Może jakbym miał jakieś auto za 100 lub 150k to bym sie zastanowil nad ceramikom czy cos, ale do 12 letniej klasy premium to nie.
Plusem jaguara jest to, że ryzyko kradzieży jest znikome bo za mało tego jeździ by opłacało się opierdolić na części xd No i jest prestiżowy, że jak jade przez jakąś wieś to czuje się jak sołtys, ba jak wójt!
Minusem, że dużo pali i jest to wielka krowa(trochę już przytarłem zderzak przedni parkując na zjebanym osiedlu deweloperskim po ciemku).
Jako auto na weekend i trase to super, bo miejsca od chuja nawet dla 4 osób + wielki bagaj. Do codziennej jazdy do roboty po mieście to bym średnio polecał, chyba ze 14-16l na 100 to dla was nic(w trasie przy 140-160 to tak do 9 z malym hakiem schodzi, wiec troche odwrotnie do opla mokki ktorym jezdzilem poprzednio gdzie miasto to 6-7 a w trasie powyzej 130 to wywalalo na 14) xd