I coś w kościach czuje, że będą z tym zwlekać by biednym bankom osłodzić sytuację, bo były już akcje, że endrju w środku nocy z dnia na dzień podpisywał wygodne dla jarka ustawny, więc to raczej nie jest tak, że jest zarobiony.
Co do "wakacji" to przerażające jest, że większość motłochu myśli, że to dofinansowanie od rządu z podatków i mają ból dupy, że dopłacają kredyciarzom. Ale z drugiej strony w tym kraju nadal jest spory % ludzi co myślą, że nie płacą podatków, bo przecież nie robią przelewu podatkowego jak za prąd, a niektórzy młodzi w 1 pracy robią oczy, że nie dostają do łapy tylko ile mają brutto w umowie.