Na fali hypu na człowieka piłe przeczytałem ten part 1 i no ogólnie takie 7/10 ta seria. Chińczyk ma fajne pomysły i styl rysowania(duży plus za mega dobre dla oka panelowanie scen akcji), ale scenarzysta to z niego marny. Manga czasem zamula dupe, by potem zapieprzać jak królik na amfetaminie do finału i ogólnie straszny śmietnik fabularny i kurwa z logiki jest robiona. Rozwój postaci też nędzny, bo autor nasrał ich całą masę w tych 97 chapterach, a w sumie tylko 1 dostaje jakiś fajny development i niestety nie jest to główny bohater, który jest po prostu simpem, co jest nawet zabawne początkowo, ale jak robi się poważniej to taka postać
Dla mnie Chainsaw man to takie death stranding chinskich bajek - intrygujace koncepty i "dusza", ale wszystko posklejane na ten biedacki klej w sztyfcie z podbazy. Autor niech za siano z sukcesu zatrudni sobie jakiegoś scenarzyste pomagiera, by bardziej się to wszystko lepiło w part 2.
BTW ten part 1 czyli chapy 1-97 to mozna sobie jako standalone lyknac, bo imo part 2 jakis potrzebny tu nie jest.