Ja jestem zmieszany Edgerunners, bo zajebista bajka, ale sumienie nie pozwala mi propsować za obecność polskiego reagge w soundtracku.
A tak na serio to przyjemny serial i zasadniczo mam tylko 2 minusy(z polskim rege 3): fatalne cgi w ostatnim pościgu, samochody dachują jak w gran turismo czyt. kartony bez zagięć xd a główni bohaterowie skaczą furą lepiej niż vin diesel, co trochę zepsuło mi immersję. Drugi minus subiektywny to słaba reżyseria momentów mających w założeniu wywołać wzruszenie u widza. Taki 10 odcinkowy devilman dużo lepiej operuje na emocjach widza, gdy głównym postaciom dzieje się coś złego, a tutaj do samego końca miałem takie "no dobra, akceptuje twoj los w imieniu polski walczacej"