Soban

Depeche płyta 527 więc nie pierdol kocopołów. W Krakowie drożej bo koło 700.

Ehh czyli dofarmianie nightmare zostaje. D3 człowieka rozpuściło z tymi poziomami trudności i łatwym skakaniem.

Jakieś rady ogólne na hell? Gram drutem summonerem i tak jak przez nightmare przeszedłem jak przez masło tak wchodząc na hell na 60lvl to jest pizdeczka, bo dmg moje pety robią słaby a pan murzyn najemnik z aktu drugiego pomimo dania mu zbrojki z 500 defa to zdycha zanim aure dmg zdazy odpalic xd Przeskok jest ogromny pod względem życia i dmg wrogów.

GOTY - Elden Ring, soulsy kocham jak stare baby ojca dyrektora, a eldenik boży to taka wisienka na torcie tego gatunku z zajebistym open worldem, który chce się eksplorować Runner up - Prodeus, TMNT: Shredder's Revenge - bardzo solidne mniejsze gierki Rozczarowanie roku - N/A czekałem z kutasem w ręku tylko na Eldena i ten dostarczył mi wielokrotnych orgazmów Najbardziej wyczekiwany tytuł 2023+ - Diablo 4 Na czym grasz? - Xbox Series X Ogólnie to głównie nadrabiałem staroci z gejpasa albo diablo 2 i nie miałem jeszcze czasu obczaić pentimenta, plague tale 2 czy mount & blade 2.

takie cgi jest tylko akceptowane w initial d z obowiazkowym eurobeatem

Ja teraz muszę 2 dni w tyg z biura robić i obok mam zdrofit, więc trochę z musu tam śmigam w trakcie pracy. Siłownia fajnie wyposażona, ale kurwa klientela to takie bydło, że ja pierdole i aż się wkurwiam na myśl, że muszę tam ćwiczyć. Pierdolnik z ciężarami, drążkami, hantle od pary znaleźć to jak zabawa w gdzie jest walle + od zajebania tych lamusów personalnych ze zblazowanymi korposzczurami, którzy im każą robić jakieś superserie na pół siłowni. W dobie internetu to trzeba być serio leniwą kurwą by sobie nie umieć rozpisać treningu, bo ja bym tych wszystkich trenerków po weekendowym kursie to pogonił do uczciwej roboty. Post troche nadaje sie do co cie w zyciu wkurwia xd

W part 2 niby są, ale tam jakoś bardziej na sposób są walki i Joseph wygrywa sprytem. W part 3 te standy też są dosyć basic, ale od 4 to się już jazda zaczyna.

diofeld tez w sumie bait, bo sony placi square by nienawidzilo xboxa

To chyba pozostaje konsultacja z jakimś wegańskim fitness youtuberem, bo tutaj raczej nikt wegańskim koksem nie jest. Wracając do tego Bulka to dziś przyszedł i ojebałem porcję truskawkowego(rzeczywiście blender poszedł w ruch, bo niby nie jest gęsty w piciu na 400ml wody ale grudy ciezko rozbić w szejkerze) - dobre to cholerstwo. Po 3h pierdy w akceptowalnej normie jak to po 40g białka na raz i dawce owsianych, a dla porównania po tym zachwalanym tu szejku 35g pilos z lidla to dupa mi odlatywała z fotela po 30min od startu i w pokoju była gęsta anaboliczna mgła.

Izolat wpi czysty tez odpada? Z tego co wiem jesli to hiperlaktazja u ciebie to ten sie nadaje

dobra ta srajtaśma? jak prezentuje się w starciu z GIGA CHADEM regina rumiankowy?

dzisiaj biedra na plus, bo se rano wstałem i pomyślałem, że chłop by se kupił takie ręczniki papierowe queen strong, myk szybkie trzepanie o poranku i kupon akurat na 2 paczki po 6,99 zamiast 9,99. Thx Ladybug-san

Orzechy wpierniczam regularnie mix 3x10 wloskich, laskowych i migdalow, ale no zawsze mi gdzies zostaje te 700kcal by dobic do 3k i jakims gownem dobijam, bo mi sie przy garach juz stac nie chce. A też praktycznie nie pije kalorii poza dzienną szklanką 200ml soku z buraka na czczo by kupe popędzić. tego bulka biore głównie na te dni jak mam lenia do gotowania i do tej pory odpalałem zapiekse z lidla albo donatello kurczak(są gorsze syfy niz te, ale to nadal syfy)

Zamówiłem na testy. Mam taki gigachad blender ninja z tym kubkiem juz do picia od razu to zawsze moge w tym zrobic zamiast w szejkerze, bo tez przez ten owies podejrzewam, ze bedzie chujóweczka z rozpuszczaniem. Jak w smaku będzie akceptowalne i nie będzie sraki/mega pierdów to bankowo z tym składem zagości na stałe jako jeden z posiłków, bo cenowo to durny skyr duży z lidla co też ma 40g białka kosztuje 4,30, a tu za 5,24 są jeszcze leganckie węgle owsiane do tego. Tematem gainera to zainteresowałem się głównie widzac tego bulka, bo do tej pory to gainery ze sklepów dla koksów to mi się kojarzyły z max 20g białka i toną cukru na porcję, a po wczorajszej obczajce sfd i kfd to nic w tym temacie się nie zmieniło. Od biedy jest memiczny mutant mass, ale tam białka mniej i skład jak zlewki z laboratorium.

No właśnie też unikałem przez cukier, ale ten co wrzuciłem z bulka ma węgle ze zmielonej owsianki i 40g białka na porcje przy tłuszczach mniej jak 10g. Kusi taki skład posiłku za 5,40zł, bo taniej i mniej pierdolenia niż blendowanie.

Panowie pytanie mam. Opyla się kupić gainera do dobijania kalori? Ciężko mi idzie opierdolenie 3000 czystej michy, bo tak 2000 wchodzi spoko, a potem to już są flashbacki z wietnamu na myśl o kolejnym kurczaku z ryżem/makaronem/kaszą/ziemniakami, czy kolejnych jajkach, więc dobijam to jakimś gównem typu picca kurczakowa donatello czy inne panierowane poledwiczki gotowe xd Tak jak przeglądam na sfd itp. to te gainery to gówno straszne pod względem składu - mało białego i nasrane cukru. Trafiłem też na takie coś https://www.bulk.com/pl/kompletna-mieszanka-na-mase-miesniowa-pl.html i tu skład jest całkiem petarda i cena za porcje wychodzi zajebista, bo to 1/2 ceny donatello a makrosy lepsze xd Są jakieś red flagi na tym gainerze?

Oby tylko strzelanie nie było tak zjebane jak w 1, bo tam bez modów to chłop pudłował z 10m.

Kanye jest tak odklejony, że ciężko stwierdzić co jest fejurem a co nie xd

Colin jaki nolife prawie 170k gs w rok, a jeszcze ma czas banować lamusów na forumku