Velius

Podobno Lost Sinner to ona, ale nie jestem za bardzo w lore i nie wiem co i dlaczego. Lucatiel na smelter demon'a to zly pomysl. Albo Senteiner --> sinner --> The rotten albo ascetics na rottenie. Ja tez spalilem mlyn nie wiedzac co to robi, nawet nie wiedzialem ze jest tam jakis poison wyciekajacy. A pajeczyca fajny boss, tylk te male upierdliwce denerwujace.

No raczej. Albo w grave of saints albo w doors of pharros. Mag jest nudny na PvE, juz wiecej frajdy daje hexer. Ja sie do tego stopnia znudzilem magiem ze glownie zabijam bossow i potwory z miecza, a magii uzyje od wielkiego dzwonu.

Najszybciej i najltatwiej farmic Sunbro na Skeleton Lordach. Miedzy 1-2h mi zajelo.

Panowie zeby nie bylo, ja sie czesciowo z wami zgadzam. Chcialem tylko wyglosic moja opinie, iż wedlug mnie latwiej jest zrobic dobra postac melee w dwojce majac ograniczona liczbe punktow niz uzytecznego maga. Temat nie jest latwy i nie nam decydowac oczywiscie, wiec zobaczymy jak to sie rozegra. A co do pvp w dwojce, narazie mi sie podoba i nie mam zamiaru siedziec i analizowac, co jest gorsze, co lepsze. Poprostu gram, jak uznam ze mi sie nie podoba to przestane, a jak bede mimo wolnie gral dalej to znaczy ze jest ok. Przyznam sie tez ze czasami mi animacja na PS3 chrupnela, ale bylo to na szczescie glownie w miejsach bez przeciwnikow.

Nie, widzilalbym postac ktora ma czego uzywac. Ja sam na pvp mam zamiar grac dual wield dex i stackowac statusy wiec nie wiem dlaczego te przytyki czym ja bym chcial grac. Poprostu po grze hexerem/magiem stwierdzam ze ta klasa bedzie do bani jezeli cap bedzie za niski z powodu naprawde duzych wymagan na spelle. Wole zeby klasa przeciw ktorej mam walczyc byla nawet ciut OP, ale zeby byla mozliwym wyborem pod katem pvp, niz zeby calkowicie skreslic magow bo 90% community gra full str.

Hexer ma ogromne wymagania co do spelli i gearu. 150lvl pewnie da rade ale jak ludzie mowili zeby ustawic 120lvl czyli taki jak w DS1 to byli wysmiewani. Dodam ze najlepsza laska dla maga to minimum 50 int, melee klasy maja znacznie mniejszy próg. Do tego dochodzi potrzeba dodania duzo punktow w affinity bo niektore czary zajmuja po 3-4 sloty i maja wymagania int np 60 zeby castowac. Do tego dochodzi ADP jesli sie okaze niezbedne, vigor, str zeby tarcze nosic. Klasy melee maja znacznie latwiej i o wiele latwiej im zrobic dobry build z mniejsza iloscia punktow. Nie mam odpowiedniej definicji funu, lubie balans, ale nie kosztem likwidowania jakies klasy z pvp.

SL 140 to sie konczy pierwszy NG wiec watpie zeby t utaj byl pvp cap. Zwlaszcza ze malo co mozna z tego sklecic, chyba ze znowu beda biegaly te same str/dex buildy. Hexer ma takie wymagania do ilosc slotow i statystyk za 160 to minimum zeby w ogole dalo sie cos pograc.

Mialem na mysli soft capa, racja, juz sie poprawiam. Od 20 END przybywa nam juz tylko 1 punkt. ADP ma soft capa na 39. Sa potwierdzone opinie ze szybciej sie uzywa itemow z ADP hmm. Ja osobiscie uwazam ze czas pokaze czy ten stat cos znaczy i dopoki sie nie widzialo wiekszosci buildow i mozliwosci nie mozna go za szybko skreslac.

Wedlug "sław pvp" z DS1 ADP to stat niezbedny do dual wielding w dex buildzie bo: 1) umozliwia chaining attackow 2) zwieksza obraznie od bleed i poison 3) wiekszy ten is-frame czy cos tam, az taki ogarniety nie jestem. Za to do bezuzytecznych statow zaliczaja endurance ktore sie soft capuje przy 20 i vitality. Mysle ze czas pokaze, nie wszystkie buildy widzialem bo nie mam tyle czasu i soul vesseli. Moge jedynie powiedziec ze czuc duza roznice z adp jak sie ma dual xbows i dual kastety. Ciezka postac ze str tez powinna zobaczyc roznice w chainowaniu atakow i zwinnosci. Nie skreslalbym tego stata zanim sie nie zacznie prawdziwe pvp i ludzie wszystko zobacza

Podobno adaptability wplywa na animacje postaci i cooldowny po animacji, moze nie dales wystarczajaco duzo? Podobno 50-60+ to optymalna wartosc. Wole PvP tutaj niz w DS1 jak narazie, w ogole DS1 to najslabsza czesc serii i najbrzydsza (jesli chodzi o ryje postaci lol) jak DLA MNIE. Ale o gustach sie nie dyskutuje. A co do laczenia sie z graczami, ja nie mialem zadnych problemow. Trzepnalem 30 sunstone medali w 2h.

Przypuszczam ze w NG+ bedzie to mozliwe. Ja chwale sobie SM bo nie bedzie juz akcji jak w DS1, gdzie ktos kto dopiero zaczyna przygode jest atakowany przez cwaniaka co zostawil postac na levelu na przykład 20, ale ma greatsworda z ng++ na +10 i szafa gra. Nie chcialem brzmiec pretensjonalnie odnosnie tego grania z kolegami, ale zakladam ze taka jest koncepcja gry i dlatego ciezej sie spotkac z kims kogo sie zna (chociaz jak czytam fora to ludzie nie maja z tym problemow przy dupowaniu itemow)

Jasno napisalem ze chodzi o twinki, przeciez wciaz mozna zostac zaatakowanym. A gra buduje nastroj zagrozenia, jakby mozna bylo przez cala gierke z kolega leciec i sobie gadac na mikrofonie na kazdej planszy to juz lepiej kupic RE5.

W ng+ SM nie ma znaczenia, tylko w ng zeby nie mozna bylo robic level 20 twink z gearem z end game i inwazje na ludzi co dopiero zaczynaja gre. W ta gre sie nie gra ze znajomymi tylko "phantomami", czyli obcymi Tobie osobami a raczej ich duchami/wspomnieniami. Gra ma budowac poczucie osaczenia i osamotnienia i smutki a nie hulaj dusza co-op jak w jakies strzelance. Ja i tak nie lubie tego wszystkiego "capowania" sie na pvp i siedzenie na danym levelu w nieskonczonosc, ale czas pokaze jak to bedzie.

Nic nie spieprzyli, soul memory to najlepsza rzecz jaka mogla sie tej grze przytrafic.

No jest, wlasnie ten o ktorym wspomnial Wredny post nad Toba.

Podobno 7-15 killi. Mi sie nie zdarzylo jeszcze nawet

Napisz ich nazwy po angielsku bo nie ogarniam LOL

Pominales

Dobra gra jest.

Tez chcialbym wiedziec o jakim NPC mowa i co to jest SIlent Hill.

Raczej punkty. Ja nie wiem jak wy juz przeszliscie ta gre, chyba biegliscie na speedrunie i omijaliscie wszystkie sekrety albo dodatkowych bossow. Ja na spokojnie sobie farmie covenanty bo podobno w ng+ to jest juz prawie nie mozliwe ze wzgledu na zbyt duza rozbieznosc w SM i niektore w ogole juz nie przyzywaja na walki.

Dla mnie Demon's Souls to król, a Dark Souls II wciagnelo mnie jak malo ktora gra. Jedynka jakos mnie odpycha, ale to wciaz Souls dlatego troche pogrywam, ale w sumie sam sie zmuszalem. Dwojka to dla mnie narazie swietna gra, ale nie wypowiem sie do konca dopoki nie przejde jej z 3-4 razy i zobacze end game pvp. Anyway kazdy ma inne gusta i prawo do wlasnych opinii, ja jestem narazie wniebowziety gra.

Fajnie jakbys to zawinal w spojler bo niektorzy chca na wlasnej skorze zobaczyc gdzie i jak mozna wskoczyc i co mozna tam znalezc. I jak juz dajesz taka rade to napisalbys

Tak, bij ile wlezie. Nie ma chyba trofeum, za to na ogół dropią cos w miarę ciekawego. Cos ciekawego to malo powiedziane, pewien mieczyk mozna spokojnie nosic do konca gry. @anarom w Huntsman ale z tego co sie orientuje jest wiecej takich gostkow i nie wiem czy wystarczy tych itemow w jednym przejsciu na kazdego.