ProstyHeker

https://www.fastcompany.com/91009644/visits-to-piracy-websites-have-increased-12-in-the-last-four-years

IT. Jest ogólny trend ściągania programistów do biura, ale nie do końca dobrze to wychodzi. U nas na pewno nie wracają do biura i ja też, choć programistą nie jestem, do biura nie wrócę. Jak ktoś chce, to może sobie pracować z biura, mamy kilka w kraju. Chętnych zbyt dużo nie ma.

Grałem w demo i nie zachęca, straszny kasztan

U mnie w korpo po przejściu na full remote wydajność firmy bez zmian slash na lekki plus, więc może to kwestia zarządzania?

Są normalnej grubości i nie wyglądają, jakby były po polerce.

Niedługo sklep zdycha - ktoś wybiera się na zakupy, zwłaszcza pod kątem arcade? U mnie np. wleciały DN3D, Wormsy i Burnout Crash. Kusi jeszcze Crazy Taxi DN3D to inny port niż 20th anniversary, jest zrobiony na jfduke, a nie eduke32. Dla mnie jest najbliższy wersji dosowej w feelingu i klimacie. Do tego prawilne 4:3 i dobre audio, podczas gdy port np. na PS4 ma totalnie spieprzony dźwięk. Wormsy 2 to jedna z najlepszych tanich party/rodzinnych gierek - zawrotne 17,99 PLN. Na fizyku wyszła tylko w kompilacji i obecnie stoi po 150zl w górę. Oryginał pamiętam jak przez mgłę, ale to wydanie wygląda bardzo ładnie, działa płynnie, grywalne. W tej cenie must have. Burnout Crash dzisiaj by wyszedł jako mobilek free to play z milionem mikropłatności. Na premierę chyba każdy miał wyjebane, dziś całkiem fajna ciekawostka growa. Jak dla mnie easy to learn, hard to master. B3 i Revenge są łatwiejsze

Co do zakupów, tom mogę dać rekomendację sklepu z grami na 360 i PS3. Nic z tego nie mam, więc polecajka od gracza dla gracza https://allegro.pl/uzytkownik/APOGEUM_SKLEP Płyty zawsze w stanie idealnym, zestawy 3xA. Ze 2 czy 3 gry nie miały instrukcji, ale ogólnie bardzo zadbane. Kupiłem u nich z 15 gier Na zachodnim YT jest cały jakiś ruch powrotu do 7th gen, jako tej ostatniej prawdziwej, gdzie gatunków mnóstwo, a serii gier też mnóstwo. Gry warto kupować, póki tanie, bo jak koledzy piszą, za 2-3 lata ceny pójdą w górę. Na rynek wejdzie nowe pokolenie, wychowane na PS3, które będzie chciało spełnić swoje dziecięce marzenia, albo wrócić do tych słodkich chwil, gdy z tatem grali w Motorstorm. No i podatek od wieku musi być, nawet jak seria rozeszła się w milionach xD Pomijam takie odpały jak NSFMW czy Spec Ops czy lizak piła łańcuchowa na 360 - odpowiednio 300zl, 150zl i 200zl.

No nie nie, to jedna z wielu zbieranin dodatkowych leveli zrobionych przez scenę, je można było też kupić osobno. W sumie nigdy takie prawilne GOTY nie wyszło, te 3 wcześniej wymienione mody nie powstały przy współpracy z 3D Realms/Apogee, mieli tylko ich błogosławieństwo. I tak świetne wydanie, stawiałbym na regale

Od kilku lat niestety Megaton jest zdelistowany na wszystkich konsolach i PC. Plusa zacząłem opłacać później (2016?), gdy kupiłem PS4, więc... nie było jak dodać do konta A Twój zakup to sztos/10, szczególnie w takiej cenie! Zapomniałem w ogóle, że kill-a-ton miało big boxa, na aukcjach widuję już tylko gołe jewel case'y.

Fallouty to chwilowy boom spowodowany premierą serialu. Ja nie mogę wyjść z podziwu, że GTA nieustannie, od lat jest w top10. Przecież to ze dwie generacje ludzi mogą nazwać piątkę "grą dzieciństwa" xD

DN3D to gra, o której nigdy nie mówię w czasie przeszłym. Jest ze mną do dziś na prawie każdej platformie, którą mam (jak nie ma legit, to emu) i regularnie ogrywam. Żałuję tylko, że nie mam na PS3 Megaton edition ze świetnym dodatkiem typu karaibskość. Duke it out in DC i Nuclear winter to były raczej kasztany, ale Life's a beach to złoto. Polecam dla kolegów ukraść na PC! Po raz pierwszy grałem, nie wiem, w 1999? Kolega rodziców załóżyl parental locka, przez co cysie nie dyndały No ale miłość od 1 wejrzenia. Najpierw grał mój papa, a ja patrzyłem, później ja samemu na kodach z God Mode (bałem się i nie chciałem zginąć), a potem już normalnie. Dziesiątki razy przeszedłem shareware, później piraconego pelniaka, a jeszcze później odkryliśmy z rodzinką Atomic Edition z fenomenalnym, moim ulubionym, czwartym epizodem. No i choć starzy po rozwodzie, to każde z nich nadal sypie one-linerami z DN3D i gdy się widzimy, to słyszę "come get some" czy "daj synowi pić" parafrazujące "Die son of a bitch" xD Od ojca dostałem nawet rok temu plakat na canvas z DN3D, muszę w końcu kupić ramę i go powiesić! Mam jeszcze koszulkę, tylko trochę za mała. Ale nie pozbędę się, w życiu! Jedyne, o czym marzę, to pecetowy bigbox 1 wydania lub błyszczącego Atomic Edition. Ale ceny odpłynęły tak daleko, że... chyba se wolę bootleg wydrukować. No i jeszcze popiersie z limitki DNF. Pamiętam, jak na allegro chodziły po 30zl, a mi było zawsze szkoda kasy, żeby kupić. No i tu ceny też już odleciały. DN3D to najlepszy shooter wszech czasów, a ja jestem pozytywnie zakręcony na jego punkcie

Moja polecajka: Hypnospace Outlaw Wyszło chyba na każdą platformę, ja skończyłem na Switchu. To zasadniczo point n click symulator internetu (zwłaszcza Geocities), mega klimatyczny, pomysłowy, wciągający. W dodatku bardzo dobrze oddający klimat internetu końca lat 90 i Y2K. Pozycja obowiązkowa dla tych, co mieli stronkę na members.lycos.co.uk i przekierowanie przez prv.pl, żeby skrócić URL Sequel będzie się dział w późnym 2000s, też ciepło wspominam tamten czas. Ogólnie w internecie było fajnie tak do ~2010, później to już sraka.

Człowiek się łudził, że po One dostali takiego plaska w łeb, że się ogarną. Dlatego uwierzyłem w obietnice złotoustego, dobrze odżywionego Filipa. I w sumie jeszcze - na chłodno już, zamknięcie Tango to buła w szczepionkę. HiFi Rush to jedna z moich ulubionych gier dekady, serio. Czułem się dokładnie tak, jak wtedy, gdy poznałem Jet Set Radio na DC. Uwielbiam takie gry i cholernie żałuję, że na rynku jest ich tak mało.

Ale w sumie zabawne teraz jest wymuszanie na ludziach, żeby kupili gry z GP za full price, nawet jak mają abonament, bo tylko tak deweloper zarobi. lol, GIGANT Z REDMOND już raz im zapłacił, swoją cegiełkę dorzuciłem poprzez abonament, a tu mi jeszcze łapy wyciągają po więcej. Hooya zobaczą a nie więcej, nie kupię ani gry, ani abonamentu.

Dawaj Mateusz Tyłeczek, czekamy na kolejne ruchy Edit:

Szkoda tylko, że te "priority games" to wydmuszki. MS nie ma dobrych blockbusterów - to do popcorniaków Sony ludzie wzdychają, nie ich. Nie wierzę, że nowe Pudziany to będzie 9/10 system seller. No nie wierzę. I znów - już poza blockbusterami - gry są za duże, za długie w produkcji, zbyt kosztowne. Panowie, ja od pół roku gram właściwie tylko na PS3 i 360, no zestarzały się graficznie, ale pod kątem fabuły czy mechanik jest to ciągle topka. A że pikseloza? Przypomnijcie, w jakiej rozdzielczości będzie Hellblade? Switch pokazuje, że ludzie mają wyjebane w cyferki, jeśli gra jest dobra. Nintendo, swoją drogą, jest najlepszym przykładem, jak robić biznes. Owszem, klepią w kółko rimejki, wydają małe gry. Tylko u nich nie słychać o layoffach, a kolejnych rekordach sprzedaży. Ludziom wystarczy tylko tyle i aż tyle, że gra jest sprawna na premierę, dopracowana i ciekawa. I nie musi kosztować 3,5 bomby na premierę. No i się okazuje, że mała pierdziawa o mocy telefonu ograła Sony i MS. BO MA GRY.

To jest naprawdę fenomenalna taktyka - nie mieć gier i zamykać studia, by tych gier mieć jeszcze mniej. Ta generacja to scam, naprawdę

Baaaardzo ciche cykanie wentylatora słychać w S. Ale żeby usłyszeć musi być totalna cisza.

Ale publikacja o 21:37

FH5 to jest bardzo dobra gra, ale nadal reskin czwórki z lekkim szlifem graficznym. Na premierę OK, ale w temacie racerów czekałem na więcej w kolejnych miesiącach, stąd wysokie oczekiwania co do FM. No i fajnie, że ludzie się zagrywają, ale tam nadal jest pusto z obietnicą, że kiedyś będzie więcej. Ja nie mam czasu na obietnice, ja chcę na premierę pół roku czekania na n-ring. GT4 ma dużo więcej ciekawych, wciągających serii, niż gra wydana prawie 20 lat później. To jest regres. A Starfield wiem, że wielu osobom się podobał, ale dla mnie to jest kasztan. Ja bym bardzo chciał, żeby te gry były dobre, bo wybecelowałem ponad 2k na konsole i później na GP A tego cytatu nie mogę usunąć na telefonie xD

No nareszcie Satya, ile można czekać! Prawie tyle samo, co na jakąkolwiek nową grę Leci 4 rok od premiery, zwisa mi że był covid, bo tytuły ekskluzywne powinny być od lat w produkcji. Bo co mamy w katalogu? Ze 2 bardzo dobre małe gry, zalosne strzelanie coop o które nikt nie prosił, pusty shooter legendę, racera takiego jak poprzedni, racera bez contentu, nadmuchany, najpotężniejszy RPG w historii ludzkości (xD) i na horyzoncie najpiękniejsza gra w historii ludzkości, ale obawiam się, że podobnie jak w jedynce, tam będzie po prostu mało gameplayu. W 2020 naprawdę liczyłem, że wezmą dupę w troki i dowiozą. No i tak dowieźli że częściej odpalam stare konsole.

Z Playlink był ten plus, że każdy miał "za darmo" kontroler w kieszeni, a Buzzery zawsze były drogie. I w odróżnieniu od np. Move, mają bardzo ograniczoną liczbę tytułów, w których można ich użyć. W WTP grałem z osobami 50+ i ogarniali, było to proste w obsłudze. Niemniej bardzo powtarzalne i liczba pytań nie zachwycała, a poziom trudności ogólnie był raczej niski. Nie ma podjazdu nawet do Buzz z PS2, nie wspominając już o tym z PS3. Buzz odpalam raptem kilka razy do roku, jak jest jakaś posiadówka. Każda rozgrywka to masa funu dla boomerów jak my, gdy w naszych głowach "muzyka współczesna" to nadal "In da Club" czy "Maneater"

Dzięki za cynk @jimmyyy8! Nie wiem, czy będę brał wszystkie, ale na pewno coś łyknę

Miałem jeden numer, był to jakiś symulator drugowojennych czołgów. Zajarany kupiłem, złożyłem pudło, pokazałem mamie jakie fajne i jaka gra super. Tak naprawdę wcale nie była super, nie podobała mi się, ale zmuszałem się do grania, bo zapłacone i szkoda pieniążków