Soban

Dobrze, ze w MS ktos poszedl po rozum do glowy i nowe gearsy beda prawilnie z pudzianami jak w szczytowej formie serii, a nie smutna baba w czapce.

Dobrze, że są jeszcze japończycy, którzy jedyne o co dbają to jak duże cycory chce zagrajmer na waifu, murzyni to są leganckie muskularne chlopy jak barret czy gary buster holmes w typie wojownik, a pedaly sa zazwyczaj bekowymi postaciami jak sylvando w DQ11. Ta osoba bohaterska z intergalactic to wyglada jak mokry sen cuckmana o zrobieniu najbardziej odpychajacej protagonistki ever. Lysiaki w grach to hitmen czy inny riddick, a nie baba.

Na 99% bedzie to reskin yakuzy z normalna bitka, ale przez setting wyglada swiezo

kalendarz adwentowy ze starociami xd

Spoko, bo w normalnych kolorach i z muzyczką, a nie zielona sraka z gb

podwojny whooper to max, bo potem to sie robi juz sachara w mordzie. Wzialem kiedys tego z 5 i zapijalem kazdy gryz. Mogliby to przesmarowac jakims sosiwem miedzy kotletami a nie jeb jeden na drugi.

Jak to nie ta gra jełopie xd

Skończyłem wczoraj na hardzie i trochę mnie wymęczyła ta gra od pewnego momentu beznadziejnym wrecz pacingiem. Week 2 to bym praktycznie wywalil do kosza calkowicie, bo tak tam wialo nuda, ze musialem sobie zrobic 2 dni przerwy. Potem z kolei week 3 strasznie zapierdziela i co chwile mamy jakis big reveal przeplatany bossem. Najgorsze chyba w tym wszystkim bylo to bieganie w te i z powrotem i przy kilku ostatnich replayach to juz serio myslalem, ze ta petla sie nigdy nie skonczy. Za malo tu ogolnie tresci na tak dluga gre - robiac wszystkie side questy i duzo walczac to chyba z 50h mi zeszlo na to i prawde mowiac to tresci tu bylo na jakies 20-25. Fabuła jest nudna i o niczym tak naprawde. Liczylem na jakies zaskakujące plot twisty i w głowie sobie stworzyłem jakieś skomplikowane zależności i plot twisty, ktore okazaly sie potem mokrym, oczywistym bakiem. Sytuacje ratuja naprawde fajne postaci i dobrze napisane dialogi miedzy nimi. Mam tez problem z bossami, a raczej ich praktycznie brakiem przez 2/3 gry, bo jedynie na koniec tygodnia 1 i 2 sa fajne walki z unikatowymi mechanikami, a tak to gowno bicie jakichs pacholow. W week 3 robi sie naprawde fajnie i bossy sa zajebiste(tak zajebiste, ze na switchu to gra mocno zaczela zrywac na 2 ostatnich przez ilosc obiektow na ekranie xd), wiec nie wiem co tu sie stalo, bo ewidentnie widac, ze zespol potrafil zrobic fajne boss fight i spokojnie mogliby wrzucac cos ciekawego na koniec kazdego dnia. Muzyka i bitka wiadomo GOTY. Mam nadzieje, ze square nie wywali tego systemu do smietnika, bo jest w nim mega potencjal i jedyne co mi na szybko przychodzi do glowy w ewentualnej kontynuacji to dodanie wiekszej ilosci opcji defensywnych i supportowych + lepsza czytelnosc, bo czasami bywal straszny smietnik na ekranie.

Mnie to chyba jedynie gimmickowe sterowanie wkurza i przez to totalnie odbilem sie od zeld i twewy na ds. Za skyward sworda na wii tez podziekowalem jak nagle nintendo kazalo mi kupic jakas przystawke do willota by sie babrac z jednym wrogiem minute(moze dam szanse na switchu z normalnym sterowaniem).

No ja wlasnie mam gołą ścianę w gabinecie i jak zobaczyłem te fajne paczki plakatów z gb i gba w duzym formacie 50x70 to grzech było nie zamówić. Te z mario 1-3 w a4 też łyknąłem. Trzeba bedzie ramek nakupic w ikei xd Nie wiem czemu zawsze żyłem w przeświadczeniu, ze tego do PL nie wysylaja albo wysylaja za jakis chory pieniadz, a nie 3 ojro(byloby darmo bo chcialem na promce pada n64 kupic za 35, ale sold out sie zrobil zanim sfinalizowałem koszyk )

Fajny kalendarz dla abonentow Nintendo Switch Online Calendar 2025 (for Nintendo Switch Online members only) - My Nintendo Store Wysylka 2,99 ojro. Nabilem wczoraj w robocie sporo tych monet z auto battle w fire emblem heroes i zamowilem ze 12 plakatow i kalendarz za frajer xd

Ogólnie ktoś tu kiedyś się pytał czy te tanie gry z aliexpress sa legitne no i moge potwierdzic, ze sa. Wlasnie mi przyjechal trudno dostepny w ludzkiej cenie Tokyo Mirage Sessions na switcha za ktorego u majfrienda dalem 120zl i smiga elegancko a pudelko tez legitne z ESRB po angielsku. Minus jaki widze to to, ze oni troche losują wydania i można trafić na chińską okładkę(gra bedzie dzialac jak ma angielski, ale no pudelko od kintoka), ale no ja mialem farta.

No właśnie kocopoły gadasz, bo w tej grze jest grind wymagany wlasnie pod koniec. Nic absolutnie nie zmieniłem w swoim playstylu, eksplorowalem i robilem 3/4 nudnych w chuj questow i gra nagle wali pod koniec bossami ktorych nawet nie mozna trafic przez roznice levelow i musialem dobijac do maksymalnej akceptowalnej roznicy leveli(chyba 4 albo 5) by moc cokolwiek zrobic. Moze zle gram i moglem zamiast grindowac potwory robic "wspaniale" questy polegajace na zabijaniu potworow ktore nie daje nawet expa xd Nie no ogór ogarnij.

U mnie też dziś przyszła książka od kogucika, ale to małe piwo w porównaniu z opus magnum gigachada od sonica. Pozdrowienia do więzienia Yuji Naka #PDW

System walki jest zbyt ubogi by chcialo mi sie robic kazdy side quest jaki sie da + sa one rodem z mmo z lat 2000. No i caly czas mialem odczucie, ze grze przydalby sie jakis mount, bo te mapy to tez takie wlasnie ala mmo i w cholere czasu sie w tej grze traci na bieganiu w te i z powrotem. Do grindu polecam dac aktywnemu party tego buffa od rikiego ze skill tree, ze wiecej expa sie dostaje w ciagu dnia i grindowac przestawiajac zegar by zawsze byl dzien.

Kupiłem na switcha i jestem zachwycony. Od jedynki się odbiłem przez gameplay na dsie(sorry ale nakurwianie tym rysikiem caly czas bylo dla mnie tragiczne, moze i kreatywne, no ale ja nie lubie gimmicow w sterowaniu). Tutaj system walki 10/10(takie KH jesli w kingdom hearts rzeczywiscie trzeba bylo myslec poza mashowaniem), gra co chwile daje nowe fajne piny, ktore zmieniaja mocno strategie przez co lubie sobie dupnac czasem chaina x5 na hardzie, bo po prostu mam fun z bicia noisów. Artystycznie i muzycznie petarda, no ale czuć, że to poboczny projekt w square z malutkim budżetem i praktycznie znikomą promocją(przypomnialem sobie, że ta gra istnieje przeglądając tańsze gierki na switcha na olx). Fabularnie to ciezko mi jeszcze po tych 10h cos powiedziec, bo za wiele sie nie wydarzylo tak naprawde, ale dialogi sa bardzo fajnie prowadzone(szkoda tylko, ze tak malo jest zdubbingowanych)

Niech dadza jakis content nowy, bo porobilem co sie da na eventach i w singlu i jedynie paczke otworzyc wchodze.

Największym wrogiem przenośnych systemów to jest żałosna bateria w pierwszej kolejności, bo ten rynek to stoi w miejscu od lat technologicznie co widać najlepiej po telefonach do ktorych co rok sa pchane coraz lepsze bebechy, a bateria to samo gowno i co roku mamy coraz gorszy czas pracy. Windows swoje tez ma za uszami, bo jest duzo bardziej pradozerny niz linux czy mac.

Z tego co wiem to z azjatyckiej dystrybucji, a taki przykladowo switch oled w japoni to kosztuje wlasnie z 800-900zl w retailu bez promek. Sam bralem charging gripa z ali za 40zl i wyglada legitnie + dziala prawidlowo. Teraz zamowilem dla beki za 130 tokyo mirage, bo u nas drogie fest i zobaczymy co przyjdzie i z jakiego regionu.

Tu masz 100 taniej https://pl.aliexpress.com/item/1005007103160329.html?dp=ppr-pl-619132080&aff_fcid=f15e965f78484539a26c87551db6aed7-1731667094966-00034-nHz3rGy0&aff_fsk=nHz3rGy0&aff_platform=promotion&sk=nHz3rGy0&aff_trace_key=f15e965f78484539a26c87551db6aed7-1731667094966-00034-nHz3rGy0&terminal_id=f534d044c5284f33826255e3964aa6b6&afSmartRedirect=y

Przechodziłem wczoraj koło swatcha i wszedłem zobaczyć o co tyle szumu z tymi moonswatchami. Absolutnie obrzydliwe są te zegarki na żywo i wyglądają jak takie najtańsze chińskie gówno + ta bioceramika z której zrobiona jest koperta wygląda jakby się miała rozpaść po chwili.

Strasznie prostacka ta wersja pocket i ciezko tam cos sensownego zbudowac. No i nienawidze tej mechaniki rzucania moneta