Dobra ale PO CO ładować kase do kieszeni cwaniaków jak mozna kupic w dobrym sklepie ktory nie robi żadnych wałków i jednoczesnie wesprzeć rodzimy rynek. Fajnie, zrozumialem ze kupiliscie cos raz u nich i byl farcik bo dziala, bardzo sie ciesze ale to nie powod zeby teraz ten sklep reklamowac i polecac wszystkim do okoła bo wspieracie tym samym krętaczy, którzy moze i was nie wyrolowali ale juz inne osoby tak. Za duzo mialem z nimi jazd oraz moi znajomi i wiem co mowie bo nie jestem osoba ktora kupuje jedna gierke na premiere i wystawia na tej bazie opinie. Kupuje na okraglo, zbieram, kolekcjonuje, wymieniam wiec sie obracam po tych wszytkich Warszawskich sklepach i Mad Games jest w moich oczach najgorszy a cwaniactwem pachnie az do ich pobliskiej stacji metra.
Moze sprawa ma sie inaczej z ich drugim otwartym sklepem ale z tego co wiem wlasciciel sie nie zmienil i nie raz gra nowa w folii okazala sie uzywana i zgrzewana, gra na ds'a zareczana przez telefon gdy mialem MALO czasu i poswiecilem go zeby pojechac to kupic okazala sie piratem, uzywana gra z angielska okladka i instrukcja okazuje sie ze ma niemiecki jezyk bo nie zwrocilem uwagi a ktos podmienil plytke, przy probie reklamacji jakies teksty ze to nie u nich sprzedane, TEKSTY (pipi)A Z NOCNIKA. Wymiana gier? Prosze bardzo, przynosze zafoliowana bayonette, premierówke, FOLIA NOWA, baba bierze do reki, macha tym jakby chciala to roz(pipi)ac a potem mowi "O, plyta lata, wiec traktujemy jak uzywka, wartosc spada o 40% niestety".
W (pipi)e mam takie sklepy, nawet jakby mieli nie wiadomo jakie ceny, kretaczy sie nie wspiera i koniec, chcecie uzywke to kupcie od kogos na allegro, chcecie nówke to kupcie w innym sklepie, jak ktos probuje chociaz raz mnie wydymac to jest spalony, nawet jakby mi chcieli za darmo cos dawac zebym zmienil zdanie. W transakcjach i biznesie cenie sobie szczerosc i zyczliwosc, w Mad Games tego zabrakło.