
Treść opublikowana przez teddy
-
God of War
U mnie po jakichs 35h gry z minusow narazie: - trzeba wcisnac X po smierci zeby gra zaczela sie wczytywac - po kopnieciu w lancuch aktywujacy skrot kratos automatycznie zaczyna po nim schodzic - niektore elementy graficzne troszke odstaja od reszty No i najwazniejszy, mialem zaplanowane troche prac domowych na weekend to nic nie ruszylem xD Nawet prania wstawic nie moge bo ciagle "dobra to tu zajrze, to jeszcze moze tylko to zadanie poboczne, ooo nowa umiejetnosc no to teraz moge wejsc gdzies tam"
-
God of War
Jestem pod wrażeniem jak dobrze utrzymany jest w tej grze poziom trudnosci. Po strasznie wymagajacym poczatku poziom troche sie obnizyl po dopakowaniu Kratosa (duzo eksploruje), ale w dalszym ciagu nie jest latwo i trzeba byc skupionym, szczegolnie na bossach. Wlasnie mialem epickie starcie z jednym gdzie bylem podstawiony pod sciana bo gra nie pozwalala sie cofnac zeby cos pozmieniac w buildzie czy poszukac lepszych przedmiotow wiec albo on albo ja (aha tu kolejny plus gry ze robi duzo autosave, wiec jak ktos sie wbije na zapore to moze zawsze wczytac duzo wczesniejszy save i troche dopakowac postac). Po walce ktora wydawala mi sie wiecznoscia w koncu udalo mi sie go pokonac majac mikroskopijna ilosc HP, a sama koncowke zYOLOwalem sprintujac pomiedzy addami zeby tylko dobic gnoja. Dawno nie odczulem takiej satysfakcji po ubiciu bossa Wspanialy tytul. Z drobnych plusow to fajnie ze HP i runy odnawiaja sie na full po przegranej walce. Unikamy dzieki temu sytuacji bez wyjscia z powodu HP i nie trzeba czekac az sie cooldowny poodnawiaja a wiadomo ze kazdy i tak by to robil.
- God of War
- God of War
- God of War
- God of War
-
God of War
A mi dalej wszystko pasuje i gra się świetnie. Nie pamiętam kiedy takie maratony przy konsoli waliłem (wczoraj do 1 w nocy, dzisiaj od 8 rano xD). Im dalej tym nawet lepiej, intryga się zagęszcza, coraz więcej terenów do eksploracji, przedmiotów i skilli do wykorzystania, przeciwników do pokonania. Poezja. Wracam do grania. Gdyby kogoś interesowało jak wygląda później walka na najwyzszym poziomie trudnosci to wrzucam filmik. Spoiler z późniejszej miejscówki (podobna klimatem do początkowych stref) oraz przeciwników (wiekszość standardowych draugrow + jeden micro boss ktorego spotyka sie dosc wczesnie w grze)
- God of War
- God of War
- God of War
-
God of War
Nie wiem co bylo dokladnie w patchu ale pierwszy zajmowal prawie 6gb a drugi 500mb, nie wiem czy rozsadnym jest zignorowanie takiej ilosci GB poprawek. Btw gra mi sie raz zbugowala i juz bylem lekko wkurzony bo nie wypadl mi item po rozwaleniu bossa i kilku przydupasow, ale na szczescie save/load zadzialalo i przedmiot lezal na srodku pokoju bez powtarzania walki
-
Gry na premierę, gdzie dostać?
Ja bym umarł
- God of War
- God of War
-
God of War
Co nie? Im dłużej gram tym lepiej, dotarłem właśnie do większej lokacji. Można sobie pozwiedzać i samemu zadecydować czy jesteśmy gotowi na jakąś potyczkę czy lepiej wrócić dopakowanym. Do tego doszło trochę itemkow i już człowiek zastanawia się w jaki build investować cebuliony. Guwniakowi od tych atrakcji chyba pierwsze włosy na jajkach wyrosły bo doszły mu nowe ataki, które pięknie można kombować z silną ręką ojca. @Siara_iwj ciężko powiedzieć, gra wygląda fantastycznie i jest dość dynamiczna, ale jako pasażer to bym się irytował że to ja nie gram xD Lecialbym po swoja kopie tego samego dnia co bym to zobaczył. Jedno jest pewne jak chcesz jakiemuś każulowi sprzedać tą gierkę to zrob sobie save przed walka z drugim bossem i odpalaj to gosciom, satysfakcja gwarantowana
- God of War
-
God of War
No to na pewno niektorzy sie zawioda. Ciezko zeby gra trafila do wszystkich, ale jednak GoW to inna polka niz Horizon imo. Ja tam swoja opinie dalej podtrzymuje, ale zaznaczam ze BB to dla mnie nawet nie najlepsze soulsy. Zreszta jedyne co mnie obecnie interesuje to powrot do domu bo przed wyjsciem do pracy stwierdzilem ze chwilke pykne i mam paru delikwentow do wyjasnienia i juz chyba wiem jak ich podejsc
-
God of War
Nope, czuc wage kratosa ale jest naprawde bardzo responsywne i dobrze zrobione. Nie jest to kloc z dark souls 2 jak sie nie wpakowalo w adaptability. Mimo ze padlem mnostwo razy to ani razu nie zdenerwowalem sie na sterowanie, responsywnosc czy jakiegos laga. Za kazdym razem bylo: "po co ja to zrobilem", albo "moglem to zrobic tak i tak". Duzo bardziej frustrowalem sie w soulsach (szczegolnie ds2) z powodu jakichs opsranych stun lockow. Naprawde zastanawiam sie o co moge sie tutaj przyczepic i nic mi nie przychodzi do glowy. Tytul wyrasta dla mnie na najlepszy ex sony w jaki gralem, tak nawet przed BB. Ostatni raz tak emocjonowalem sie gra podczas premiery W3 a jestem fanbojem sagi. W weekend chyba galki oczne wypale
-
God of War
Szczerze to poza samym początkiem praktycznie wcale o tym nie myśle. Jedyne zapozyczenie z soulsow to imo rolowanie, ale wcale az tak czesto tego tutaj nie wykorzystuje, o wiele lepszy jest blok (brak staminy, trzeba tylko uwazac na niektore ciosy ktore przebijaja garde lub sa nieblokowalne), pary ktore wchodzi idealnie nawet w trakcie wyprowadzania ciosu, oraz sprintowanie. Mam tutaj uczucie jak przy niohu ze wygladaly jak soulsy w japonii a wcale tak nie bylo. Tutaj podobienstw jest jeszcze mniej. To po prostu GoW z bardziej taktyczna walka Tak srednio niestety, nie nagralem tych najtrudniejszych potyczek a teraz troche killroomy sie zmniejszyly i zwiedzam miejscowki ktorych nie widzialem na trailerach. Dodatkowo tak jak sie spodziewalem poziom trudnosci troszke sie zmniejszyl jak dobilem do upgradow, wiec polecam cisnac dalej w chwilach zwiatpienia. Zobaczymy czy za chwile znowu wskaznik trudnosci nie wystrzeli w gore
-
God of War
I pomyśleć, że jeszcze się wachałem czy nie odmówić rezerwacji bo ostatnio mam kryzys growy i żadna gierka (poza Path of Exile) mnie nie bawi. Co odpalalem jakis tytul to sie szwedalem bez celu 15 i odpalalem inny, a potem wylaczalem konsole i plulem sobie w brode ze znowu tego prosiaka sprowadzilem pod strzeche. Dzieki Kratos
-
God of War
Na najwyzszym, sa 4 poziomy. Dobra poszło, trzeba było rozchodzić trochę nerwy po pokoju i na chłodno ocenic sytuacje. Szybka analiza, wszystkie cooldowny na najsilniejszego przeciwnika, potem wykorzystanie otoczenia (mozna zwalac przeciwnikow w przepasc, samemu nie spadniemy) no i spokojne dobicie dwoch twardzieli. Boze jaka ta gra jest miodna, nie czulem takiej satysfakcji z wygrywania potyczek od czasu dark souls 1. A tu jeszcze nawet nie zaczalem sie bawic kombinowaniem z ekwipunkiem, ulepszeniami, runami aaaaaaaaiiiiiiiii
-
God of War
Nie wiem czy nie wymiękne xD Poziom leci mocno do góry po paru godzinach, każda potyczka to batalia, niektóre trwają po jakieś pare ładnych minut i 1 błąd = trup. Gram od 19 i chyba z 5 potyczek przeszedłem, prawie paluchów zginać nie mogę. Chyba trzeba bedzie poznac historie jak każul i dopiero god of warowac, niezle dowalili z tym poziomem e albo dobra hooj tam czas isc do zabki po jakies suple zeby uzupelnic elektrolity i wracac do gry, nie beda mnie tu draugury terroryzowac xD
-
God of War
Nie no badzmy powazni, zadnego dubbingu. Tylko eng+napisy, voice acting w oryginale jest kapitalny. Przypomniala mi sie potyczka z drugim bossem, jezu xD Nigdy w zyciu nie widzialem nic tak spektakularnego na ekranie swojego tv, do tego wlasnie kapitalny voice acting. Kurde mam nadzieje ze bedzie mozna wybierac sobie potyczki z bossami bo chce do tego wracac wielokrotnie. Co za gierka
-
God of War
W trakcie tych ~4 godzin ktore pogralem moglem: uzywac szybkich lub mocnych ciosow i je kombowac, rzucac toporem, blokowac i parowac tarcza, pozbyc sie topora i lac piesciami (mniejszy damage, ale wbija stuna, 100% stuna = fatalita), atakowac guwniakiem (tez wbija stuna i odwraca uwage, ciosy w plecy wbijaja bardzo duzo stuna), rollowac, sprintowac. Kombinowania jest sporo bo areny sa calkiem duze i mozna grac mocno defensywanie, ale nie jest to az tak bardzo skuteczne jak np. w soulsach
-
God of War
Kazda po kilka razy, najszybciej mi chyba za drugim podejsciem niektore poszly. Najwiecej to cos kolo 10. Narazie nie czuje zeby poziom jakos skoczyl mocno do gory. Ilosc przeciwnikow rosnie ale tez mamy wiecej srodkow do dyspozycji wiec mozna wiecej kombinowac. Poki co wpakowalem jeden punkt w umiejetnosci i nie ulepszalem ekwipunku wcale