-
Postów
6 729 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
23
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez teddy
-
O jezu co tu sie dzieje. Fankometr mi wypyerdolilo poza skale. Chwala sony za dobieranie materiałów promocyjnych. Ależ oni musieli cierpieć zeby tego nie pokazywać
-
Ta gra przywraca KRATOS w pawcio
-
Co nie? Im dłużej gram tym lepiej, dotarłem właśnie do większej lokacji. Można sobie pozwiedzać i samemu zadecydować czy jesteśmy gotowi na jakąś potyczkę czy lepiej wrócić dopakowanym. Do tego doszło trochę itemkow i już człowiek zastanawia się w jaki build investować cebuliony. Guwniakowi od tych atrakcji chyba pierwsze włosy na jajkach wyrosły bo doszły mu nowe ataki, które pięknie można kombować z silną ręką ojca. @Siara_iwj ciężko powiedzieć, gra wygląda fantastycznie i jest dość dynamiczna, ale jako pasażer to bym się irytował że to ja nie gram xD Lecialbym po swoja kopie tego samego dnia co bym to zobaczył. Jedno jest pewne jak chcesz jakiemuś każulowi sprzedać tą gierkę to zrob sobie save przed walka z drugim bossem i odpalaj to gosciom, satysfakcja gwarantowana
-
Animacja przywolywania topora chyba nigdy mi się nie znudzi. Taka prosta a taka satysfakcjonująca
-
No to na pewno niektorzy sie zawioda. Ciezko zeby gra trafila do wszystkich, ale jednak GoW to inna polka niz Horizon imo. Ja tam swoja opinie dalej podtrzymuje, ale zaznaczam ze BB to dla mnie nawet nie najlepsze soulsy. Zreszta jedyne co mnie obecnie interesuje to powrot do domu bo przed wyjsciem do pracy stwierdzilem ze chwilke pykne i mam paru delikwentow do wyjasnienia i juz chyba wiem jak ich podejsc
-
Nope, czuc wage kratosa ale jest naprawde bardzo responsywne i dobrze zrobione. Nie jest to kloc z dark souls 2 jak sie nie wpakowalo w adaptability. Mimo ze padlem mnostwo razy to ani razu nie zdenerwowalem sie na sterowanie, responsywnosc czy jakiegos laga. Za kazdym razem bylo: "po co ja to zrobilem", albo "moglem to zrobic tak i tak". Duzo bardziej frustrowalem sie w soulsach (szczegolnie ds2) z powodu jakichs opsranych stun lockow. Naprawde zastanawiam sie o co moge sie tutaj przyczepic i nic mi nie przychodzi do glowy. Tytul wyrasta dla mnie na najlepszy ex sony w jaki gralem, tak nawet przed BB. Ostatni raz tak emocjonowalem sie gra podczas premiery W3 a jestem fanbojem sagi. W weekend chyba galki oczne wypale
-
Szczerze to poza samym początkiem praktycznie wcale o tym nie myśle. Jedyne zapozyczenie z soulsow to imo rolowanie, ale wcale az tak czesto tego tutaj nie wykorzystuje, o wiele lepszy jest blok (brak staminy, trzeba tylko uwazac na niektore ciosy ktore przebijaja garde lub sa nieblokowalne), pary ktore wchodzi idealnie nawet w trakcie wyprowadzania ciosu, oraz sprintowanie. Mam tutaj uczucie jak przy niohu ze wygladaly jak soulsy w japonii a wcale tak nie bylo. Tutaj podobienstw jest jeszcze mniej. To po prostu GoW z bardziej taktyczna walka Tak srednio niestety, nie nagralem tych najtrudniejszych potyczek a teraz troche killroomy sie zmniejszyly i zwiedzam miejscowki ktorych nie widzialem na trailerach. Dodatkowo tak jak sie spodziewalem poziom trudnosci troszke sie zmniejszyl jak dobilem do upgradow, wiec polecam cisnac dalej w chwilach zwiatpienia. Zobaczymy czy za chwile znowu wskaznik trudnosci nie wystrzeli w gore
-
I pomyśleć, że jeszcze się wachałem czy nie odmówić rezerwacji bo ostatnio mam kryzys growy i żadna gierka (poza Path of Exile) mnie nie bawi. Co odpalalem jakis tytul to sie szwedalem bez celu 15 i odpalalem inny, a potem wylaczalem konsole i plulem sobie w brode ze znowu tego prosiaka sprowadzilem pod strzeche. Dzieki Kratos
-
Na najwyzszym, sa 4 poziomy. Dobra poszło, trzeba było rozchodzić trochę nerwy po pokoju i na chłodno ocenic sytuacje. Szybka analiza, wszystkie cooldowny na najsilniejszego przeciwnika, potem wykorzystanie otoczenia (mozna zwalac przeciwnikow w przepasc, samemu nie spadniemy) no i spokojne dobicie dwoch twardzieli. Boze jaka ta gra jest miodna, nie czulem takiej satysfakcji z wygrywania potyczek od czasu dark souls 1. A tu jeszcze nawet nie zaczalem sie bawic kombinowaniem z ekwipunkiem, ulepszeniami, runami aaaaaaaaiiiiiiiii
-
Nie wiem czy nie wymiękne xD Poziom leci mocno do góry po paru godzinach, każda potyczka to batalia, niektóre trwają po jakieś pare ładnych minut i 1 błąd = trup. Gram od 19 i chyba z 5 potyczek przeszedłem, prawie paluchów zginać nie mogę. Chyba trzeba bedzie poznac historie jak każul i dopiero god of warowac, niezle dowalili z tym poziomem e albo dobra hooj tam czas isc do zabki po jakies suple zeby uzupelnic elektrolity i wracac do gry, nie beda mnie tu draugury terroryzowac xD
-
Nie no badzmy powazni, zadnego dubbingu. Tylko eng+napisy, voice acting w oryginale jest kapitalny. Przypomniala mi sie potyczka z drugim bossem, jezu xD Nigdy w zyciu nie widzialem nic tak spektakularnego na ekranie swojego tv, do tego wlasnie kapitalny voice acting. Kurde mam nadzieje ze bedzie mozna wybierac sobie potyczki z bossami bo chce do tego wracac wielokrotnie. Co za gierka
-
W trakcie tych ~4 godzin ktore pogralem moglem: uzywac szybkich lub mocnych ciosow i je kombowac, rzucac toporem, blokowac i parowac tarcza, pozbyc sie topora i lac piesciami (mniejszy damage, ale wbija stuna, 100% stuna = fatalita), atakowac guwniakiem (tez wbija stuna i odwraca uwage, ciosy w plecy wbijaja bardzo duzo stuna), rollowac, sprintowac. Kombinowania jest sporo bo areny sa calkiem duze i mozna grac mocno defensywanie, ale nie jest to az tak bardzo skuteczne jak np. w soulsach
-
Kazda po kilka razy, najszybciej mi chyba za drugim podejsciem niektore poszly. Najwiecej to cos kolo 10. Narazie nie czuje zeby poziom jakos skoczyl mocno do gory. Ilosc przeciwnikow rosnie ale tez mamy wiecej srodkow do dyspozycji wiec mozna wiecej kombinowac. Poki co wpakowalem jeden punkt w umiejetnosci i nie ulepszalem ekwipunku wcale
-
Mozna zmieniac, nie mozna tylko z najwyzszego i jest komunikat przed startem
-
Jak ktos ma watpliwosci to moze zaczac na najwyzszym, pierwsza potyczka jest po jakichs 10 minutach zbierania grzybow po lesie i naprawde bardzo dobrze pokazuje z czym bedziemy mieli do czynienia. Czlowiek po ktoryms tam podejsciu mysli ze to juz wszystko a tu kolejna fala xD
-
Jak najbardziej. Tylko ze ostrzegam ze jest naprawde trudno. Ja akurat lubie wyzwania ale w grach ktore na to zasluguja. Ta zasluguje z nawiazka.. Jest strasznie wymagajaca ale w sprawiedliwy sposob, nie ma tu taniosci z ds2. Nawet jak walczysz z kilkoma przeciwnikami to masz indykatory pokazujace nadchodzace ataki zza plecow oraz mini me wykrzykujacego odpowiednie komunikaty wiec idzie tez robic uniki czy parry na sluch. Jak giniesz to wiesz ze zyebales zanim otrzymasz smiertelny cios a nie "WTF co tu sie stalo". Dodatkowo w odroznieniu od soulsow jest tu strasznie latwo zaladowac parry oraz zrobic unik. Wszystko w trakcie wyprowadzania ciosow, paluchy mi lataly po calym padzie i naprawde korzysta sie z calego (narazie dosc skromnego) arsenalu. Podejrzewam ze na nizszych poziomach nie trzeba tego robic i gra moze troche stracic. Jest tu nawet croud control w postaci zamrozenia jednego leszcze rzutem toporem w leb i rozprawieniu sie z innymi na piesci xD Nie moge sie doczekac az wroce z pracy
-
Trochę wrażeń w przerwie bo aż mnie łapy bolą xD tldr GOTY 2018, nie wyobrazam sobie zeby cos w tym roku to przebilo - najwyzszy poziom trudnosci jest s(pipi)ysynsko trudny, mowie to jako osoba ktora przeszla wszystkie soulsy i nioha, tu jest zdecydowanie trudniej. Moze osoby ogarniajace slashery beda mialy latwiej ale nie jestem co do tego pewien. Nie udalo mi sie przejsc ani jednej potyczki za pierwszym razem. Walka jest duzo bardziej taktyczna niz poprzednicy. Ciezko jest cheesowac z rolllami jak w soulsach bo przeciwnicy sa dosc szybcy i maja mnostwo HP. 3 hity i po kratosie, przynajmniej do tej pory - swietne przemodelowanie systemu walki, kwadrat kwadrat trojkat ida w niepamiec. Trzeba sie naprawde naklikac na padzie zeby wygrac. Strasznie podoba mi sie ze mozna rozgrywac walki na kilka sposobow zeby dojsc do tego najlepszego. Mozna walczyc na dystans, nastawic sie na parowanie, grac agresywnie stunlockujac slabszych przeciwnikow ale ryzykujac duzo. Gralem niedawno w gow 3 na ps3 i tam system walki to dla mnie zart - oprawa audiowizualna jest absolutnie nieetyczna, serio mimo ze czlowiek ogral horizon czy uncharted nie bylem na to gotowy, niestety cos za cos. Duzo wiekszy korytarzyk i sporo niewidzialnych scian. Mimo wszystko to trzeba zobaczyc na wlasne oczy, tak samo jak prace kamery - pokonalem dwoch bossow i to jest GOW a nie TLOU z kratosem nie chce spoilowac wiec napisze tylko ze zaden obama ani banderas tego nie odda - po raz pierwszy mozna naprawde zzyc sie z kratosem i potraktowac go powaznie - guwniak nie irytuje Druga po uncharted swietnie odswiezona seria sony, brawa dla SM za odwage na podjecie takich zmian w gameplayu
-
Ten najwyższy poziom to pierwszy encounter i się spocilem
-
Wysokobudzetowa singleplayerowa gra w 2018 roku? Jak najbardziej
-
Moja twarz po dzisiejszym koncercie Brejchy
-
Myślałem że to tylko trailer na prima aprilis a oni to naprawdę dodali do gry xd
-
Set trafiony przypadkiem
-
Adam Beyer na majowym Instytucie