prostactwa i infantylizmu (z cyklu, nauczyłem się nowego słowa, teraz patrzcie bo będę go używał co zdanie). Mnie po prostu razi taki język. Na pewno bym nie powiedział, że to ingeruje w scenariusz. Dla dobrego smaku, słowo cholera i kur.wa, zmieniają wiele, a co zmieniają w fabule? Nic.
-
Grigori, zastanawiałeś się kiedyś jak to jest być Game Designerem? To bardzo trudna praca, która nie jest stała i pewna. Stale trzeba mieć dobre pomysły, przy każdym projekcie. A jeżeli zaczynasz popadać w rutynę i kończą ci się pomysły, twoje projekty automatycznie stają się gorsze. Mówię tu globalnie sytuacji gier. Problem słabych gier, to dzisiaj problem wszystkich developerów. Japończycy stali się po prostu jak wszyscy tj. jak wszyscy słabi. Gry osiągnęły poziom, gdzie ciężko cokolwiek nowego wymyślić. Nawet grafika zaczyna stawać w miejscu. Postęp w grach jaki mieliśmy np. w latach 1995-1998 i 2001-2004 był ogromny. A jaki był 2005-2008? No cóż, era lepszych tekstur, oświetlenia i... ciasnych pomieszczeń. Co tu dużo mówić, Japończycy osiągnęli po prostu poziom zachodu. Nie oddali nikomu pałeczki, bo sami stoją już na końcu. Zachodni developerzy to też kawał leni oraz ludzi bez pomysłów - słaby framerate, mały postęp w grafice, żałosne dialogi, infantylna fabuła i tylko masa przeciwników do przemielenia. A to wszystko w pięknym sosie marketingu, okraszone pięknymi pudełkami oraz wspaniale niską ceną, w postaci 59 Euro/dolarów
-
Najbardziej czekam jak powszechnie wiadomo na Killzone 2. Czekam również bardzo gorąco na Resident Evil 5, F1 2009, Uncharted 2, Heavy Rain oraz God of War 3. Miejmy nadzieję, że te dwie ostatnie pozycje, zagoszczą w 2009 roku .
-
Teoretycznie tak, ale praktycznie zaczyna się podczas ataku jednostek ISA na Helghan.
-
Moim zdaniem woda wypada świetnie. Najlepsza w tej generacji jaką widziałem. Jest trochę "galaretowata", ale przecież woda w morzu też nie jest płaska i rzadka. Według mnie, wygląda o wiele naturalniej, niż w Bioshocku. Tam była zwyczajne zbyt jaskrawa i właśnie rzadka. Co do pikseli, to faktycznie takie istnieją. Na początku nie zwracałem na to uwagi, ale jak o tym przeczytałem na forum, to faktycznie zacząłem je zauważać. Widać to szczególnie wtedy, kiedy namierzamy z broni, w zbliżającego się przeciwnika. Gram oczywiście na HDTV .
-
Tego sie właśnie boję Jak zrobią pełną polonizację to dramat. Nigdy w życiu nie grałem w nic po polsku żeby mnie dubbing nie wkurzał.... Poprzednia część Killzone miała dubbing. Tutaj masz próbkę . http://pl.youtube.com/watch?v=vo6-hUh3xJI&...feature=related
-
Ja powiem tak: Z hypem nic się nie da zrobić, bo trzyma się od pamiętnego rendera z 2005 roku. Myśmy sobie sami zrobili hype i jeżeli gra nie sprosta oczekiwaniom (w moim wypadku prawie na pewno ^_^) to sami możemy mieć pretensje do siebie. Przypomina mi się sytuacja z premierą Zemsty Sithów. Ja, jako zagorzały fan Star Wars od początku lat 90', byłem tak nahype'owany Zemstą, że spodziewałem się po prostu czegoś co mnie wyrzuci z kina napisami początkowymi. Hype jaki wtedy miałem, był po prostu nie do porównania z Killzone 2. Seryjnie jarałem się tym jak dzieciak . No nic, możecie sobie wyobrazić moją reakcję kiedy wyszedłem z kina. Moja siostra do mnie "Jakob, widzę, że ci się nie podobało?" Niepodobało?! Toż to, nie ma nic wspólnego z tym, o czym sobie śniłem! No ale nic, następny dzień chodziłem zły i rozczarowany, nie wiem zresztą na kogo. To nic, że sam film (bez hype'owania) był najlepszą (no, może prawie najlepszą ) częścią sagi, rozczarowanie jakie przeżyłem z powodu wielomiesięcznego hype'u, było po prostu okropne. No ale wróćmy do KZ2: Po prostu zastanawiam się, czy warto mi się tą grą podniecać i snuć jaki to nie będzie tytuł... Wam zresztą też. Hmmm, powiem wam, że nie wiem co jeszcze napisać . Wiele już nie ma... Aha już wiem - a więc, Ci którzy nie grali w część pierwszą, niech się nie martwią. Tutaj macie wszystkie filmiki z jedynki: http://pl.youtube.com/view_play_list?p=064A5946F6CE443C Zobaczcie sobie wszystkie po kolei, i będziecie wiedzieć co i jak. Więcej już nie mam nic do powiedzenia . Wiem, dziwne .
-
Mamy już pierwszą recenzję Killzone 2: http://i33.tinypic.com/nci8tx.gif Źródło: Neogaf
-
Wybacz, wszystko mi się popieprzyło . Sprawa wygląda tak: jego dawna branża, to właśnie PRowiec w GG, a potem (jakieś 1,5 roku temu) awansował na QA Manager. Ale wypowiadać, się wypowiada nadal jako PRowiec. Pisząc, myślałem o dwóch rzeczach, więc serdecznie przepraszam za pomyłkę .
-
Według plotek na Neogafie, istotnie, Sony planuje zrobić zestaw PS3 + Killzone 2.
-
Bo to nie jest recenzja. Poza tym, to ma tytuł "2009 Reviews from the Future" i zrecenzowali nawet Resident Evil 5, a tej gry redaktorzy nawet jeszcze no dostali! Robią sobie po prostu jaja i tyle.
-
LOL. Co ta ma w ogóle być za "garbage"? Padłem po prostu. Edit: Po obleceniu paru stron, już wyszło że to tak naprawdę tylko "przewidywany review" Napisali to 23 grudnia i nie mieli wtedy nawet wersji testowej. Co więcej, dali tą samą ocenę Resident Evil 5 i Halo Wars.
-
Jak to co? Odesłał bym konsolę do serwisu i kupił nową, a jakby stara została naprawiona, to bym nową oddał do sklepu . W Niemczech nie ma takiego restrykcyjnego prawa jeżeli chodzi o gwarancję, jak w Polsce i możesz nawet po miesiącu oddać konsolę do Gamestopu czy Media Marktu (pod byle jakim pretekstem, nawet nie będą sprawdzać) i dostaniesz kasę z powrotem . Banał jednym słowem. Sklepy są tutaj bogate, więc ich na to stać. No cóż, "pieprzenie" to jego branża, bo on jest QA Manager. Poza tym, review code też tym tłumaczył . Dokładnie, powiedział to konkretnie Jack Tretton. http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/748475/k...l?download=true A do sprawy z renderem przyznał się Phil Harrison. No ale to było już dawno temu.
-
Widzę, że znowu trzeba wkroczyć do akcji . Po 1. Wiecie o tym, że Sony od E3 2005 (poza małymi pytaniami do Phil Harrisona podczas E3 2007) nie wypowiedziało się kompletnie na temat KZ2? Sony NICZEGO nie hajpuje. Nie wiem skąd Wy takie rzeczy wymyślacie. Podajcie mi jakikolwiek news, gdzie Sony mówi chociaż COKOLWIEK na temat KZ2 (już nie wspominam o chwaleniu go) . To my sobie ten tytuł hajpujemy, nikt inny. Po 2. Z wrażeniami "gameplayowymi" z bety nie ma oczywiście co polemizować, bo to kwestia gustu . Ale, mogę się przyczepić, jeżeli ktoś komentuje wizualia. Beta była multi. Będzie różnica jak w każdej grze między multi a singlem. Następna sprawa to taka, że miała bardzo wiele ubytków, począwszy od efektów, skończywszy na braku streamowania tekstur. Seb Downie to tłumaczył tym, że taki build był najstabilniejszy. Ponieważ chodziło im wyłącznie o masę opinii, żeby poprawić w grywalności to i owo (np. latanie z bazookami). Beta nie była przeznaczona do podziwiania wizualiów, od tego jest pełna. Z fabułą też będzie ekstra. Na oficjalnej stronie (killzone.com) jest już praktycznie cała historia tego uniwersum. Czytanie tego zajmuje kilka godzin 8)
-
Czekolada, trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć już 50 postów na temat wrażeń z bety . I to nie tylko na tym forum .
-
Jak powiedziałeś, nie gram w demo przed premierą . Zastanawiałem się, czy by ci nie zapłacić, ale zrezygnowałem. Odcinam się od dawna od filmów, urywek grania itd. Ja chcę dostać całkowity produkt .
-
ALE JAJA!!! Jak złożysz preorder w Gamestopie (only US of course - ciekawe czemu niemiecki Gamestop nie wpadnie na coś takiego) dostaniesz 3 lutego KZ2 DEMO!!! http://www.gamestop.com/Catalog/ProductDet...aspx?sku=270110 Edit: Sorki za podwójnego posta, nie zauważyłem powyżej, że to ja pisałem wcześniej.
-
Podobno na normalnym poziomie trudności (przypominam, że do wyboru - easy, normal, hard, very hard - nie znam fachowych nazw w grze, ale takie sa poziomy) przejście zajmuje około 9-10 godzin. Można więc liczyć, że na najwyższym trochę więcej ^_^ Pierwszego Killzone'a na easy też dało się szybko skończyć.
-
Walek - bo jeżeli nie KZ2, to co? GOW III, którego pewnie wydadzą w 2010 roku, kiedy Microsoft małymi kroczkami będzie się już przygotowywał nowego Xboxa, który graficznie zmiecie PS3? Bawi mnie tylko, jak ktoś gada, że grafika nie jest ważna. Gdyby nie była, to gralibyśmy nadal na past-genach . PS3 potrzebuje mocnych graficznie gier i KZ2 właśnie takie powinno być.
-
W sprawie zdrapek chciałem dodać, że takie istnieją w USA i Japonii. Jeszcze tylko Europa czeka. Więc zdrapki kiedyś nadejdą.
-
Przepraszam, że cytuję tak stary post, ale nie zaglądałem tutaj wcześniej. Otóż, sprawa jest dość prosta - Guerilla Games (twórcy KZ2) opracowali specjalne technologie do szybszego ładowania swoich tekstur i zdołali bardziej zoptymalizować swój silnik pod PS3, niż zrobili to ludzie Kojimy. Gra więc jest wstanie załadować wszystko "w locie" z napędu. Mówiąc krótko, engine MGS4 jest trochę przestarzały i gra potrzebuje znacznie większość zasobów sprzętowych, czego następstwem jest instalacja i zrzucenie tekstur na dysk twardy. Zresztą, znacie to pewnie z peceta, gdzie np. tytuł X wygląda gorzej od tytułu Y, ale ma większe wymagania sprzętowe i potrzebuje więcej wolnego miejsca na dysku. Z pewnością następny twór Konami na tym silniku (wpiszcie tu sobie jakiegoś nowego MGSa) będzie już lepiej zoptymalizowany i być może nie będzie wymagać instalacji .
-
No więc właśnie. Te (pipi)e z Sony nawet nie zrobiły dostatecznie długiego embargo. Ech, najpierw się kryli z wyglądem gry przez dwa lata od rendera (pamiętacie te spekulacje), a teraz rozdają grę na prawo i lewo. Gdzie tu logika? Ach to przecież Sony, fakt. Po nich można się wszystkiego spodziewać. Niech najlepiej zaczną KZ2 reklamować w maju.
-
A ja chcę, żeby gra była recenzowana NORMALNIE (we wszystkich recenzjach na świecie) to znaczy - bez żadnych pryzmatów, haseł ala halo killer itede itepe Niech ją oceniają po prostu jak grę. Aha i chciałem jeszcze nadmienić, że sobie przemyślałem fakt, że Sony wysyła tak wcześnie wersje do recenzji i jestem zdania, że zrobili OGROMNY błąd. Nie dlatego, że gra ma pewnie jeszcze błędy (to jest akurat mało ważny problem), a dlatego, że pewnie już w połowie stycznia, całą grę będzie można już zobaczyć w necie. Ktoś cichcem nakręci cały przebieg gry dobrą kamerą, wsadzi cichcem do netu i już potem pójdzie jak lawina. Część osób sobie zobaczy i pomyśli - eee, po co mi w sumie gra i PS3, jak sobie już obejrzałem wszystkie levele jak wyglądają i gra nie miażdży jak się spodziewałem. Niestety, ale takie mam przeczucia. Nigdy nie słyszałem jeszcze, żeby wysyłać grę do recenzentów na ponad 2 miechy przed premierą. Dlaczego nie mogli tego zrobić dopiero za miesiąc? Potem będziemy mieli kwiatki, że wszyscy grę zrecenzują do początku lutego i tyle będzie z hype'u i oczekiwania. A nie daj boże jeszcze recki nie sprostają oczekiwaniom, to się hype w miesiąc rozpadnie. Wystarczy przykład z Halo 3 - recki zaczęły dopiero się pojawiać 23 września (25 była premiera). Wtedy każdy już miał grę zamówioną i w ogóle.
-
Jemu chyba chodziło o coś w ogóle zupełnie innego niż sztuczna inteligencja... ^_^