Nie, dragon ball był ciekawy tylko przez pierwszą serię gdy songo był małym kretynem a bulma zboczoną dzi.wką. To późniejsze fillery sprawiły, że DB trąci penisem.
To jest właśnie problem z dzisiejszymi mass-produkowanymi chińskimi kreskówkami. (w porównaniu z np. Armitage III, Ghost in The Shell albo Akirą)
Tak. Dawniej też bywały (krótkie, uzasadnione kontekstem!) fillery, ale to co się dzieje teraz to przegięcie pały i nie idzie oglądać.
Nie wiem czemu chcesz wmawiać, że to coś dobrego.