
Treść opublikowana przez Soban
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
W co teraz grasz?
Ja pograłem wczoraj parę godzin w The Outer Worlds i no nie jest to zbyt fajna gra Strasznie chamska podjebka z Bethesdowego Fallouta i miałem wrażenie, że gram właśnie w F3/NV tyle, że z chujowszym światem i bezbecznymi dialogami, które bardzo silą się na bycie zabawnymi. No raczej tego nie skończę, bo nuda straszna i totalny brak własnej tożsamości w tej gierce. Ani gameplay ani fabuła nie zachęcają do grania.
-
Ulubieni streamerzy gamingowi (Twitch, YT, FB Gaming, etc.)
Tylko jakieś materiały publicystyczne typu recki czy retrospekcje jak dark cuckhon, albo jakieś turnieje esportowe(głównie bijatyki). Tzw let's playów nie rozumiem, bo tyle samo czasu mogę poświęcić by samemu zagrać niż oglądać jak ktoś gra. Kojarzy mi się to z czasami jak dostęp do gierek był słaby i się grało z kumplami na jednym kompie w medala allied assault po misji i zmiana.
-
Fast food
Kolejki do maczka to są ogólnie od zamknięcia gastro, bo jednak to nadal szybki sposób na szame poza domem. A drwal ojebany podwójny tradycyjnie z chrupserkami tyle, że kogoś zdrowo pojebało by kasować 8zł za 3 serki naplette w panierce, a sos żurawinowy to chyba jeszcze ziko ekstra.ZŁODZIEJE
- Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
-
Wódka
Rum dobrze mnie miótł z planszy, ale fakt, że dnia następnego zawsze było lajtowo. Dobre alko na wyjazdy gdzie trzeba odpowiedzialnie wstawać i coś robić jak zwiedzanie bez przykrego uczucia zdychania. Ale u nas to zawsze króluje gołda i potem za każdym wypitym razem zdziwko, że jest sławne "co się stało z Panem Witczakiem?"
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
No technicznie to się next gena nie spodziewaj, bo ta gra wygląda jak Yakuza 6 w 60fps sprzed kilku lat xd Ja dzisiaj skończyłem. Zostały mi 3 acziki, które są okropnym grind festem i je odpuszczam. Ogólnie jako wieloletni fan serii jestem ukontentowany przygodami Ichibana i jego drużyny. Nowe miasto, nowi bohaterowie, nowy system walki to coś czego seria potrzebowałą na gwałt, bo stary system osiągnął co się dało w Yakuzie 0, a potem chyba dla beki zrobili kilka kroków wstecz by dodać fizyczkę na Dragon Engine, która upośledziła przyjemność z walki mocno ogarniczając pulę ruchów w stosunku do 0. No, ale cóż kintoki od jakiś dwóch generacji nie umieją w technikalia solidarnie narodowo, więc nie ma co wymagać xd Ale obok tych nowości to nadal Yakuza z głównym wątkiem przypominającym telenowele(jest kilka spoko twistów, ale ogólnie to znając fabularny schemat serii łatwo od razu typować kto jak skończy xd) oraz mega bekowymi side questami(odkurzacz skradł moje serce). Cieszą te zmiany na modłe Persony jak budowanie więzi z drużyną i ich mini storyliny personalne. Ogólnie coś mi się wydaje, że były jakieś konsultacje z Atlusem skoro też są pod skrzydłami SEGI, bo system walki też mocno SMT mi zalatywał. Na minus to oprawa, bo gra jest prawdę mówiąc brzydka z kilkoma antycznymi wręcz zabiegami jak obrzydliwy pop up trawy w parku. System walki też widać, że raczkuje, bo pod koniec gry każda postać ma masę skilli z czego te użyteczne można policzyć na palcach 1 ręki. Silnik fizyczny też czasem wkurwia jak postaci blokują się z dupy w trakcie podbiegania do oponenta albo zamiast bić leżącego za extra dmg to nakurwiaja jakieś biurka obok przez kilka sekund dając czas na powstanie. A i gra wymaga grindu ostrego na pewnym etapie gry jak pisałem ze 3 posty wyżej, bo nagle robi taki chory skok poziomu trudności jakiego dawno nie widziałem. Może to jakieś nawiązanie do ulubionej gry Ichibana. Ciekawi mnie co dalej z serią, bo w wyniku zawirowań fabularnych zaskakująco dużo wątków zostało zamkniętych dla najważniejszych postaci serii, ale SEGA umie doić tą markę, bo saga Kiryu też mogła się w zasadzie zakończyć pięknie po Y2. Znając niebieskich to pewnie teraz będą przez następne 5 gier mielić do porzygu Yokohame tak jak mielili Kamurocho. Gierka fajna i jak ktoś nie miał styczności z serią to może zaczynać tutaj, bo poza krótkimi momentami fan service to nic nie stracicie.
- Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
Dobrze, że zrobiłem screena jak miałem pod nickiem błękit policyjnych lamp
- Fotki
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
Ale się forumowi boomerzy osrali, że ludzie coś dostali KLASYCZNA POLACZKOWA ZAWIŚĆ Taka prawda, że forumek jest na tyle hermetyczny, że większość ludzi tu to seniorzy
-
Fast food
Ja to się zastanawiam jak oni robią te bataty chrupkie. Mi w domu czy to z piekarnika czy z oleju zawsze takie lekko flakowate wychodzą Nadal dobre, ale brakuje tego chrupnięcia
-
Fast food
Jedzenie frytek na dowóz wymaga pewnej dozy heroizmu
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
Z tym zliczaniem postów to też śliska sprawa, bo najbardziej aktywny temat na forum CW postów nie zlicza. To samo z WKP. Żeby mieć posty trzeba pisać w tematach gierkowych dla przegrywów albo kłócić się obecnie o istnienie covida w hyde parku :| Ogólnie Senior niech zostanie, ale też niech będzie jakaś legendarna ranga dla tych co najbardziej przegrali życie na forum i mają te 10k postów i plusików
-
Cyberpunk 2077
downgorad made in poland jezu, ale to jest rozmazane na tym prosiaku. Wersja ps5/xsx chyba będzie na tym bazować z może stabilniejszym klatkarzem. Jakieś konkretniejsze info dali o tym patchu do next genów, czy wiadomo tyle, że kiedyś tam będzie?
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
I cyk profil na LinkedIn zaktualizowany o nowe osiągnięcie zawodowe
-
Cyberpunk 2077
Ta i ile będzie tych next genów na rynku 10 grudnia? 2-3mln może vs jakies 150mln ps4one. No gościu tej gry nikt nie robi charytatywnie, tyle kasy wpompowali, że ni (pipi)a by się nawet nie zwróciła z samego pc i xsx/ps5
- Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
-
Cyberpunk 2077
Nie no ps5 i XSX to powinny udźwignąć w 60fps(inna kwestia, że to robią "magicy" fuszerki technicznej z CDP red). Te ulice to pustynia przecież, a i graficzka jakoś nie robi + brak roślinności, która za(pipi)iście zżera zasoby(zabawa suwakiem gęstości trawy na pc to zawsze są jakieś kosmiczne skoki fps). Ubi rak watch dogs lata w 4k/30fps z RT, a tam dużo więcej ludków i aut na ulicach jest. Osobiście chyba czekam na patcha next genowego.
-
Call of Duty Black Ops: Cold War
Zagrałem 2 meczyki multika na szybko i wydaje się luksja. Vibe BO1 mocno z lepszą graficzką co mi pasuje bo bo1 to ostatni cod w jakiego grałem xd Jedynie te wślizgi mnie irytują, ale pewnie oswoje się z nimi. A i rada dla zaczynających - wyłączcie crossplay od razu, poszuka wam meczu kilka sekund dłużej a zaoszczędzi w(pipi)u grania z pecetowcami. Mój 1 mecz to srogi w(pipi), a potem patrze na 12 typa 10 to blacharze. Crossplay z blachą to może być we wszystkim poza strzelankami, bo taka zabawa uczciwa nie jest.
- Call of Duty Black Ops: Cold War
- Call of Duty Black Ops: Cold War
-
Assassin's Creed Valhalla
10 lat przerwy od serii, oczekiwania był duże iiiiiiiiiiiii balas poleciał na olxa po 3 dniach xD Szczerze to AC:V to kolejna bezduszna (pipi) gra od ubisoftu, gdzie wciska się milion rzeczy do robienia w niepotrzebnie dużym świecie kładąc przy tym lache na podstawowe mechaniki. Walka to dalej padaka, ciosów nie czuć, przeciwnicy raz się staggerują, a raz wy(pipi)ane jaja, że dostali na morde combosa. Zwierzęta to w ogóle nie reagują na ciosy i takiego wilka trudniej ubić niż wikinga. Parkour to chyba jakiś krok wstecz, bo postać wspina się po jakiś niewidzialnych elementach. W takim AC2 czy nawet AC1 to wspinaczka byla dosc logiczna po elementach fasad budynków, a tu ziomek się wspina to pionowej gładkiej ścianie jak link w breath of the wild z tym, że tu się nie męczy. Animacje drewniane, reżyseria scenek i dialogów to jakaś amatorszczyzna i śmierdzi 1 dragon age sprzed miliona lat. Klimat też kiepski, liczyłem na dzikich wikingów jak w znanym serialu a dostałem kulturalnych gentlemanow. Ogólnie generyczna gra ubisoftu klepana tylko dla tabelek w excelu. Nie widać w tym za grosz pasji czy duszy.
-
Demon's Souls Remake
Jako psychofan soulsów nie rozumiem tych ocen szczerze mówiąc. Oglądałem jak każdy forumowy ekspert gameplaye na yt i to wygląda dosłownie 1:1 jak Demon z 2009 z nową graficzką. Jeśli nic tam nie zmieniono gameplayowo to z tymi ułomnościami DeS ni (pipi)a nie zasługuje na więcej jak 7/10 w 2020 bo każde kolejne soulsy były po prostu lepsze dużo. Bluepoint to dobrzy wyrobnicy, ale te ich remaki to są chamskie kalki 1:1 z lepszą graficzką, tak samo bylo z kolosami. na ps4 których nie skończyłem bo miałem wrażenie, że grałem już dokłądnie w tą samą grę. U zielonych to remaki halo 1 i 2 bym porównał do tego. Osobiście wole takie remaki jak RE2,3 gdzie bierzesz szkielet i robisz nową grę, a gracz nie ma uczucia deja vu.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
@Souljeśli gierka jest online to nie obsługuje quick resume. FH4 przez to, że jest w sumie always online nie ma quick resume.