Days Gone (+platynka wpadła) - co tu duzo gadac, podobalo mie sie. Czuc ze projekt przerosl tworcow i jest momentami budzetowo i niedopracowanie, ale jako calosc gra wypada calkiem niezle. Nie wiem jak bylo na premiere, ale teraz nie mialem zadnego buga psujacego rozgrywke, ale mniejszych troche bylo. Problemy z dzwiekiem, modele postaci pojawiace sie przed twarza, przeciwnicy strzelajacy przez zaslony, jakies dziwne szarpane animacje. No jest tego troche ale biorac pod uwage ile godzin spedzilem przy tej grze to jednak nie byly jakos mocno uciazliwe bo zdarzyly sie pewnie z 10 - 15 razy.
Gra wyglada ladnie, ale nie urywa dupy. Ma swoje momenty, szczegolnie ublocone, podeszczowe drogi nad ranem wygladaja bardzo fajnie. Dodatkowo fajny patent z padajacym sniegiem i zmiana otoczenia. Oczywiscie wyglada to troche sztucznie, ale i tak bardzo fajny motyw.
Niestety sama gra ma dosc mierna historie z miałkimi postaciami. No nie wkręciła mnie zbyt mocno, do tego voice acting tez bywa dziwny. Szczegolnie Deacon z tym swoim sapaniem. Czasami brzmialo to wrecz komicznie.
Wiec co mnie przykulo na tyle godzin? Ano sam swiat i gameplay loop ktory jest bardzo przyjemny. Jazda motorkiem, lootowanie, strzelanie no i oczywiscie dewastacja hord daja mase radochy. Szczegolnie jak dorwie sie jakies mocniejsze pukawki. Rozwalanie hord przypadlo mi do gustu tak mocno ze wyczyscilem wszystkie (MG55 <3). Walka z ludzmi jest bardzo sredniawa bo AI jest jednak strasznie glupie. Wystarczy siedziec za jednym murkiem i walic headshoty pojedynczo. No i ich piekne rzucanie granatami xD Smiechlem pare razy jak npc z wewnatrz budynku probowal rzucic molotowem i spalil wszystkich dookola siebie
Gierke przechodzilem na Survival 2 i nie bylo specjalnie trudno. Podobalo mi sie to ze, owszem, przeciwnicy byli bullet spongami, ale wiekszosc padalo po jednym headshocie. Bardzo to pomagalo na poczatku rozgrywki gdzie nie srało się amunicją. Aha gierka moim zdaniem ma mało wspólnego z survivalem, surowców ma się w bród i to po prostu shooter w świecie z zombiakami. Szczególnie po dopakowaniu Deacona mozna grac bardzo agresywnie, wczesniej lepiej unikac hord albo przygotowywac na nie zasadzki.
Jak ktos lubi gierki z zombiakami to raczej sie nie zawiedzie. Polecam, Iza Małysz.