Giereczki ida do tyłu a nie do przodu. W pewnym momencie skonczyly sie marzenia i chec tworzenia czegos pieknego, a zaczelo sie dojenie frajerów z kasy i mydlenie oczu graficzka albo super kolekcjonerkami z kocami i naklejkami na kubek.
Teraz bronicie gierki, ok, w sumie mało pokazali i nie ma sie narazie o co kłócić, ale mozecie sobie zapisac mojego posta bo oto jak bedzie patrzec z biznesowego punktu widzenia i tego co sie dzieje obecnie z branżą:
75% gry to beda filmiki, wstawki, super akcja ze skakaniem po pociagach i czepianie sie budynków.
25% to sama gra, z czego 12,5% to chodzenie po lokacjach, wychylanie gałki, skradanie sie jak w MGS i przeciskanie przez skały, zeby zrobic akcje EPICKA BOSKA akcje QTE i komus wywalic niespodziewanie w łeb.
A ludzie i tak beda mowic ze super i w ogole gierki do przodu przeciez ido no Panie
W (pipi)u te gierki nowe juz mam, wracam faktycznie grac w retro. Jak bede mial ochote na film to sobie takowy odpale.
edit:
@Dahaka skonczylem na FF XIII. Jezeli dasz sobie reke uciac ze sie nie obrzygam przy FF XIII-2/LR to zakupie i moge sprobowac, ale jestem na granicy załamania i bedziesz mnie mial na sumieniu. No i gralem w demo FF XV gdzie wciskalem atak w sumie i tyle.