
Treść opublikowana przez Soban
-
Super Smash Bros
Nawet nintendo wydaje się mieć w (pipi)e wii u,a szkoda bo smash wygląda miodnie. Dla takich gier aż mnie korci kupić tego szrota,ale potem przypominam sobie,że na to wychodzą ze 3 gry warte uwagi na rok i podnieta opada. Zelde pewnie zapowiedzą na E3/TGS z premierą w 2015.
-
Zakupy growe!
W zwykłym wydaniu premierowym była płytka(w platinum brak).To jest substance,którego nie miałem,więc nie wiem czy tu też dają to dvd.
-
Wrestling
Jasiu już chyba pokonał Lesnara rok temu jak mnie pamięć nie myli. Streak był mi już obojętny od lat z powodu kiepskich storyline'ów.Jedynie jak walczył z HBK to miało to ręce i nogi i nie ukrywam,że lekko zamarkowałem Shawn'owi.
-
Wrestling
Szkoda,że po żałosnej podbudowie storyline'u.
-
Ten Typ Mes - Zamach Na Przeciętność
Pierwszy singiel był niezły,a pozostałe dwa już niestety niebezpiecznie zahaczają o asłuchalność. Ciekawe co będzie jeszcze na płycie skoro te potworki mają ją niby promować.
-
własnie ukonczyłem...
400k sztuk exclusive'a na dziesiątki milionów konsol to jednak dość żałosny wynik zważając na to,że tematyka gry jest tak naprawdę dla każdego. Dobre sony zrobiło pkraktycznię zerową kampanię marketingową.Ot gra wyszła i tyle,a mogli solidnie uderzyć w dzieciaki i sprzedać dużo więcej.
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Niektórzy to są chyba ślepi.Ewidentnie widać,że strzelali przed nich aby zagonić ich tam gdzie chcieli odcinając strzałami najbardziej oczywiste drogi ucieczki.
-
własnie ukonczyłem...
Sly Cooper: Złodzieje w czasie Smutne jest to,że tak dobra gra przeszła praktycznie bez echa i sprzedała się w żałosnym nakładzie.Niby SONY takie dobre,ale w przeciwieństwie do M$ promocja własnych gier u nich leży i kwiczy. Długo przyszło czekać na kolejne przygody szopa,który po drodze zaliczył zmianę developera z Sucker punch na Sanzaru. Zmiana ta nie wyszła mu jednak na złe,ba w moim prywatnym rankingu najnowsze przygody Sly'a stoją najwyżej ze wszystkich części cyklu. Powszechnie wiadomo,że platformówki w segmencie triple A są gatunkiem wymierającym.Wiem,wiem jest Mario,ale seria ta doprowadza mnie już na skraj odruchu wymiotnego oraz ubisoft stworzył chyba swoją najlepszą grę od lat w postaci rebootu Raymana,ale nie zmienia to faktu,że są to rodzynki w porównaniu do zeszłej generacji. Sony też się nie popisało jako firma mająca w zanadrzu kilka solidnych serii z Jakiem(R.I.P lepiej robić kapiszony) i Ratchetem(seria się posypała po crack in time) na czele, olała platformówki i zaprzęgła ich twórców to pracy nad kolejnymi nudnym shooterami pif paf z kapiszona.Sly od zawsze był w cieniu swoim dwóch wielkich braci i tak naprawdę nie wrył się w świadomość graczy pomimo bardzo dobrych ocen.Złodzieje w czasie również nie zapiszą się jako exclusive wymieniany jednym tchem z god of warami,last of us,czy uncharted,ale nie zmienia to faktu,że jest to świetna gra i po prostu wstyd jej nie obadać zważywszy,że lada dzień będzie w plusie. Gra kontynuuje tradycję zapoczątkowaną w drugiej serii,czyli podział na huby z otwartym światem i udawaniem się z niego na kolejne misję,które dzieją się albo w otwartym świecie,albo w zamkniętych planszach znanych z większości przedstawicieli tego gatunku.Dużym plusem jest zróżnicowanie zadań w zależności od tego kim gramy.W każdym świecie mamy od 3 do 5 grywalnych postaci,które mają przypisane tylko im zadania odpowiadające ich wrodzonemu talentowi i tak na przykład Sly będzie zwinnie przemykał nad głowami wrogów,hipopotam Murray skupi się na rozwałce,a żółw Bentley zajmie się hakowaniem.Oprócz wyżej wymienionej trójki głównych bohaterów w każdym rozdziale dane nam będzie kontrolować przodka Sly'a z charakterystyczną dla niego zdolnością.W każdym rodziale zdobywamy ponadto nowy strój dla Sly'a poszerzający jego wachlarz i stanowiący niezbędny element w szukaniu znajdziek. Tak,więc na nudę nie ma czasu. Jak platformówka to i znajdźki.Złodzieje w czasie kontynuują szlak wyznaczony przez poprzednie części i wyznaczają nam zbieranie butelek(30 na każdy świat,co otwiera sejf) i masek Sly'a.Do tego mamy również skarby,które wymagają przetransportowania ich w określonym czasie z powrotem do kryjówki nie obrywając przy tym od wrogów i klasyczną dla serii kradzież kieszonkową. Powód dla,którego zawsze będę stawiał wyżej gry taki jak Sly'a od kolejnych wcieleń Mariana jest zdecydowanie fabuła i postaci.Gra jest autentycznie zabawna w taki ciepły rodzinny sposób i powinna rozbawić nawet zwyroli śmiejących się z Papieża Polaka i gardzących tradycyjnym humorem.Paczka bohaterów jest również niezwykle sympatyczna i każda postać jest wyrazista. Jeśli chodzi o aspekt techniczny to gra zawodzi.Robienie tej samej wersji na Vite i Ps3 odbiło się na jej wyglądzie w przypadku stacjonarki.Grałem nie dawno w trylogie hd i nie zauważyłem jakiegoś wielkiego skoku jakościowego.Na pierwszy rzut oka na pewno jest więcej obiektów i huby nie wieją pustką,ale tekstury i wygląd postaci nie zachwycają.Do tego gra lubi chrupnąć,ale na ogół trzyma stałe 60 klatek. Do dźwieku nie ma się co czepiać,bo muzyka jest naprawdę przyjemna,a głosy postaci świetnie odzwierciedlają ich charakter(grałem ENG,więc nie wiem jak tym temacie wypada PL dubbing). Jeśli ktoś jeszcze nie grał w czwartą część Sly'a to z całego serca polecam zważywszy na to,że ciągle jesteśmy zalewani falą shooterów i identycznych sequeli(hello cod i ac),a taka ukryta perełka nie trafia się często. Wielka szkoda,że gra się nie sprzedała,ale nie ma co tracić nadziei na sequel wszak zakończenie jest otwarte i SONY planuje stworzyć kinową wersję przygód gangu Coopera. Wystawiam szopowi solidne 8+ i liczę,że to nie ostatnia jego przygoda.
-
Marvel
Został z tego co widzę na stronie marvela to został ostatni numer goblin nation,który będzie też prawdopodobnie zamknięciem superiora(zresztą na tym skanie co wrzuciłeś widnieje napis to be concluded).
-
Marvel
Jeszcze jeden numer pozostał superiora.Bardzo dobra seria i miła odskocznia od typowych opowieści z pająkiem w roli głównej.No może tylko romans z karlicą był dosyć dziwaczny.
-
Final Fantasy XV
2015 najwcześniej. Trochę słabo,że z tego co pisali KH jest w kolejce przez co pewnie zagramy w nie około 2017 Że też musieli robić kolejne odsłony tego szrota 13.
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Tego nigdy nie wiadomo,ale Kirman kiedyś coś przebąkiwał,że cykl życia Ricka rozłożony jest na przynajmniej 300 chapterów,a teraz jest 12x.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Oj tam.Dodatkowe 10min cię nie zbawi.
-
Dark Souls II
Jednak z tych bossów co wymieniliście jako opcjonalnych to rozwaliłem każdego w trakcie normalnego grania.Mgła to mgła,więc myślałem,że tam trzeba iść. Tak naprawdę to secret bossy są te 3 co wymieniłem,bo na pierwszy rzut oka nie ma obok nich mgły,albo są ukryci w covenancie. Coś daje ta mini drabina sprzedawana przez drabiniarza ?
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
To dlaczego Kaz i reszta mają normalne głosy z peace walkera ?
-
Dark Souls II
Opcjonalnych bossów jest 3 ,czy kogoś pominąłem ?
-
Dark Souls II
- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Reżyseria scenek gniecie jaja i Hideo jest mistrzem w tym aspekcie.Widziałem na yt tylko wersję z x360 i gra wygląda świetnie jak na starą generację. Jestem fanem serii i może to co powiem to profanacja,ale Sutterland brzmi dużo lepiej niż Hayter. Czuć taką naturalność w głosie w przeciwieństwie do wymuszonej maniery Haytera.- Dark Souls II
Przeszedłem i ogłaszam IMO najgorszą część Souls'ów. Plusy -długość gry -rozbudowanie lokacji - -covenanty i interakcja z graczami działają bardzo sprawnie,choć czasem lagiem w trakcie inwazji potrafi przywalić(jolly cooperation działało dużo płynniej) Minusy -nierówność konstrukcji świata objawiająca się tak rażącymi rzeczami jak np. idziesz przez las skąpany w porannej mgle,przechodzisz przez 15 sekundową jaskinie i nagle jest noc i pada deszcz WTF?! -teleportacja. niby wygodna,a jednak psuję tempo pokonywania gry,bo łatwo złapać się na tym,że latasz jak żyd po pustym sklepie od ogniska do ogniska. -bezpłciowi bossowie. milion wariacji rycerzy,których już miałem dość w połowie gry. bije się ich mechanicznie i w ogóle nie zapadają w pamięć swoim designem oprócz -strasznie chamsko rozwiązany poziom trudności. skośniaki woleli pójść na łatwiznę i zamiast zaprojektować jakieś sensowne AI(wrogowie w serii souls to ameby) to postanowili postawić na pomnożenie liczby przeciwników,co uwydatnia wady systemu walki,który gołym okiem został zaprojektowany do walki z pojedynczym adwersarzem. -skostniała formuła,bo tak naprawdę jakby być brutalnie szczerym to jest to 3 już gra zrobiona na to samo kopyto i miałem wrażenie jakbym grał w mission pack do dark 1 Seria na pewno nie umrze i chcę wierzyć w to,że odsłona next-genowa będzie powiewem świeżości czerpiącym z najlepszych elementów poprzedniczek przy czym wyzbędzie się archaizmów.- SUPER STREET FIGHTER IV
Na next geny nic nie zapowiedziano.- Dark Souls II
Po początkowym rozczarowaniu bossami jestem zdania,że im dalej w las tym fajniejszy jest ich design.Do tego gra ma naprawdę bardzo dużo lokacji.- Dark Souls II
No jak to co.Nie zauważyłeś,że zrobiło się jakoś jaśniej ? Odpaliłeś tą wielką latarnię po środku mapy.- SUPER STREET FIGHTER IV
Przeginają.Wariacja na temat cammy->super postać (pipi)o.- Dark Souls II
Głupoty wypisujesz . Trzeba- Dark Souls II
Jazdy wzwyż są dosyć sporę,ale w poniżej 30 nie schodzi(w Hubie,chyba najgorzej chodzi). - Metal Gear Solid V: The Phantom Pain