Path of Exile - gra z którą miałem już kiedyś do czynienia i nie przypadła mi zbytnio do gustu wciągnęła mnie obecnie jak bagno. To jak bardzo się zmieniła przez te parę lat przerwy jest nie do opisania. Dewastuje Diablo 3 na wszystkich frontach oferując przy tym sporo więcej contentu i różnorodności. Oprócz standardowej przeprawy przez fabułę na kilku poziomach trudności mamy tutaj: prophecy (drobne przepowiednie po wykonaniu których dostajemy solidne nagrody, trzeba rozkminić do czego dana przepowiednia się odnosi), mapy (odpowiednik greater riftów z D3, nawet jeszcze ich nie tknąłem a mam już ponad 20h na zegarku), rekrutowanie pomocników do swojej bazy oraz nabijanie z nimi reputacji co daje nam benefity i zmniejsza RNG w dopieszczaniu itemów oraz labirynty, które można nazwać praktycznie platformówką w świecie hack and slash (wykonanie całej serii daje naszej postaci niesamowitego kopa w umiejętnościach pasywnych, ale jest też mocno wymagające). Pewnie nie uchwyciłem wszystkich opcji, a te, które znam opisałem po łebkach bo sam jeszcze odkrywam co ta gra ma do zaoferowania. Dorzućmy do tego świetny system walutowy, rozwijanie umiejętności, które tutaj socketujemy w przedmiotach (gemy z umiejętnościami aktywnymi oraz pasywne, które je wspierają), itemy unikatowe ze specjalnymi właściwościami oraz to gigantyczne drzewko umiejętności:
I otrzymujemy grę olbrzymią, która zapewnia wiele godzin bardzo przyjemnej rozgrywki, a do tego całkowicie za darmo. I to w najlepszym systemie f2p jaki widziałem. W sklepiku $$$ możemy właściwie kupić tylko dodatkowe sloty do skrzynki, reszta to zmiany kosmetyczne. Polecam sprawdzić osobom, które dobrze się bawiły/lub zawiodły się na diablo. Ja spędziłem w D3 sporo godzin, ale to co zastałem obecnie w PoE sprawiło, że pożałowałem godzin poświęconych grze blizzarda