Nie wiem Velius z czym Ty az tak sie trudzisz, mi idzie na razie dość, gladko i gine raczej w 100% ze swojej glupoty, bossy padaja póki co za 2gim podejściem.
KOCHAM TĄ GRE, JEST CUDNA
Zawsze gralem magami albo rangem albo tankiem, tutaj jestem zmuszony grac counterami i dexem i mi to poprostu nie pasuje, nie moja działka. Narazie ubijaja mnie jakies dziwni kolesie w ciasnym korytarzy ktorzy robia 4-5 ciosow naraz, nie moge im countera w pore zarzucic a jak raz trafia to instant k.o. bo mam staggera
Dodac do tego loadingi i caly dzien spedzilem na odzyskiwaniu dusz co i tak sie nie zawsze udawało
Chyba wroce na główną sciezke fabularna tam gdzie Ty byłeś bo tu widze przeciwnicy za wysoka liga.