Skończyłem i chyba najgorsza yakuza obok 3. Nawet przy tej fist of the north star się lepiej ubawiłem. System walki okrutnie monotonny, substories nieciekawe poza kilkoma wyjatkami, obrzydliwie grinderskie aktywnosci poboczne(te trooper missions to pieklo i odpuscilem po 4) i rozplanowanie miasta wymuszajace co chwile bieganie w te i we wte bez skrotow fajnych(slabo taxi rozstawione).
Fabuła główna też była nudna i bez hype moments + mordy postaci zasadniczo zdradzały dokładnie kto będzie zły a kto dobry, no mogli tutaj pokombinować, ale po co
Pacing też zjebany, bo zasadniczo koło 5/14 chapterow odblokowujemy wszystko co sie da w tym jakies 90% substories mozna skonczyc przez co potem to mamy super rozrywke w postaci ogladania filmikow po bieganiu z jednego konca mapy na drugi.
Do tego absolutny kupsztal technologiczny - pop in tekstur na twarzach w cut scenkach, freezy w heat moves wymagajacych wcisniecia ekstra przycisku extenda i pierdyliard loadingów.
Dobrze, że wpadła do gejpassa bo inaczej bym żałował zakupu.
6/10 i pisze to jako wielki fan dżakuzi.