Jacobss

Muszę przyznać, że niestety dopiero dzisiaj ukończyłem Heavy Rain. Ta gra to mistrzostwo. Zmiotła mnie fabularnie. Bez dwóch zdań najlepsza gra obecnej generacji. Gdyby tylko nie kijowe sterowanie gra byłaby 10/10, a tak jest dla mnie tylko 9++++/10. Od dawna też nie byłem na forum. Spowodowane było to unikaniem wszelkich spojlerów dopóki sam się nie przekonałem kto jest zabójcą z origami. Musze powiedzieć, że jestem zaskoczony. Pytanie do obeznanych, którzy grę przeszli wielokrotnie:

Oooo, witam witam, czekam na zaproszenie na PSN . Edit: Zapr. wyslane Dzięki, zaraz odbiorę. Prawda? . Szkoda tylko, że nie odbywają się tutaj targi gier. Trzeba będzie w tym roku zapieprzać do Kolonii... Gdyby się odbywały we Frankfurcie, z pewnością przenocowałbym za darmo paru forumowiczów. Niestety, można pomarzyć o GC. Próbowałem niemieckiego i muszę powiedzieć, że jedynie dziwka bardziej mi się podobała niż w polskim (angielskiego nie biorę pod uwagę). Szczególnie tekst "mój syn nie żyje, rozumie pan, nie żyje" - jest świetnie zagrany.

Tak, nawet polski. Swoją drogą, miło spotkać kogoś na forum z tego samego miasta .

Wersja z UK nie. Natomiast niemiecka wersja Uncharted 2 miała wszystkie języki.

Ficuś - nie tylko mnie KZ2 roczarowało . Na forum pozostanę, ale i tak nie będę się już udzielał tak często jak kiedyś, bo czasu brak. Zresztą, starej gwardii też jakoś ostatnio nie widuję. W każdym razie, grę i tak kupuję w dniu premiery. Toporne sterowanie i słaby voice acting trzeba będzie przeboleć. Nie jest to takie straszne, aby gry nie kupować. Po prostu szkoda, że po 4 latach, dostajemy grę, która ma w sobie elementy typowej gry od amatorów. Zobaczymy co fabuła pokaże. Osobiście oczekuję po prostu dobrego, grywalnego filmu.

Mnie tam demo rozczarowało. :confused: Gra ma bardzo toporne i niewygodne sterowanie. Nie dało się ruszania postacią zostawić dla lewego analoga? Po co dodatkowo wciskać R2? Poza tym, jak na grę, w której historia i emocje mają być najważniejsze, oryginalny voice acting ssie pałkę i to mocno. To już nawet polski dubbing, który jest robiony zewnętrznie i na kolanie, jest od niego lepszy. Grafika jest bardzo dobra i mi się podoba. Jak na 4 lata produkcji, kiepsko ta gra wygląda (nie chodzi mi o grafikę). Oczywiście, to tylko demo, ale sterowanie zostanie przecież takie samo w pełnej wersji. Fabuły nie oceniam, ponieważ po tak krótkiej rozgrywce nie da się jej ocenić. Póki co, jak na 4 lata produkcji - rozczarowanie. Rozczarowanie, ponieważ taki element jak sterowanie, powinien być dopieszczony na maksa. Nadziei nie dodaje fakt, iż gra ma trwać góra 8 godzin. I panowie, nie wiem czy pamiętacie, ale dokładnie rok temu graliśmy w demo Killzone 2.

Czy jesteście pewni, iż wersja polska HR będzie dostępna tylko w Polsce?

Bardzo mi się podoba. Krople deszczu na okładce są wspaniałe. Oby gra też była tak wspaniała . Co do polskiej wersji - moim zdaniem napis jest zbyt mały

Jasne, że można. Przecież nie mam prawa, aby komuś zabronić się wypowiadać. Tyle, że tutaj nie chodzi o okładkę. Tutaj chodzi o jakże popularny w Polsce anty-amerykanizm. Niektórzy śmieją się z Amerykanów, że kupują gry dla cycków, a sami się podniecają od miesięcy tym, że w Heavy Rain zobaczymy cycuszki. To tylko jeden z przykładów. Zgadzam się z tym, że okładka NTSC ssie, ale przecież w opakowaniu gry nie chodzi o gust, a o prezentację. Ostatnio oglądałem filmik z TVGry.pl w którym było widać cycki jednej z bohaterek - muszę przyznać, że jestem zaskoczony jakością piersi w dzisiejszych grach. I pomyśleć, że jeszcze dziesięć lat temu oglądaliśmy dwa kwadraty Lary Croft .

Nie było mnie na forum sporo czasu, ale widzę, że u paru użytkowników nic się z myśleniem nie poprawiło. Dalej anty-amerykańskie buraki z Polski muszą sobie powiększać ego postami jak powyżej. Panowie, dalibyście sobie siana, bo to ani inteligentne ani śmieszne - raczej żenujące. Natomiast szczytem absurdu jest podniecanie się kawałkiem papieru i nazywanie tego "klimatycznym". Rzeczywiście, okładka z pudełka z gry, która szybko wędruje na półkę po włożeniu płytki do napędu, produkuje klimat. Smrodu papieru chyba . Wracając do okładki NTSC - prezentuję podobny pogląd jak Grześ. Okładka musi przyciągać, a nie być klimatyczna. Zainteresowani grą wcześniej i tak ją zakupią, a jeżeli mówiąca coś okładka (np. postacie - sprawa często olewana przez producentów gier) ma ich zachęcić - to czemu nie? Zwiastuny też powinny prezentować jak najwięcej golizny - bo to przyciąga. A o to chodzi w tej branży.

Myślę, że nie ma powodu, aby się martwić faktem, iż gra otrzymała 15+. Nadal jest napisane "Contains strong language, violence and sex", więc nie ma obaw, że będzie czegoś brakować. Osobiście nie mogę się już doczekać gry. Mam nadzieję, że w Niemczech będzie wersja nieocenzurowana, bo inaczej trzeba będzie ją sprowadzić z Austrii lub Wielkiej Brytanii. Czy może mi ktoś powiedzieć (omijałem wszelkie informacje na temat gry, aby uniknąć spojlerów, więc wybaczcie mój brak wiedzy) co będzie zawierała edycja specjalna, poza ładnym pudełkiem?

O tym właśnie mówię! Najlepsze są themy tworzone przez Sony. Dlatego chcę właśnie je ściągać. Piszesz o ludzkiej pracy i zapłacie - a co ja się spieram? Tyle, że wy chcecie im płacić osobno, a ja uważam, że płaciłem również za themy przy kupnie konsoli. O to jest ta sprzeczka. Dlaczego niektórym jest to tak trudno zrozumieć? Nie zrozumiałeś. Chodzi mi o to, że (załóżmy) bułka z sezamem kosztuje normalnie 50 centów, a pewnego dnia przychodzisz do sklepu, i sprzedawca ci mówi, że za 50 centów dostaniesz normalną bułkę, a za sezam musisz dopłacić 10 centów. Porównanie trochę nie adekwatne, ale może być .

Zaiste, dziwne, że wszyscy mają do mnie pretensje (jak śmiem się sprzeciwiać dojeniu kasy przez Sony ), ale nikt mi nie odpowiedział na moje pytanie. Niewygodne? Nie pasuje do światopoglądu? Ale zaraz, to nie dało się tej "pierdoły" za darmo puścić? Zbankrutowali by od tego? Ponawiam pytanie, czy nie mam prawa wymagać takiego theme'u za darmo? Co do bułeczek - tylko widzisz, za konsole już zapłaciłem, a za bułeczki nie. Ciekawe co byś powiedział, gdybyś chciał kupić bułkę z sezamem za 50 centów (stała cena), a sprzedawca by ci powiedział, że za normalną cenę dostaniesz samą bułkę, ale za sezam musisz już dopłacić 10 centów? Ficuś, ja mówię ogólnie. Przecież moja złość się z wczoraj nie wzięła. Wielokrotnie w przeszłości mówiłem o tym, że mnie złoszczą obrazki do płacenia. Oczywiście, że nikt mi nie każe tego kupować, ale wychodzi nowy, ładny theme, to chciałbym mieć ładnie. Nie mogę? Przecież płacąc przy zakupie, robię inwestycję na lata. Płacę nie tylko za kawałek plastiku, ale za rozwój softwarowy, nowe funkcje itp. Gdyby dało się robić ruchome Themy, to bym nie jęczał, bo ściągnąłbym z netu za darmo. Ale tej opcji nie ma w narzędziach! Jesteśmy zdani na łaskę Sony. A co do PSN - postawisz mi skrzynkę dobrego piwa, jak Sony kiedyś ogłosi, że ze względu na polepszenie usługi bla bla bla, musisz płacić kilka dolców miesięcznie? Nie widzę powiązania. To, że nie jest mi żal kogoś, nie znaczy, że nie mogę go wyśmiać.

Porównania kompletnie nie adekwatne do sytuacji. Po pierwsze, argument, że nikt mi nie każe niczego kupować jest nieprzemyślany, ponieważ chciałbym mieć ładne ruchome menu, a Sony, których to nic nie kosztuje, woli zbierać na każdej sztuce 3 dolary. Nie jest mi żal tych, którzy to kupują, ponieważ to są ich pieniądze, jednak jestem zły, ponieważ kiedy kupowałem PS3, Sony wyśmiewało ten brzydki Microsoft, mówiąc: U konkurencji musicie za wszystko płacić, a u nas macie wszystko cacy i za darmo. To oczywiście nie jest dokładny cytat, ale każdy interesujący się konsolami od lat, pamięta jak Sony śmiało się z rozwiązań Microsoftu, mówiąc, że doją klientów przy każdej okazji. Oczywiście wy dajecie robić się przez Sony w konia, czego następstwem będzie konsola bez pada w przyszłej generacji, ale wtedy powiedziecie znowu - a kto ci każe kupować? Pewnie jak wprowadzą płatny PSN też powiecie - a kto ci każe grać? Takim durnym myśleniem i działaniem robicie po prostu loda producentom, którzy mają was w du.pie. Już wiem skąd się biorą kretyni płacący za "premium themy". Po drugie, może Wy gracie tylko na konsoli, ale na pewno nie ja. Grzechem byłoby nie skorzystać ze wszystkich funkcji, które oferuje PS3. Po trzecie, porównanie gier i filmów na DVD jest nie adekwatne, ponieważ ja nie narzekam, że muszę kupować gry na PS3, tylko, że Sony próbuje ze mnie powolutku przy każdej pierdółce wydoić kasę. Na prawdę nie mogę wymagać kilku śmiesznych obrazków po zapłaceniu za konsolę 600 Euro? Naprawdę waszym zdaniem nie mam prawa?

Nie po to kupowałem 2 lata temu konsolę Sony, aby upodobnili się do Microsoftu. Płatne ruchome Themy i nowe Avatary? Co to do kur.wy ma być?! Czy naprawdę Sony nie wystarcza, że dałem za ich sprzęt 600 Euro? Update mam od wczoraj i jestem mega rozczarowany. Nie tym, że mało nowych funkcji wprowadza (o tym było wiadome przecież), tylko dlatego, że spierdo.lił cały wygląd. XMB zamienia się w popierdółkowaty-kolorowo/słodki design. Boże, co za tandeta. Kiedyś Sony miało ładnych designerów, a teraz to szkoda gadać. Wygląd Slima, nowego, sukcesywnie zmienianego XMB i PSP GO to żenada. Brakuje jeszcze reklam na całej tapecie. Od przyszłej generacji radzę Sony sprzedawać PS4 w cenie 1200 Euro bez pada i podstawki, z jednym themem i avatarem. Dostęp do PSN niech zrobią płatny, każdy avek za 30 euro, a theme za 50. Albo najlepiej niech zaczną sprzedawać konsolę w częściach - osobno zasilacz, procesor itp. Kiedyś mi się wydawało, że takie popierdółki jak avki, ładne themy, powinny być za darmo, dla ludzi, którzy wydali ciężkie pieniądze na sprzęt. Myliłem się jednak.

Teraz jest dla mnie jasne, dlaczego Sony olało emulację. Zobaczyli, że można nawet na starych grach zdoić grubą kasę. Straszny wysiłek dla Sony przenieść dwie stare gry, upscalując rozdziałkę i zmieniając kilka tekstur - normalnie będzie ich to kosztować miliony. Koszt malutki, a kasa wielka - niech jeszcze Microsoft na to wpadnie, i zrobi remake Halo 1 i 2 na 360.

W takim razie niemiecki PS Store jest również brytyjskim. Ludzie, na świecie nie istnieją tylko 4 PS Store - POLSKIII(najważniejszy), brytyjski, amerykański i japoński - są również inne.

ziemia1 - Z tego co na Gry Online wyczytałem, wynika, że jednak raczej będziesz musiał wczuć się w postać, niż sam nią być. Oczywiście, będziesz miał wybór czy być troskliwym ojcem, czy też chamem, ale jednak to już było. W całej maści gier RPG. Chcę czegoś jeszcze bardziej osobistego. Życie przecież nie polega na byciu dobrym/złym. Tego mi właśnie brakuje w RPGach - bycia sobą. Zawsze musisz być dobry lub zły, na dodatek uratować świat. Tutaj mam nadzieję, że tak nie będzie. Również chciałbym, abyśmy my wykreowali postać, żeby była ona naszym drugim ja, jednak wątpię, aby twórcy byli wstanie stworzyć tak rozbudowaną grę. Mam tylko nadzieję, że twórcy nie wywiną takiego numeru, w którym okaże się, iż jedna z naszych postaci będzie origami killerem. Takie coś jest już oklepane i nudne. Oby grę spowijał klimat tajemniczości. Być może nawet zaszczucia i bezradności. Nadzieją napawa hasło tej gry - "Na ile będziesz wstanie się posunąć, aby uratować kogoś, kogo kochasz." Wygląda to smakowicie i daje nadzieję na dojrzałe dylematy, jednak pamiętajmy, że gra do połowy może być tajemnicza, a potem zamieni się w nierealistyczną, infantylną sieczkę. Oby tak nie było. Żałuję, że nie byłem na Gamescom i nie mogłem zagrać w level ze sklepem.

Nie będzie żadnego flame'u. Ja się nie kłócę, tylko pytam. Wiele osób powtarza jak papuga "HR to prawdziwie dorosła produkcja" - więc pytam się, co jest w niej dorosłe. Od razu dostaję wściekłe (hehe, komuś ego musiało dać o sobie znać) oraz niechętne odpowiedzi. Myślę, że powód agresji i zniechęcenia do mnie wynika z tego, że niektórzy mają kompleks z grania w gry. Tak, społeczeństwo wam wmawia, że gry są dla dzieci, więc z utęsknieniem czekacie na grę, która to obali. Jak się już pojawia, to bronicie tego tekstu jak lwy, bo tylko dzięki HR możecie innym pokazać, że gry nie są tylko dla dzieci. Poza tym, ŚMIAĆ mi się chce, bo o fabule wiemy malutko i o samej grze też, a wy już wiecie, że produkcja na pewno będzie dorosła. VoytecCFC - A co ja ci zrobiłem, że się tak wściekasz? Że śmiałem podważyć czyjeś światopoglądy? Cóż, przykro mi . Edit: Hmmm, nie mówiłem o MAŁYCH dzieciach, jak niektórzy sugerują, tylko w kwestii HR już bardziej o nastolatkach 13,14,15 lat. Tacy ludzie już chyba wiedzą co jest złe, co to są gry i tak dalej.

Ficuś Bo klną? Co drugie dziecko w przedszkolu klnie, a w podstawówce to normalka. Ludzkie tragedie - no popatrz, a ja myślałem, że tragedie nie dotykają dzieci w rzeczywistości. Przemoc - każdego chłopaka w szkole przynajmniej raz porządnie skopali. Wątki o narkotykach - u nas na zachodzie porusza się ten problem w 7 klasie. Co tutaj jest dorosłego? Przecież to przede wszystkim młodzież dotyka. I proszę cię, nie traktuj dzieci i młodzieży jak jakiś debilów, którzy potrzebują śmiesznej gadającej kulki. Chyba z młodszymi od siebie nie przebywasz, skoro nawet nie wiesz, na ile poważni potrafią być ludzie w bardzo młodym wieku. Aha. Ja tak nie uważam. Za co ja muszę tak cierpieć? . Nie, w ogóle tak nie uważam. Hostela nie oglądałem, a Piła jest dobra dla 12 latka (autentycznie). Za dorosłe produkcję uważam filmy Kubrick'a. Tam się trzeba zastanowić i zrozumieć. Są również inne rzeczy, o których wspomniałem.

Czytaj ze zrozumieniem! Latające flaki, głowy etc. to tylko JEDEN z powodów, dlaczego gra może być skierowana do dorosłych odbiorców. Tutaj tego jednak nie ma. Następnym powodem, który podałem, to fabuła - co jest w niej skomplikowanego? Śmieszy mnie, że muszę pisać dwa razy to samo, bo nie potrafisz zrozumieć poprzedniego posta. Niech ktoś mi wyjaśni, co czyni tą grę dorosłą? Ja uważam, że z obecnych informacji nie wynika, że będzie to "prawdziwie" dorosła produkcja, jak tutaj niektórzy od dawna piszą. Bo co to jest dorosła produkcja? Produkcja w której albo jest krwisto, albo pokazują goliznę. Chyba nie twierdzisz, że skomplikowanie fabuły, klasyfikuje się na dorosłą produkcję? W HR ma być pokazana goła baba robiąca striptiz - jak ją pokażą nagą, bez żadnej cenzury, to będę mógł przyklasnąć i powiedzieć - to jest dorosła produkcja. Edit: Literówka.

Rozumiem, że takie gry jak Halo Wars, Killzone 2 i Resident Evil 5 odeszły w zapomnienie? Liczą się tylko tytuły z końca roku? Za krótką mamy pamięć, aby pamiętać gry z CAŁEGO roku?

Dajcie już spokój z tym tekstem "dojrzała gra" - co to w ogóle znaczy? Przecież zwykły nastolatek połapie się tutaj w fabule, co tu niby jest skomplikowanego? Przesadziłem, nawet 10 latek się połapie. Extreme Gore tutaj też raczej nie ma, więc co czyni ten tytuł dorosłym? Jeżeli chodzi o mnie, to jest to na razie najbardziej oczekiwany przeze mnie tytuł 2010 roku - "na razie" najbardziej oczekiwany, bo kto wie co jeszcze za tytuły przyniesie kolejny rok? Może będzie jeszcze jakaś lepsza gra? Zobaczymy. Heavy Rain zapowiada się świetnie, i pomyśleć, że mimo doskonałej grafiki, odchodzi ona dla mnie na drugi plan. Po prostu możliwość wyborów sprawia, że ta gra będzie mega grywalna. Będę grał w taki sposób, że jak się jakaś akcja nie uda, to trudno - zobaczymy co wtedy będzie. Najwyżej moja postać zginie. ^_^

Tylko ludzie-psychole. Natomiast w wersji na Wii można spotkać tą grubą policjantkę, która jest przemieniona w Zombie i jest o wiele trudniejsza od normalnych zombiaków.

A ja chciałem poruszyć inną sprawę - od 2006 roku bez przerwy słyszę, że Dead Rising ma skopany system zapisywania - no więc ja się od zawsze zastanawiam, co w nim jest skopanego? Pytam się, bo nikt mi nigdy tego nie wyjaśnił. Przecież zapisywać można praktycznie cały czas - pierwszy zapis - pokój ochrony. Lecę na spotkanie z bossem, zapisuję w kiblu - pokonuję bossa, zapisuję w kiblu i wracam do pokoju ochrony. Przecież praktycznie w każdej lokacji jest miejsce do zapisu.