strasznie nierówna IMO,ale może po prostu mam przesyt soulsami w tej samej niezmienionej formie od demona,który miał najlepszy klimat zaszczucie i potegowania uczucia,ze wszystko chce cie zabic
demon najlepszy, to jasne. Potem DS II bo podoba mi sie setting,a na koncu jedynke bo nie lubie jak mi framerate skacze a postac ma ryj jak kasjer w KFC.