Tak
Uncharted 4 - co tu dużo gadać, kapitalna przygoda w przepięknej oprawie. Serio, w niektórych momentach autentycznie zastanawiałem się czy widok rozpościerający się przede mną to nie jest jakiś bullshot. Gra wprawdzie potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie bo początkowe rozdziały są średnie i przechodziłem je w sesjach 30 minutowych, ale po chwili jak przygoda się rozkręci wciąga jak bagno.
Po wymęczonym przejściu U3 wszystkie zmiany wprowadzone w czwartej części mi pasowały. Silniejsze nastawienie na narrację, więcej eksploracji, a mniej walki, praktycznie brak killrómów, kombinowanie ze stealthem, mniej skryptów (dzięki czemu wywołują emocje, a nie zobojętnienie jak w przypadku U3 czy Tomb Raidera). Gra stała się przez to ciut poważniejsza, ale nie utraciła imo swojego ducha.
Poprawiony gunplay również cieszy, kapiszonami strzelamy właściwie z podstawówek, w riflach czuć zdecydowanie większą moc. Nie jest to poziom TLOU, ale jest bardzo dobrze. Cieszy też niewielka ilość terminatorów, co pamiętam było bardzo denerwujące w poprzednich częściach gdzie niektórzy przeciwnicy to prawdziwe bullet sponge przeżywający kilka headshotów.
O grafice nie ma się co rozpisywać, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Niektóre efekty czy miejscówki po prostu zapierają dech w piersiach. Błoto, woda spływająca po skałach czy zalegająca w szczelinach drewnianej podłogi, odbicia, eksplozje, dym, para wodna to wszystko stoi na najwyższym poziomie, dorzućmy do tego bardzo dobre tekstury (pare razy niestety było widać ich doczytywanie) i destrukcję otoczenia i w efekcie mamy taki miks, że ciężko się skupić na samym graniu bo tyle wspaniałych rzeczy widzimy na ekranie.
Wspaniałe zakończenie przygód Nathana w wykonaniu Naughty Dog. Pora zacząć przygodę na crushingu, chociaż wcale tego nie planowałem. I pisze to osoba, która od premiery Bloodborne praktycznie nie dotykała konsoli, cieszę się, że jednak nie pozbyłem się tego czarnego odkurzacza.
Aha, widziałem w dedykowanym temacie, że ludzie coś pisali o słabej ścieżce dźwiękowej. Nie słuchajcie ich