Manor

Ten wokal C. Bella to jakaś porażka totalna. Ciekawe czy na nowych płytach też tak chu.jowo śpiewa. Żałuję że nie miałem jak być na ich koncercie w okolicach 95', wtedy to pewnie była moc...

Przecież nie mówię o tym zwiastunie w pierwszym poście. Masz ślepcze: http://www.youtube.com/watch?v=79NrTEPNUMo

Fajne są te krótkie zwiastuny. Dorociński mega.

Z racji przebywania w rodzinnym domu odkurzyłem stare komiksy, myślałem że Baranowskiego mamy tylko o wodzie sodowej a tu leży sobie moc

Przynajmniej nasze dzieci będą się dobrze odżywiać, bo przekażemy im dobre wzorce. O ile będziemy ruc.hać.

Tak teraz na zimno myślę, że trochę szkoda Jeszcze jedno mnie naszło, nie uważacie że wyglądem i posturą na Capone bardziej nadałby się Remus? ;]

Ja w ogóle myślę, czy nie odświeżyć sobie dwóch pierwszych sezonów. Stęskniłem się trochę za

Czym się różni spożywanie tłuszczu w temperaturze pokojowej i w temp. smażenia? W sensie, czym się różni jak zjem grillowanego kurczaka, potem wypiję łyżkę oliwy z oliwek, od tego jak usmażę na tej oliwie kurczaka?

No jakby mieli się tak kurczowo trzymać faktów, to przede wszystkim Nuckiego nie grałby Buscemi, nie ta postura ;]

Co musi mieć płaszcz, żeby w zimie mógł zastąpić puchową kurtkę? Przyznam, że jestem przyzwyczajony do swojego jesiennego płaszcza, a w puchowej kurtce czuję się trochę jak dres, może nie słusznie, może dawno nie miałem fajnej kurtki zimowej. Musi być wełniany? Jakieś specjalne podszewki? Może macie jakieś namiary, cena najlepiej do 4, 5 stówek.

O widzisz, ja myślałem że mamy już 1926 ;]

Poszukaj kontaktu do kopyy.

Genialne zakończenie, jak i poprzedni epizod, też dawał radę. Najpierw napiszę czego nie rozumiem: A co mi się bardzo podobało:

Jak robię trening na masę, ale chce dorzucić trochę aerobów (głównie biegi na bieżni, póki co nie więcej jak 20, 30 minut) to opłaca się brać przed aerobami bcaa? Czy przy takiej długości aerobów jest sens?

Zapomniałem powiedzieć. Widziałem Eldo w face clubie w zeszłą sobotę! Stał tyłem, ale zgadnijcie jak go rozpoznałem.

Byłem na 2 urodzinach Aptaun records na weekendzie. Pyskaty, Małpa, wena, tetris. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że nie szło zrozumieć co oni rapują, jak się nie zna kawałka. Tak spier.dolonego nagłośnienia to jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Generalnie nie chodzę na hop siupowe koncerty, ale gdyby nie nagłośnienie to byłoby nawet ok.

Te dwie powyżej beki to jest tak piękne, że aż się wzruszyłem.

Czyli ten co się teraz zaczyna? Bo pisałeś posta w niedzielę, to nie wiem o którym mówisz.

Wlazłem sobie na amazona zobaczyć po ile stoją xenogears i vagrant story. 100$ i 111$ ;]. Teraz żałuję, że nie miałem wtedy siana jak lodu, to bym kupował po 2 egzemplarze takich gier. Jedną do grania i do trzymania na półce, a drugiej nawet bym nie rozpakowywał, teraz ładne siano na niektórych klasykach można robić.

Na 3 godziny przed rozpoczęciem dowiedziałem się, że u mnie grają Waglewski Fisz Emade, a więc byłem. Męska muzyka, dla prawdziwych mężczyzn

Deus Ex w końcu skończone, po ponad miesiącu grania. Mowa o tym pierwszym, dopiero miałem przyjemność. Wspaniała przygoda, porywająca fabuła, mnóstwo możliwości, aż nie chce się teraz wierzyć, że takie gry powstawały 12 lat temu. Nawet grafika ma swój klimat, ani trochę nie przeszkadzała. 3 możliwe zakończenia przeszedłem od razu jeden po drugim. Serio, zaczynając grę nie zdawałem sobie sprawy, że ta gra będzie tak ogromna. To prawda że druga część jest spie.rdolona? Co takiego tam zrobili, że jest tak słabo oceniana? Może trudno uwierzyć, ale w half-lify też nie grałem i mam zamiar teraz. Dostanę tam podobny poziom fabuły i całej historii, czy to inna liga?

A ja się sporo nie zgadzam ze Zwyrodnialcem Krótko mówiąc, bardzo dobry ep. Sprawa jest już tak napięta, że końcówka może być bardzo epicka.

heh, też tak miałem, ale jednak bardziej polecam posłuchać jakieś best of, chyba że na serio jesteś fanem country.

Praktycznie przez cały okres studiów przestałem grać, pomijając kolejne PESy i raz na ruski rok jakieś multi w quake 3, także jestem do tyłu praktycznie całą tą generację gier. Natomiast od jakiegoś półrocza ostro cisnę klasyki na peceta w które grałem bardzo dawno lub ominąłem, grając kiedyś praktycznie tylko na konsoli. Lata około roku 2000. I jaram się graniem jak kiedyś, chociaż poświęcam na to mniej czasu.

Przeczytane, w niecałe dwa tygodnie, co jak na moją częstotliwość i czas dziennego czytania oraz objętości (prawie 560 stron) jest wynikiem naprawdę niezłym. Już dawno nic mi się tak dobrze nie czytało, ale ja mam jobla na punkcie przestępczości i mafii. Jak ktoś chce obejrzeć niedługo ten film albo dokumenty (są chyba tylko dwa z trzech na youtube) na HBO to polecam najpierw książkę, stanowi dobry punkt startu do reszty. Po skończeniu miałem to uczucie niedosytu, kiedy ciężko się pogodzić, że to już koniec historii. Co do tych dokumentów jeszcze, w książce są pod koniec w miarę dobrze opisane kulisy ich tworzenia oraz usposobienia Richarda do prowadzących. Polecam obejrzeć po przeczytaniu o tym w książce, nawet jak się już je widziało. Jedyne co irytowało to powtarzanie w kółko niektórych wniosków o Richardzie, np. o jego przemocy w rodzinie, o stosunku jego córek do jego charakteru. Ma się wrażenie, że aktor podkreśla takie rzeczy co 10 stron. I jeszcze jedno mnie zastanawia, do tych co czytali: