"Śmierć jest w tym wypadku permanentna, ale nie wpłynie to w żaden sposób na główną linię fabularną" Ja to rozumiem w taki sposób,że jak oni zginą to nie będzie ich można po prostu zabrać na misję,ale w przerywnikach nadal będą występować.Na takiej zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie Oceolotowi w roli pomagiera,bo Kaz z racji tego,iż jest kaleką odpada.