Velius

Pytanko do osob co juz troche pograly, bo ja jestem dopiero na poczatku (koncze wlasnie Palace pierwszy) a musze wiedziec.

I nie przywiazuj sie za dlugo do jednej Persony :D Gram drugi dzien, 15h na liczniku, glownie dzieki CUDOWNEMU remote play na Vicie, moge grac wszedzie

Ale bedzie importowanie, mam nadzieje ze VGP bedzie mialo.

Gdzie to info? Jedynie o dwóch brelokach piszą. Wysłali mi kilka dni temu. Dawno nie zamawiałem na VGP. Czemu mam tracking do DHL? https://twitter.com/VideoGamesPlus_/status/856971265428656129 Wlasnie zamowilem swoja sztuke, zostala OSTATNIA na VGP jak ktos chce jeszcze

No i znowu wersje pre-order z VGP dostaly upgrade, tym razem poza brelokiem bedzie kolekcjonerskie pudelko a ja nie zamowilem :/ Gierka wyszla jakies 2-3 lata temu na vite i inne konsole jak wspomnial Rayos, ale tylko lowcy trofkow i zapalency to sciagali. Co nie zmienia faktu ze to naprawde dobra gra i warto wspierac wydawanie takich tytulow poza kkw, nawet jesli trzeba bylo dlugo czekac.

8h narazie na liczniku, co za gra Nie moge sie oderwac.

Przeciez nobody wymienil Nier Automata

Hmm, faktycznie glowny watek moze sie wydawac krotszy od tego w Nier, ale przynajmniej nie trzeba ciagle wracac do tych samych lokacji, no i pierwsze przejscie to jednak troche taki prolog (drugie w sumie tez, ale juz cos nieco wiecej jest rzeczy pokazanych), mimo tego samo pierwsze przejscie dalo mi wiecej frajdy niz nie jedna gra, z tym ze mi to zajelo z 20 godzin czytajac wszystko, podnoszac wszystko, robiac side-questy itp. System walki mnie zaskakiwal przez caly czas, na przyklad przytrzymanie Pod'a + X = jakis atak z wyskoku, o ktorym nie wiedzialem. Przytrzymanie specjala na dluzej? Robi sie charge, przez co reszta Podow dzieli cooldown i zwiekszaja sie obrazenia oraz zasieg skilli. Mozna tez laczyc combosy w odpowiedniej chwili za pomoca linki, ktora sie odblokowywuje pozniej oraz przelaczac bronie w locie i rozszerzac repertuar ciosow, naprawde jest sporo mozliwosci o ktorych gra nas nie informuje i nie uczy. Nie zgodze sie ze gra chodzi plynnie, tez gralem na Pro i o ile w walkach jest wszystko ok, to juz zwiedzanie swiata w niektorych lokacjach mocno szarpie i mi to nieco przeszkadzalo. Klimat mnie zmiazdzyl, te zrujnowane bloki, hustawki i niepokojaca wrecz cisza i spokoj No i troche bardziej preferuje tez Soundtrack z Automaty, pamietam chyba wszystkie utwory i ich wariacje, jakos lepiej mi w ucho wpadaly, ale wciaz uwazam ze ten z jedynki tez jest fenomenalny, poprostu uwielbiam oba. No i wole tyleczek i majteczki 2B, niz facjate glownego herosa z Nier'a xD

Wlasnie zaczynam przygode, przygotowalem sobie jedzenie, wkladam plyte i mam zamiar zjesc zanim sie gierka zaktualizuje itp a tu ze "latest version" i mozna grac odrazu Juz zapomnialem jak to jest, trudno, zdechne z glodu, ide grac

Jak oceniasz gierke? Warto?

No dokladnie, nie da sie. A jak jeszcze gierka ma kilka czesci i kazda dobra, to wez to zmiesc. Czasami zazdroszcze typom, ktorych top 25 to tylko Driveclub

TLG w trophy guide napisane ze minimum 2 przejscia i 23 missable trophies.

Ja tam wrzucilem swoje gierki niby 25, ale jednak cos mi nie gra, mam wrazenie ze zapomnialem o kilku tytulach :[ No i jednak 25 to za malo jak na 25 lat grania w gierki.

25 gier to jednak mniej niz myslalem. Za duzo w zyciu ogralem gierek i za duzo mi sie podobalo, moze jestem malo wybredny. Duzo gier jeszcze nie ogralem, zarowno modern jak i retro wiec pewnie przegapilem swietne perelki, ktore normalnie by sie tutaj znalazly, takie jak Wiesiek 3. Wypisuje co mi do glowy przychodzi gdy pomysle o grach, poza numerem 1 kolejnosc raczej przypadkowa. 1. Final Fantasy Tactics (PSX) Gra idealna, niesamowity sytem walki i klas postaci, dobra fabula, muzyka oraz klimat. Gre mozna przechodzic roznymi druzynami i na rozne sposoby, Square bylo w formie tworzac to DZIELO. 2. Civilization IV (PC) Nieśmiertelna strategia turowa, zaczynasz grac o 18, patrzysz na zegarek za tu nagle 5 rano. Z modami mozna grac w nieskonczonosc, ile razy zaczne grac tylko na chwile na starym laptopie albo gdzies to zapominam o swiecie. Raz gralem na dzialce, to przesiedzialem na dworze w krotkich gaciach do 3 w nocy i nie zauwazylem nawet ze mi (pipi) zimno jak cholera xD 3. Phoenix Wright: Ace Attorney (DS) Gra na raz, ale za to jaka. Swietny humor, ciekawe sprawy i sciezka dzwiekowa, ktora wywoluje gesia skorke. Uwielbiam cala trylogia, zwlaszcza to jak wszystko laczy sie w jedna calosc, konczac trojke malo nie spadlem z kibelka. 4. Final Fantasy 6 & 7 (SNES & PSX) FF7 to moja pierwsza gra JRPG, przeszedlem z 40 razy, byl nawet challenge bez memorki (popsula sie a starzy nie chcieli dac na nowa xD). W gre napieralem jak szalony, nie ogarnialem wtedy na czym polegaja jrpgi i nie wpadlem na pomyso farmienia leveli, wiec czesto dostawalem w morde od bossow. Pamietam ze starzy poszli na sylwestra, ja zostalem w domu i od 22 do 5 rano walczylem 7 godzin z bossem bo nie wpadlo mi do glowy zeby podbic level. Z Serii FF warto wspomniec o FF6, ktory jest kozak ale nie wiedzialem gdzie go wcisnac na liste, takiego badass'a jak Kefka nie znajde w zadnej innej grze chyba. 5. Chrono Trigger (Snes) Poprostu fenomenalny jrpg. Podroze w czasie, system walki, postacie, w tamtych czasach ta gra byla poprostu czyms wyjatkowym. Co ciekawe nawet dzisiaj odpalajac ja gra sie tak jak kiedys, ona sie chyba nigdy nie zestarzeje. 6. Chrono Cross (PSX) Kolejny sztos. pamietam 10 w PSX Extreme dla tej gry, odrazu polecialem na bazar...ekhem do sklepiku ^^". Przeszedlem wiele razy, swietna sciezka dzwiekowa, intrygujacy system walki, duzo postaci do rekrutacji co zwieksza "replayability" i fajny patent z podrozami w czasie. 7. Nier: Automata & Nier (PS4 / PS3) Gierka wyszla w tym roku a juz trafila na moja liste wszechczasow, poprostu dzielo sztuki, fenomenalne doznania audio-wizualne, polaczone z niesamowita historia opowiedziana w niekonwencjonalny sposob. Nic tylko grac, grac, grac! 8. Suikoden II (PSX) Kolejny SZTOSIK z gatunku jrpg, mnostwo postaci do werbowania, dojrzala fabula, fajny system walki. A posiadanie wlasnego zamku i mini gry w nim zawarte zjadly mi sporo godzin, no poprostu cos niesamowitego. Klasyk. Kupilem ostatnio wersje na Vite wiec bedzie grane jeszcze raz. 9. Demon's Souls (PS3) Gdyby nie DS, nie bylo by Dark Souls ani Bloodborne. Dla tej gry kupilem PS3 i sie nie zawiodlem, gra przykula mnie na dlugie tygodnie, caly czas gralem bojac sie o swoje zycie. Na premiere bardzo ciekawym patentem bylo zostawienie wiadomosci dla innych graczy, to ze przy smierci mozna stracic wszystko. Najbardziej mnie jednak rozwalil patent z bossem, ktory wzywa innego gracza, wiekszosc zapewne pamieta, do dzisiaj bardzo milo to wspominam. 10. Gears of War (X360) Co to bylo za YEBNIECIE gdy ta gra wyszla. Grafika zwalala z nog a bardzo aktywne i duze community w PL gwarantowala godziny rozrywki spedzone na potyczkach online, byly emocje, byly wulgarne slowa, nawet mini turnieje. Trafialo sie nawet na zg(Red)ow w lobby. 11. Danganronpa Trigger Happy Havoc (Vita) Polaczenie PW Ace Attorney z VN i thrillerem, swietna gra, chociaz niektorzy by bardziej zaliczyli ja do Visual Novel. Otoczke anime, niestety sprawia ze nie wszyscy po to siegna a szkoda, bo moim zdaniem naprawde warto. Swietna historia, wyraziste postaci oraz soundtrack. Klimat tutaj calkowicie zwala z nog. 12. Heroes of Might and Magic II & III (PC) Tego sie nie da opisac slowami, nie wiem jak to zrobili ale te gry do dzisiaj wciagaja i uzalezniaja. Ile sie przegralo godzin na HOT SEAT / GORACYCH POSLADKACH z kolegami, ile godzin w kampanii na AI, ile godzin w edytorze map, tworzac swoje wlasne mapy w ktore i tak nikt nie zagra. Fenomenalne gry. 13. Baldur's Gate II (PC) Tutaj nic nie trzeba pisac, Fronczewski + swietny scenariusz + rekrutacja druzyny gdzie kazdy ma swoj charakter i cos do powiedzenia. Dodatkowo mozliwosc romansu, co na tamte lata bylo czyms nowym i przelomowym. 14. Divinity II - The Dragon Knight Saga (PC, X360) Niedoceniona gra jak dla mnie, przegralem ponad 100 godzin. Sam do konca nie wiem co mnie w niej tak wciagnelo, ale bawilem sie wysmienicie i uwazam ze kazdy fan gier RPG powinien tej grze dac szanse. Tworcy gry osmielili sie wydac gre jako podstawke + rozszerzenie, gdzie w podstawce mamy cliffhanger jako ending (przez to gra zebrala negatywne noty)...ale za to JAKI ten cliffhanger byl, mamo kochana. Leb urywalo, brawo za odwage, gra na zawsze w serduchu. 15. Football Manager (PC) Ciezko wskazac jakas konkretna czesc, kazda ma swoje wady i zalety, ale napewno jest to gra, w ktora mozna grac bez konca. Zabralbym na bezludna wyspe, przegrane tysiace godzin. Wszystko zaczelo sie od Championship Manager 2003, to dopiero klasyk. 16. The World Ends with You (DS) Dawno temu sie rozpisywalem na temat tej gry, nawet recke napisalem na pewnym portalu gdzie sie raven udzielal. Innowacyjny i ciekawy system walki, oryginalna sciezka dzwiekowa i bardzo ciekawa historia, naprawde gra warta zagrania, jedna z najlepszych gier na konsoli DS. 17. Harvest Moon: Back to Nature (PS1) Uprawianie pola, podrywanie lasek, dojenie krowek i ciagle patrzenie na zegarek, zeby zdarzyc do sklepu, na randke albo wziac udzial w wiejskim festynie. Panie co za gra. Mialem dylemat czy wrzucic tutaj wersje z SNES czy PS1, ale ostatecznie ta z PS1 jest zrobiona naprawde SOLIDNIE i polecam kazdemu, kto jeszcze nie ogral. Ile to bylo wymieniania sie kurami i krowami z kuzynek jak mielismy 2x psx i 2x memorka. 18. Mafia II (PC) Gierka zrobila na mnie ogromne wrazenie. Pieknie zachowany klimat tamtych lat, bardzo dobrze przedstawione postacie i naprawde swietna, dojrzala historia. Do tego sciezka dzwiekowa to mistrzostwo swiata...no i mozna zbierac okladki playboya z tamtych lat. 19. Ragnarok Online (PC) Moj pierwszy MMORPG, przegrane 10 lat, dopoki nie zaczely wychodzic rozszerzenia, gierka miala super system buildow i rozwoju postaci, mozna bylo stworzyc cos oryginalnego i bic leszczy na PvP, farmilo sie itemy, karty, zwiedzalo mapy. Byl prawdziwy open world, moznabylo isc gdzie sie chce, robic co sie chce i placic za odwage lub glupote smiercia i utrata cennych punktow doswiadczenia. 20. Pokemon Red & Blue (Gameboy) Gierka do dzisiaj grywalna, wywazony poziom trudnosci i PRZYGODA. 150 pokemonw, do tego mozna bylo grac gdzie sie chce (o ile sie mialo odpowiednie oswietlenie). Przegralem naprawde sporo godzin, przeszedlem gre wiele razy i mimo ze wyszly nowsze odslony, tylko ta miala w sobie jakis tam challenge. Dodatkowo byla to moja pierwsza gra z serii Pokemon wiec wszystko odkrywalem pierwszy raz, tego sie nie zapomina. 21. Tales of Destiny II/ Tales of Eternia (PSX) Najlepsza gra z serii Tales, super przygoda, postacie, system walki, w co-opie gierka nabiera rumiencow. 22. The Witcher (PC) Narazie ogralem tylko jedynke, ale juz widze ze jest to seria, ktorej jako fan RPG nie da sie pominac na top wszechczasow. 23. 9 hours 9 persons 9 doors (DS) PETARDA, trzeba zagrac i przejsc minimum 2 razy 24. Bravely Default (3DS) Jeden z najlepszych jrpg w jakie ostatnio gralem, mimo slabej koncowki calosc wypada bardzo pozytywnie. 25. Battlefield Bad Company 2 (PC & PS3) Najlepszy FPS w jakiego w zyciu gralem, do dzisiaj odpalam czasem multi. Rozwalanie czolgow z wyrzutni rakiet, strzelanie headshotow snajperka...czekam az sie obudza i zrobia BC3, ktore bedzie rownie grywalne, ale pewnie przyjdzie czekac tyle co na Duke Nukem. Gierki, ktore dodawalem i usuwalem z listy nie mogac sie zdecydowac: - Lost Odyssey - Yakuza (przejde wiecej czesci to zapewne wejde do top 25) - Valkyria Chronicles - Xenoblade Chronicles - Xenogears - Resident Evil 2 - Silent Hill 2 - Dragon Quest 7 - Dragon Quest 8 - Catherine - Goal 3 - Europa Universalis - Persona 3 - Shin Megami Tensei Devil Survivor - Fire Emblem - Assassins Creed 2 - Legend of Heroes Trails in the Sky - Hotel Dusk Room 215

Tez wrzuce swoje top 25 zaraz, myslalem ze tyle gier mozna wypisac to gladki pojdzie a jak sie okazalo 25 to dla mnie za malo xD

Gra na 10, to taka, ktora nie daje Ci zasnac, sprawia ze po robocie/szkole zapyerdalasz do domu w podskokach myslac o niej, przed spaniem to samo. To moze byc gierka, ktora nie nudzi sie po jednym przejsciu i oferuje rozne sposoby jej ukonczenia, ale moze to tez byc gra, ktora zagrala na emocjach dzieki polaczeniu wizualiow z muzyka i gameplayem oraz dobra fabula (mimo ze jest np tylko na raz). Gierka, o ktorej nigdy nie zapomnisz. A tak naprawde gra na 10 to gra, ktora spelnia wszystkie TWOJE oczekiwania. Dla przykladu z Twojej listy tylko niektore gierki w moich oczach moglby by zaslugiwac na 10, bo sa na dla mnie lepsze tytuly. Czasami zdaje sobie sprawe ze obiektywnie gra nie zasluguje na dyszke, bo ma jakies tam niedociagniecia, ale dla mnie i tak jest 10 bo bawilem sie z nia jak z zadna inna. Dla przykladu dla mnie gra na 10/10, takie super serious to Final Fantasy Tactics, nie gralem w calym swoim zyciu w nic lepszego co by moglo zaslugiwac na magiczne 10/10. Ale takie Suikoden II albo Chrono Trigger/Cross tez sie do tego pulapu lapia, jednak FFT stawiam nad wszystkie gry na swiecie. Wyjatkiem naturalnie jest klejnot generacji Horizon, ta gra ma sie podobac kazdemu

Stronghold i rush zeby w pierwszym tygodniu miec behemoty jak sie gralo online A heroes 2 to byla cudowna przygoda, ten basniowy klimat, mapka, postacie, zwiedzanie zatopionych statkow...chcialbym kiedys z kims w to popykac online.