Też poproszę o wyjaśnienie.Grałem parę lat temu i jakoś dupy mi to nie urwało.Ot dobry jrpg,ale bez podjazdu do Xenogears. Co do grafiki to niektórzy mówią,że się nie liczy,ale Panowie mamy teraz rok 2014,a nie głęboką erę ps2 i wczesnego ps360 i jednak wymagam od tych nowych gier żeby wyglądały za(pipi)iście,bo od samego gameplayu mam całą masę genialnych staroci. Mam nadzieję,że trochę to podkręcą pod względem ostrości tekstur,doczytywania i tych nieszczęsnych twarzy(twarz tej towarzyszki to definicja słowa creepy).