No ale 2h mety ;] więc co narzekacie.Od początku było w sumie wiadomo kto jest gwiazdą,choć trochę szkoda,że big four służy za "support".Nie ukrywam,że nie przepadam za tymi kapelami,ale bądź co bądź oni w jakiś sposób ukształtowali szatanową muzykę.Mam tylko nadzieje,że Metallica nie będzie łupać głównie kawałków z DM(imo gorsze od niej to tylko st.anger).Mogli by wywalić behemota i mastodona(zapychacze) i przedłużyć granie czwóreczki.