Soban

set to sobie znajdziesz w kanałach.

Przez tego huntera z ostatniej części questline'u kruczycy to chyba wyłysieje. Zrobiłem teraz drugą postać i gram skill/blood z Reiterpallasch. Gra się fajniej,ale i trudniej niż tym lamerskim mieczem Ludwiga.

od DR to miałem na myśli to co było potem

Tekken od DR to designerskie szambo. Żadnej fajnej, nowej postaci w T6,TTT i T7 nie widać.

grzybi spuszczam bombe prawdy. popek robi to dla jaj.

znaczy nie wiem,czy to coś da,bo utknąłem na Amelii. Największa trudność ng+ to fakt,że przeciwnicy stają się gąbkami i nawet najlepsze bronie +10 robią im mało krzywdy.

Gdzie znalazłeś tą jej siostrę z białą wstążką ?

Fajne te pillarsy. Taki żwawszy baldur, bo te stare gry black isle to były potwory jeśli chodzi o tempo rozgrywki i tylko torment był znośny.

Dziwke wyślij do kaplicy,bo inaczej nie dostaniesz true ending

Kosa też jest na skill i ma elegancki zasięg w przeciwieństwie do mercy blade. edit: Amelia rucha mnie w oczy na sucho na NG+. Leczy się ekspresowo za więcej niż jej zadaje + z(pipi)ana kamera po zalockowaniu utrudnia unikanie tych zamachów. Mogliby jakoś ogarnąć to lockowanie na dużych wrogach,bo kamera dostaje downa w takich przypadkach już od demon's souls.

O jakich zamkniętych lokacjach mówisz ? Ja jedynie nie rozgryzłem jak otworzyć tych drzwi w cathedral ward(brama z pierwszym białym wielkoludem,niżej jest 2 grubasów i ptaki,a dalej jeszcze jeden biały wielkolud. na końcu są schody do pomieszczenia ze skrzynią i zamkniętymi drzwiami obok niej).

W chalice dungeon jest.

Kazub tak wszystkim wytyka te kłamstwa w rozmontowywaniu bossów na 1-2 próby w poprzednich częściach,a wychodzi na to,że to on jest jakimś mega noobem jak już któraś z kolei osoba pisze,że wystarczyło trzymać tarczę i tyle NG+ to jakaś masakra. Skok jest GIGANTYCZNY. Moja broń +10 ze skalowaniem do skilla na S(skilla mam ze 30) i gemami, zwykłych wieśniaków bierze na 3-4 hity. Cleric Beast tłukłem z 5 min marnują przy tym 15 buteleczek(wcześniej padł za pierwszym razem przy pomocy bicza +2/3 w 1-2min). Final boss to będzie gwałt.

Gra właśnie pękła z true endingiem Zdecydowanie najfajniejsi/najtrudniejsi final bossowie w soulsach. Imo moja ulubiona gierka from. Level design,klimat i miodność niszczą system. Największą wadą jest mała ilość wartościowego lootu i chalice dungeon, które są zmarnowanym potencjałem.

Ograłem wszystkie soulsy i bloodborne jest najtrudniejszy. Trzeba ogarnąć uniki,nie ma chowania się za tarczą(ta jedna co jest to taki easter egg),nie ma uber zbroi,łatwo o śmierć,bo większość wrogów ma combosy, których nie da się przerwać/uniknąc po oberwaniu 1 ciosu. Najgorczy przeciwnik w całej grze to zdecydowanie te mózgo-macki napełniające frenzy w kilka sekund. Ile ja się z tym syfem męczyłem idąc po kamień do ulepszenia +10.

Ja właśnie jestem przed ostatnim bossem, wszyscy opcjonalni oprócz babki z kielichowych lochów padli. Chyba zrobię teraz swipe'a i posprawdzam co mnie ominęło.

kowboj to taki deathstroke. mendrek znów będzie zgłaszał ludzi za spamowanie strzelania na psn.

Lochy tak, czy siak trzeba robić do platyny.Do tego grę trzeba 3 razy przejść.

Coś w ogóle się dostaje za te lochy ? Skońcyłem jeden cały i nic nie dostałem poza kielichem na nastepny.

ale maksymalnie +5 można zrobić

Fiolki i naboje najlepiej dropią ze zwykłych wieśniaków. Na lewo od Amelii jest taki lasek z duża ilością strzelców i tam spokojnie ze 20 można wyfarmić pocisków przy jednym podejściu.

Ojczulek ma fajną ukrytą mechanikę Znalazłem greatswora, ulepszyłem do +6 i teraz mam easy mode

Wk.urwia mnie mocno ten brak bloku,bo uniki jak zawsze mają koślawe hitboxy,a wrogowie autoaima w atakach przez co o w(pipi) dużo łatwiej jak w soulsach. Do tego przez brak mocnych pancerzy zdycha się na 2-3 hity lub jedno combo. Po paru godzinach imo najbardziej frustrujące soulsy z tego bloodborne'a