Przejście w 3D odebrało sporo z klimatu serii, ale nie raziłoby, gdyby zostało zrealizowane w porządny sposób. Grafika którą Konami serwowało w kolejnych częściach była jakimś złośliwym i co najgorsze, powtarzającym się żartem.
Jeżeli chodzi o poziom trudności to się zgodzę, dlatego jestem zwolennikiem jego wyboru nawet w grach RPG. "Rzucanie się kupą na przeciwnika" było jedną z charakterystycznych cech Suikodenów, dodawało ono walkom niespotykanego wcześniej dynamizmu i co może się wydawać zabawne, realizmu. Ogromną frajdę sprawiało mi ustawienie tury tak, by przeciwnicy zostali zaatakowani przez wszystkie postacie jednocześnie i momentalnie zmieceni. Zamiast tego w SV mamy kolejne pojedyncze ataki poszczególnych członków drużyny poprzedzone prężeniem się i eksponowaniem oręża - w SI i SII postacie prezentowały się na początku walki, do jej końca pozostając po pozycjach bojowych, w gotowości do oddania szlaga.
Zacznijmy może od tego który mi się podobał? Aż dziw bierze, że animacje runów w SV na PS2 były wykonane gorzej niż te z SII na PSX - brakowało im pomysłu, dynamizmy, były wyblakłe i nie oddawały potęgi runów którą czuło się odpalając nawet niskopoziomowe czary w SII. Nie wspomnę już o beznadziejnie wykonanych Dawn i Twilight Rune, bez porównania z Bright Shield czy Black Sword Rune.
Nie sposób również nie wspomnieć o spartolonych centrach dowodzenia, zamek w SII był rewelacyjny pod prawie każdym względem, jego następcy nie dorastali mu do pięt: dworek w SIII to jakaś komedia - brak polotu w jego wykonaniu, brak istotnych modyfikacji; statek z SIV może i był nowatorski ale konieczność ciągnięcia go za sobą przez większość gry nużyła, a fakt braku jego modyfikacji zniechęcał do rekrutacji postaci. Centrum dowodzenia z SV poświęcę natomiast więcej uwagi. Nóż mi się w kieszeni otwierał na widok tego jak zmarnowano potencjał ruin Sidnar: beznadziejny projekt zamku, pustka, czarne pola w miejscach odpompowanej wody, doczytywania po przejściu 5 sekund... ehh, a mogło być tak pięknie. Szkoda, że bambry z Konami nie podeszły porządnie go projektu kolejnych Suikodenów, moim zdaniem zawiodły rzesze fanów serii i straciły wielu nowych.