Skocz do zawartości

Soban

Senior Member
  • Postów

    5 146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Soban

  1. Brak opisu.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. maciucha

      maciucha

      Pupcio jaki bezpośredni :notbad:

    3. Agent_Man

      Agent_Man

      Komment z FB Grzybiarza zapewne, cenzura tu nic nie da ;)

    4. kanabis

      kanabis

      No niesmaczne sa te komentarze Lucka na fb :/

  2. Soban

    Ori and the Blind Forest

    Gierka ogólnie bardzo luksja, ale mam do niej jeden poważny zarzut - ja pierdole jaka ona czasem jest nieczytelna przez to nachodzenie pierwszego planu na drugi. Gra ogólnie dzieje się na drugim planie, ale czasem mamy jakieś gówno wizualne na pierwszym zasłaniające właściwą płaszczyznę gameplayu np. pajęczyny, galęzie, kolce przez co czasem nie mam czasu zareagować na projectile wrogów, bo po prostu ładne graficznie nakładki je zasłaniają. To samo gdy czasem się precyzyjnie platformuje i Ori znika za jakimś syfem przez co cięzko określić położenie postaci i nie wpierdolić się na randomowy kolec. Też was to wkurzało? A no i jeszcze nie wiem co sądzić o tym systemie manualnych checkpointów. Wkurza mnie, że przyzwyczajony do auto save w 99% gier zapominam stawiać te światełka i potem jestem w dupę duży fragment gry, a na hardzie o śmierć nie trudno.
  3. Soban

    Rocksmith

    IMO zajebiscie trudno sie w to gra dla poczatkujacego/zardzewialego grajka. Ja mam najwiekszy problem, ze jak sobie cos plumkam to musze patrzec na progi, a tu trzeba sie gapic na ekran i w sumie na czuja wiedziec co gdzie jest, co dla poczatkujacego jest niewykonalne. Najczesciej to gierka mi sluzy na kompie za stroik xd
  4. Soban

    Gears Tactics

    Gierka jest lux i ten zespół lepiej uchwycił klimat i vibe serii niż ci od 4 i 5. Jestem gdzieś po paru misjach 2 aktu i na hardzie trzeba się pilnować. Insane to raczej nie byłby na moje nerwy xd
  5. Soban

    Komunikatory

    Lemingi. W sumie nie wiem o co się Ci ludzie srają tak z bezpieczeństwem. Rozumiem jeszcze takich co wysyłają nagminnie nudesy czy dobijają deale na zakup dragów, ale poza tym? Jakoś bardzo zagrożony się nie czuję wysyłając jakieś filmiki z papieżem czy inna dekapitacją kartelu narkotykowego na messengerze. IMO większa beka jest z chmurą na telefonie, bo kiedyś cyknąłem fote benka i wysłałem jednemu szonowi w mmsie po czym skasowałem z tel. Zalogowałem się pare miesięcy potem do zdjęć google i patrze, a ten dong nadal tam wisi z data zrobienia xd W sumie w taki sposób wyciekły te wszystkie zdjęcia cip celebrytek pare lat temu, bo zhakowali chmure apple.
  6. @schabeknie ściemniał. Rzeczywiście była beatyfikacja starej kaczyńskiej w tvpis xD

     

     

  7. Soban

    własnie ukonczyłem...

    Doom Eternal Jezusie nazareński, janie pawle i psie sabo jakie to jest arcydzieło gamingu. Po zaliczeniu tego sztosa jestem dumny z bycia GRACZEM. Jeśli reboot z 2016 wam siadł to tutaj wszystko jest podkręcone do maksimum i serio nie mam pojęcia co iD może jeszcze usprawnić w swoich szczelankach, bo Eternal to opus magnum gatunku. W końcu fajny staroszkolny fps, który nie śmiedzi żerowaniem na nostalgi jak te indie wysrywy tylko jest kulminacją całego gatunku arcade shooterów fpp. Tempo gry jest dużo wyższe niż w poprzedniku, co potęgują nowe zagrania w kwesti movementu jak dashe czy hak z super szogunie. Fantastycznie też rozwiązano kwestie zbierania żyćka, pancerza i nabojków, bo zamiast szukania w panice apteczek itp. to nie tracimy tempa mordowania zastępów wadowickich besti przez żonglowaniem glory killami(dropia hp), pila ktora teraz jest pod osobnym guzikiem(daje ammo) czy miotaczem ognia(armor tez pod osobnym guzikiem). Do tego granasy są na cooldownie wybuchające i zamrażające, więc zasadniczo cały czas zapierdalamy po planszy siejąc pożogę jak nafetowany seba na koncercie scootera. Szczelanie jest dobre jak chleb i nic nie daje takiej satysfakcji jak zakurwienie luja z bgf i wyczyszczenie całego pokoju z diabłow. Wrogowie też mają fajnie przedstawione słabości przez co gra zmusza do rotowania broniem a nie trzymania sie jak dzban cały czas super szoguna. Mody też są świetne, a szczególnie ten horyzontalny przecinak w baliście. W grze przez nowe możliwości movementu jest też cała tona eksploracji nagradzającej apgrejdami slayera lub fajnymi rzeczami do hubu jak muzyczka ze starych gier czy wigurki potworow do kolekcji. Zaskakująco dużo też jest fabuły, ale można pokazówki przewijać co na plus, bo kogo obchodzi fabuła w doomie xd Z movementem jest niestety też łyżka dziegciu w tym garze zajebistego leczo, a mianowicie w kurwe sekcji platformowych, które są zwyczajnie nudne i niepotrzebne. Rozumiem potrzebe jakiś wypełniaczy między kill roomami ale osobiście wolałbym jakieś zagadki środowiskowe niż powtarzalne skakanie. Jest to spoko na początku, ale zdecydowanie za dużo w bądź co bądź długiej grze(z 15h na arcade fpsa to kozacki wynik). O ścieżce dźwiękowej nie ma co dużo pisać, trzeba se odpalić na yt jakiś kawałek Micka Gordona i od razu wiadomo o co cho. Istne arcydzieło stworzone do mordowania. Graficzka też luksja, żyletowato i płynnie 60 fps na XSX przy tym poziomie rozpierdolu zawstydza innych dzbanów developerów. Ten silnik id tech to sztosiwo optymalizacyjne. Jakieś ortodoksy mogą gadać, że zbyt kolorowo, ale IMO zajebiście, że są różnorodne miejscówki, bo w poprzedniku pod koniec już trochę rzygałem czerwonymi skałami i piachem marsa. Jest jeszcze kwestia poziomu trudności. Gra normal ma opisany jako domyślny zamysł twórców i tak polecam grać. Jest naprawdę trudno momentami, a ostatnich 2 bossów to istny taniec ze śmiercią. Miłe zaskoczenie normalem, który trochę się upośledził w branży przez ostatnie 2 generacje, a tu był taki że momentami dupcia spocona szczególnie jak do zabawy dołączał pewien skurwysyn z toporem A i taki mniej istotny minus, a raczej zmarnowany potencjał to multik. Jest jakiś dziwaczny tryb 1vs2, a gra aż prosi się o coś ala Quake 3 przy tej dynamice i movemencie. Może się zrazili niewypałem w postaci quake champions. Suma sumarum sumolen gra jest absolutnie kozacka i aż mi wstyd, że nie zagrałem wcześniej. Jak ktoś ma ochotę na niedorzecznie doszlifowaną szczelanke, akcyjną nawalanke bez trzymanki i zbędnego pierdolenia czy lewackich wpływów to polecam - czysta heteroseksualna rzeźnia biały chłop kontra czarcie pokraki 10/10
  8. Doom Eternal jaki sztos :banderas:Dziękuję Pan :xboss:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Soban

      Soban

      no chyba mi a nie temu przegrywowi co gra w kazde chinskie gowno by walic konia do gs xd

    3. Soban

      Soban

      Eternal to chyba najlepszy fps ever, a zaliczyłem prawie wszystkie tuzy gatunku. Dawno tez nie widzialem gry z tak dobrze wywarzonym normalem - jest po prostu zbalansowanie i o dziwo za bledy sie srogo placi. Jedynie multik zmarnowany potencjał, bo tu aż się prosiło o coś na modłe Q3, a jest tylko jakieś takie dziwactwo 1vs2

    4. Pure Bladestone

      Pure Bladestone

      Normal od połowy gry, jak nie wcześniej robi się za łatwy. A ten wyższy byłby dla mnie pewnie za trudny.

  9. Ehh Coalition nie umie w Gearsy. Jak w 6 znowu się będzie tą durną pudernicą grało w imię diversity i strong female protagonist to ja dziękuję.

  10. Ja w tym ostatnich dojechałem do mety bo to szybsze niż ściganie tego typa co go tranzystorka chce dorwać xd
  11. Znaczy tutaj to nie wiem jakim łamagą trzeba być by je przegrać. Bardziej beka jest, że wrogowie jak nam odjadą to się praktycznie zatrzymują byśmy nadgonili, a jak my ich odsadzimy to dosłownie teleportuja sie na dupie. No i ściganie obnaża fatalny model jazdy cp.
  12. Soban

    Dragon Quest XI

    @Ma_niekale od Sylvando to się odpierdol, bo ten szogun zaśpiewa tango DQ11 to taka gra zrobiona z 15-20 lat temu z lepszą graficzką. W sumie jak ktoś woli old schoolowe jrpg zostawić w przeszłości to się będzie męczył przy 11. Ja właśnie chciałem takiego old schoolu w nowych szatach i dla mnie solidne 9/10.
  13. Te wyścigi to są XD i mega brutalnie pokazują kunszt programistów. Chyba najgorszy side quest w grze, ale dużo śmiechów ze spierdolenia twórców.
  14. Potrzebuje monitora do pc, może nie stricte gamingowego, ale czasem się przytnie w coś normickiego typu cs. Zależy mi by był duży do pracy i zakrzywiony, bo więcej niz 1 monitor nie przewiduje. Coś lepszego w tej półce cenowej niż https://www.euro.com.pl/monitory-led-i-lcd/lenovo-monitor-lenovo-g34w-10-144hz-1ms-curved.bhtml znajde? Native 4k w 21:9 to już się robią duże pieniądze, a 1440p też jest cymesik, input lag 1ms i 144hz wydaja sie spoko na papierze. Ogólnie to przesiadam się po 10 latach z antycznego lcd samsunga 21,5 cala, więc kutas tak czy siak pewnie dygnie po podłączeniu i ten nowy monitor też pewnie z dekade planuje użytkować xd
  15. Te romanse fabularne śa po 1 hetero i 1 gay dla każdej płci: - chłop ma Panam i Kerrego - baba River i Judy + jako chłop miałem Meredith Stout na ons
  16. Soban

    Vikings - 2013 - HistoryHD

    No 11 odc dojebany fest, ale potem to już równia pochyła aż do bzdurnego i miałkiego finału. Serial ogólnie wyjebał się na cyce bez Ragnara, a najnudniejszy był chyba ten wątek z Islandią i potem Indianami. Ten sequel chętnie sprawdzę, bo klimatycznie to serial się trzymał, ale zrobiła się na ostatnie sezony straszna telenowela i to, że w sumie to każdy każdego zdradzał bez jakiegoś głębszego powodu też było mierne, bo zabijało nieprzewidywalność.
  17. Soban

    Dragon Quest XI

    Ja otarłem się o platyne(na grinding max lvli już nie miałem siły nawet z tym exploitem) i zamknąłem całość z true endingiem w jakies 70 kilka h. P5 była dłuższa, bo chyba 80h mi pykło, a patrząc po dodanym contencie w royal to pewnie teraz by z 90-100 było
  18. Dla mnie to zero funu było ze strzelania(wale typowi z klamki w klate na 20m i nie trafiam), a te dobre brońki to chociaż trafiały tam gdzie chciałem jako tako. Znaczy z każdą kolejną częścią było lepiej i w zew prypeci już się jako tako strzelało nawet, ale do topowych gierem z gatunku to daleka droga. Dodatkowo ziomek modziarz mówił, że jakieś tam mody poprawiały mechanike walki, ale ja oceniam to co było dostarczone przez devów i osobiście nie uznaje argumentów, że gierka x robi się fajna dopiero po modach.
  19. Soban

    Dragon Quest XI

    Dużo xD
  20. Ja myślałem, że coś sie coś sie popsuło jak to odpaliłem 1 raz xd Gierki ze wstecznej są mniej rozmazane niż tekken.
  21. Ta, gra tego nawet nie sugeruje, bo Johny mówi by spierdalać i o nim zapomnieć, a po prostu trzeba się wrócić na piętro i mu pomóc. Mi to trochę na farcie wpadło, bo lubię eksplorować i patrzę, że da się iść inaczej niż marker misji to poszedłem xd
  22. Soban

    własnie ukonczyłem...

    Wlaciał ostatnio tryptyk gierek z x360 we wstecznej: Shadows of the Damned - ogólnie luksja pod względem klimatu i przerysowanej stylistyki. Dialogi są bardziej serowe niż picka donatello 4 sery z biedry, a smakują równie wyśmienicie. Prawdę mówiąc to ciężko się do czegoś przypierdolić w tej gierce, bo jest to taka idealna odskocznia od większych pozycji w sam raz na 1-2 wieczory. Znaczy jest jedno wielkie ALE a jest nim strzelanie. Nie wiem co te chintoki sobie myślały, że strzelanie laserowym celowniczkiem z każdej broni będzie luksja, no nie jest + domyślna czułość zapierdala po ekranie jak małolaty po mefedronie, a gra wymaga często precyzyjnego trafiania w konkretne punkty. Fajna gierka do wyluzowania i pośmiania 8/10 Dante's Inferno - gameplayowo to bezczelny klon oryginalnej trylogii god of war ze wszystkimi jej bolączkami jak zafixowana kamera przez która nie raz wpierdoliłem się w przepaść, bo czasem za cholere nie wiadomo gdzie postać wyląduje(brak znanego z platformówek 3d cienia pod Dante). Gierka wtórny gameplay nadrabia za to klimatem i oprawą artystyczną, bo widać tutaj napracowanie grafików i super się brnie w to piekło + te wstawki animacyjne też luksja. System progressu niewykorzystany bo na papierze to rozgrzeszanie/potępianie jest spoko, ale sprowadza się to do tego, że albo idziemy w melee albo w magie, a jak chcemy acziki to trzeba się skupić na jednym bo owu się nie da wymaksować w 1 przejściu. Czasowo gierka też zajmuje tyle co GoW1 czyli pęka w jakieś 5h zanim zdąży się znudzić co plus, bo gameplay by zaczął męczyć jakby miałą trwać drugie tyle. Jak ktoś lubi fajne artystycznie gierki to polecam, dla innych to bardzo średniackie doświadczenie będzie i chyba szkoda czasu 6/10 Fable Anniversary - grałem kiedyś w oryginał na pc z ekstra klasyki i było średnio, tu też jest xd Fable to seria(grałem we wszystkie 3) która chce złapać wszystki sroki za ogon, a ostatecznie kończy karmiąc suchym chlebem brudne gołębie na rynku. Poszczególne mechaniki wydają się fajne na papierze, ale ich wykonanie w ostatecznym produkcie jest ubogie jak murzyni w sierra leone. Walka jest dramatycznie słaba i kupiłem sobie jakiś mocny spell aoe by go spamować i nie musieć machać tym drewnianym mieczem. Elementy socjalne to też padaka ze zmarnowanym potencjałem. Na plus chyba jedynie fajny klimat bajki i bekowo koślawe dialogi naśladujące takich angielskich idiotów. Mam nadzieję, że playground kompletnie zrebootuje serie i wyjebie te rozwiązania piotrusia kłamczucha do kosza. Jedyne co jest do zachowania to bajkowy klimat i głupkowate dialogi, bo to jest fajne. Daje 5/10, może byłoby 6 ale gra nagminnie mi się zawieszała przy każdej próbie podejrzenia aczików w dashboardzie.
  23. Ogólnie to jest tak: 1. Zakończenie domyślne by iść pomóc Hanako - tu lekki twist jest tylko jak ocaliliście Takemure w misji gdzie Arasaki wbił po Hanako, jak go nie ocaliliście to to zakończenie nie daje acziwmenta :| Ogólnie łatwo to pominąć, bo ocalenie Goro nie jest oznaczone jako część zadania. Ja to zrobiłem bo to był mój husbando 2. Zakończenie nomadów odblokowywane po skończeniu wątku Panam(nie jest wymagane romansowanie z nią) 3. Zakończenie Johnego z Rouge - tu trzeba w tej misji pobocznej z samochodem i szukaniem Smashera wybrać by pojechać na "grób" Keanu i wyryć mu inicjały(tak to można go wyzywać i zlewać przez resztę gry, tylko ten wybór się liczy do zakończenia) - tu jak zostawisz ciało V i V na dachu zadzwonił do Panam(ważne) to zostajecie oboje w NC 4. sekretne jak chyba przez 5 min nie podejmujesz decyzji to możesz iść sam(ale wrogowie są przejebani fest nawet na easy) i się taka opcja odpala 5. samobój No i potem jest jeszcze wariant oddania ciała Johnemu na stałe w mikoshi i to jest 6 zakończenie dostępne chyba w każdym wariancie oprócz arasaki
  24. Wybór zakończenia jest tam na dachu po rozmowie z Hanako, jak Misty nas zabiera i sobie patrzymy na miasto z Keanu. Żeby zostać w NC z Panam to trzeba do niej zadzwonić i wybrać przekazanie ciała Johnemu na ostatnią misję i potem wybranie jako Johny by oddać ciało V w mikoshi. Jeśli wybierasz zakończenie nomadów jako ostatnią misję to nie ma wyboru zostać w NC
×
×
  • Dodaj nową pozycję...