Różnie może być:
- pracoholicy
- dobre premie do nadgodzin
- długie wakacje po domknięciu projektu
- wykorzystywanie pod groźbą zwolnienia i kar z niedotrzymania terminów
Osobiście spotkałem się ze wszystkimi przypadkami. Dodatkowo mogą mieć system wielozmianowy jak w fabryce, w mojej poprzedniej firmie przy nawale roboty stosowali dwie zmiany (8-16, 16-24). Ogólnie ciężko mi sobie wyobrazić pracę pełną parą przez kilkanaście godzin bo ja po 6-8h nie widziałem czasami nic na oczy i wieszałem się na najprostszych problemach.
Jestem ciekaw co im z tego wyjdzie, oby praca nie poszła na marne.