-
Postów
11 858 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez blantman
-
Nosz krytykuje zapytajniki w origins a zrobił wszystko w nudnym mad max (tylko auta tam były ok). Arkham asylum to troszkę inna gra jak juz to porównuj do arkham city. Asylum to był prawie korytarzyk a na 100 % nie sandboks:D No i w 90 % tych wszystkich gier dodatkowe znajdźki to zapchajdziury i sztuczne przedłużanie zabawy aby właśnie trzymac ludzi na siłę dłużej przy tytule. Kto co lubi ja nigdy nic nie zbierałem. Podziwiam tych co zbierali gołębie w gta, piórka w ac2 itp. Mi by było szkoda czasu. Nie z powodu finansowych bo nigdy nie gram szybciej aby sprzedać. Ci co ode mnie kupowali gry mogą potwierdzić że nigdy nie sprzedaje za cene rynkową a zawsze staram się zejść niżej. Gram w grę tak długo jak długo mi się bedzie przyjemnie grało a jak tylko mi się znudzi olewam. Nie ważne czy pudło czy cyfra i nie ważne czy to indyk celeste czy aaa jak zelda. Kończąc offtopa gra zapowiada się pięknie. Nie mogę się doczekać spacerowania między tymi budynkami. Antyczna grecja to jest to. Jeszcze jakby zrobili ac w chinach następnym razem to już wszystkie miejsca z listy życzen;) Co do huda to chyba wyszedł jakiś dlc z trybem zwiedzania w origins. Może coś takiego wyjdzie do odyssey.
-
Nigdy nie rozumiałem minusowania gry za 1000 znaków "?" na mapie. Czy ktoś wam każe to robić z bronią przystawiona do skroni? Ja nawet w przegenialnym wiedzminie 3 nie wszystko odkryłem bo mi się nie chciało. W origins to pewnie nawet połowę olałem i się dobrze bawiłem. Ci co mają jakieś znajdźkowe adhd i wszystko muszą zobaczyć / zebrać niech nie zwalaja swoich problemów na grę. Dla mnie nie wazne czy to assasyn, sunset czy horizon nigdy nie robię wszytkiego a tylko to co sprawia mi radość. Niektórzy zrobili 190 h w origins bo im to się podobało super ja zrobiłem ok 30 dobrze się bawiąc i też ok. Jak gra nie pasuje to po (pipi) tu wchodzić i kilkanaście postów o tym pisać. Raz można ale potem po co drążyć. Ja w temacie god of war raz się tylko wypowiedziałem a do tematu spidermana, death stranding czy smasha nawet nie zaglądam ci "bezguścia" którym się podobał origins i tak kupią ci koneserzy którym origins nie podeszło polecą ograć coś innego. Co do mitologicznych stworów mi to nie przeszkadza. Mitologia grecka ma wiele ciekawych postaci czemu nie skorzystać chociaż odrobinę. To w końcu gra a nie jeden do jednego historia. Oby tylko wątek współczesny w ogóle wycieli i pierdoły o prekursorach czy jak oni się tam zwali. Chętnie powalcze z minotaurem ale niekoniecznie chce mi się szukać złotych jabłek; )
-
Od razu janusze. Niektórzy lubią czasm zjeść dobrego burgera lub pizze. Gry ubisoftu takie jak assasyn,far cry czy dla niektórych watch dogs to takie fast foodowe żarcie. Gry przy których wyłączamy myślenie i liczymy na prostą nie zbyt skomplikowaną zabawe. Nie tylko ubi robi takie gierki bo zaliczyć można do nich np horizon zero, shadow of mordor lub dying light. Ubi od lat eksperymentuje z grami z otwartym światem i za to im należą się kudosy. Czy eksperymenty zawsze sa udane? Nie zdecydowanie nie ale w każdej grze coś im wychodzi i wykorzystują to w następnej. Ghost recon nowy to np nie moja para kaloszy wolałem stare zamknięte gierki ale świat im wyszedł. Nie ważne z kim bym nie gadał to ludzie zachwycają się różnorodnością. Watch dogs 2 też mi średnio poszedł z powodu gimbusiarskiego klimatu ale docenia żywy i kolorowy świat. Far cry 5 to więcej tego samego co w fc 3 i 4 ale zrobionego lepiej i czytelniej właśnie z powodu brania od innych ich gier garściami. Origins to dla mnie idealny przykład takiej ewolucji. Ac jako seria dreptala troszkę w miejscu od black flag (ostatniej dobrej odsłonie). Zbyt wiele było misji śledzenie, nudnych misji pobocznych i nie wymagającej walki atak kontra atak. Origins wszystkie te aspekty wyeliminował lub poprawił. Dodali wiele nowości plus ciekawy i mniej znany przez większości (od anglii, Francji, Włoch czy usa) okres historyczny. Ja lubię origins i na pewno polubie Odyssey bo tamten okres uważam za najciekawszy w ludzkiej historii. W sumie z jesiennych premier to jest gra (obok rdr 2) którą mogę preorderowac w ciemno bo wiem że będę się dobrze bawił. Znowu ktoś może tu czekać najbardziej na spider mana inny na forze horizon lub pokemony. Mi nie leży tak marvel, wyścigowe gry czy poksy ale rozumiem że dla kogoś to ich gry number one. Ci którym podoba się ten okres w naszej historii i/lub polubili origins czekają na październik. Zresztą zobaczymy po premierze tych gierek która będzie najlepsza. Może odszczekam wszystko co powiedziałem a może np tomb raider zmasakruje konkurencje (no ok tu za daleko poleciałem chyba)
-
Ja wczoraj oglądałem castle rock nowy odcinek z żoną aby potem przełączyć na 2 sezon man in high castle (nadrabiam) na amazon prime. (pipi) z hdr ale jakość obrazu nawet bez hdr miażdży hbo go i netflixa. Dobrze że expanse trafiło do amazonu nie wiem jak oni to robią ale zdecydowanie najostrzejszy obraz i najlepszy hdr. Btw hbo go nie ma nawet full hd chyba:)
-
To niestety norma przy indykach czy to na psn czy xbox live. Na steam twórcy mają łatwiej z zamieszczaniem łatek a na konsolach muszą przejść certyfikacje czy inne pierdoły.
-
Dwie gry dzisiaj premiera na xbox one. Jedna to od dawna wyczekiwana polska gra w moich ulubionych klimatach turowej strategii a druga to gra którą musiałem sprawdzić jako patron pewnego działu. Mam nadzieję że temat o niej jeżeli gdzieś na forum jest tam trafi bo po prologu stwierdzam że to idealna gra pod tamten dział xD P.S. Niech żyje polska złotówka dla polskich twórców
-
To te pro odpustowe świecące się jak psu jajca?
-
Ja przy jedynce odpadlem po 10 h a 2 kocham także jest nadzieja.
-
Bardziej chodziło o to że divinity 1 do divinity 2 to jak baldurs 1 do baldura 2. Wszystko jest większe, lepsze i bardziej przemyslane a i fabularnie lepiej siada. Chociaż dla mnie obecnie to najlepszy crpg więc pewnie i lepszy od baldura w każdym względzie poza fabułą. Tutaj drugie wrota z dodatkiem nadal lepsze.
-
Dopóki mi football manager będzie działać to będę happy. Mało wymagam od pc ostatnio:D crpg i strategie nie zjadają karty. Ostatnio w sumie ramu mi zaczyna brakować bo 8gb to już przymalo a w pracy mam 32 gb (tam fm śmiga jak ta lala bo i procek i7 tamtej generacji). W sumie ostatnio więcej gram na pc w pracy taki miły okres w wakacje mam że mało się dzieje. Fm idealny jako gra z doskoku tak samo civ 6:)
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
blantman odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Na luzie ostatnio się zmienił i historie papkina dla mnie na duży plus. Nie wiem kiedy czytałeś ostatnio teraz są tylko 2 strony i mocno growe około redakcyjne. -
Dobra gry nie skończyłem ale raczej już nie wrócę do niej więc moja opinia po ponad 30 h grania. Tak jak napisałem wcześniej po 20 h musiałem sobie odpocząć od gierki i w ostatnim tygodniu korzystając z wolnego czasu wróciłem do octopath. Naprawdę liczyłem że gra mnie znowu zauroczy i że historie ciekawie się rozwiną ale skończyłem dwa 3 chaptery i dupa nuda w (pipi). Poza walką nic mnie już przy grze nie trzymało. Wszystkie te fabuły są sztampowe do bólu a dla mnie fabuła to cholernie ważny czynnik w rpg. Same walki w pewnym momencie staja się nudne z powodu powtarzalności i z powodu niskiego poziomu trudności. W pewnym momencie jak masz dobrze dobrany team i na podobnym lvl co wrogowie jesteś prawie niezniszczalny. Mój team był op i jedyna trudność przy walkach z bossem to był poziom paska hp bossa. W ogóle bossowie to następny zawód. Czemu nie mogli się bardziej wysilić i każdy boss to prawie to samo. Taktyka znajdź słabe punkty, ogłusz i napierdalaj. A im wyższy chapter tym więcej hp ma boss i tyle. Powtarzalność to największy minus tej gry. Każdy chapter to ten sam schemat z bossem na końcu zero urozmaiceń. Do tego w pewnym momencie nie ma nowych miejscówek a chapter 3 jednej postaci jest w tym samym miejscu gdzie chapter 2 innej. Można było zrobić to lepiej o wiele lepiej. Gra po pierwszych ochach i achach nie zaskakuje już niczym. Ostatni zachwyt miałem po 15 h w zimowej krainie. Potem miejscówki były już podobne do tych co widziałem. Mamy i pustynną czy zimową jak i leśną miejscówkę oraz jaskinie podobne do siebie oraz zamki i inne tego typu budowle także podobne do siebie. Gra graficznie i dźwiękowo to nostalgiczny top. Dodatkowo prawie zerowe loadingi i technicznie bez zarzutu. Dla mnie gra na 6+/10 i po prostu nie mam już ochoty wracać. Jak ktoś zaczyna przygodę ze switchem to polecam o wiele bardziej xenoblade bo to gra 9+/10 i o wiele lepszy ciekawszy jrpg. Na nostalgii można dużo ugrać na starcie ale nie utrzyma to większości graczy przez 100 h. Tak jak pisałem wcześniej pierwsze 20 h to 9/10 ale potem z każdą godziną ocena spadała aż zatrzymała się po 30 h na 6.
-
Trochę raczka i 2 gry do coopa dzięki kompatybilności wstecznej. Wierzę @Bansai że w końcu się uda z Samem
-
Tu też będę miał dylemat ale pewnie taki czy nowy komp czy nowy next gen bo wątpie aby cyberpunk był tylko na obecnej generacji
-
Fane najważniejszy jeżeli chodzi o lore świata. Jego postać jest chyba najbardziej powiązana z głównym wątkiem i dodaje dużo ciekawych dialogów do głównego wątku.
-
Mi cąły czas ten gtx 970 chodzi dobrze i wszystkie gry które mnie na pc interesują działają. Pewnie update kompa zrobię dopiero pod cyberpunka w 2022 xD
-
Nie ma sensu tworzyć postaci lepiej wziąć do party oraz maina te z historią dodają fajną fabułę. Postacie swtorzone przez ciebie to białe kartki bez historii. Nie chce zdradzać za dużo fabuły ale powiem tak: W pewnym momencie musisz wybrać na stałe członków drużyny. Nie możesz przez całą grę zmieniać drużyny. W prologu jeszcze możesz poekperymentować ale w pewnym momencie będziesz musiał wybrać. Gra z tego co pamiętam akcentuje ten moment więc go nie przegapisz
-
Oj tak szczególnie 2 historie się wyróżniają. W teamie must have to lohse i fane. Obie postacie mają questy które nie dość że są bardzo interesujące to do tego wyjaśniają pewne fabularne zawiłości bo mają wiele wspólnego z głównym wątkiem. Reszta postaci ma raczej historie nie związane z wątkiem głównym. Ja w teamie miałem jeszcze ifana jako maina i sebille. Sebille ma bardzo ciekawa historie zemsty i ładnie się z ifanem w pewnym momencie zazębia. Ifan to taki standard fabułek w grach zero zaskoczeń. Krasnoluda i jaszczurki nie miałem za długo w teamie wiec się nie wypowiem ale wg neta fane i lohse to podatawa właśnie z powodu wątków związanych z główną fabuła. Reszta już wedle wlasnych preferencji. Zazdroszczę tym co pierwszy raz grają bo to bardzo dobra gra. Moje goty 2017 a wiadomo ile wtedy dobroci wyszło. Jest to najlepsze crpg ostatnich lat i nawet pillarsy 2 tego nie zmieniły. Jeżeli ktoś lubi ten gatunek i nie zagra to wstyd.
-
Nie wiem ostatni raz nabrałem się na vege przy okazji zachwalanej kontynuacji pitbulla od tamtej pory obiecałem sobie nigdy więcej tego gówna Co do Kevina i filmu który przez jednego aktora jest zlewany przez kina to przykro się to czyta. Rozumiem że Kevin ma swoje na sumieniu ale zabawy rok temu z wymianą aktora 2 miesiące przed premierą albo teraz zlewanie dobrego filmu tylko z powodu jednego aktora w nim grającego... Dobrze że kroniki we wrześniu będą z Franko. Tutaj też się bałem nagłej podmiany aktora a serial jest w sumie jego popisem jak kiedyś house of cards kevina.
-
Ktoś polecał tutaj Vietnam War jakiś czas temu. Chciałem podziękować. Świetnie się oglądało i dużo rzeczy dowiedziałem się o których nie miałem pojęcia. Moja wiedza ograniczała się do kilku faktów i tego co filmy pokazywały (pluton, full metal jacket czy urodzony 4 lipca). Naprawdę bardzo dobry serial dokumentalny. Sam także polecam.
-
nie słucham kogoś kto ogląda vege. Niżej upaść nie można filmowo
-
Głupi to mało powiedziane szczególnie że ja poza kinem oglądam filmy których 90 % tutaj obecnych by nawet nie ruszyło a i z marvela oglądam tylko niektóre te śmieszniejsze filmy a dc nie ruszam nawet palcem.
-
Czy oglądałeś pierwszą część? Czy oglądałeś wersje angielsko jezyczna? Jak na oba pytania odpowiedziałeś tak to PRZEPRASZAM. Jak nie to ZM
-
Odkopuje bo gierkę przeszedłem ostatnio. W przerwie od grania w octopath zakupiłem i przeszedłem tego remasterka. Wpierw odpaliłem we wstecznej rogue ale grafika oraz płynność pozostawiały wiele do życzenia więc kupiłem remaster. Nie lubię zbierać i robić pobocznych pierdół więc moja "recenzja" dotyczy tylko głównego wątku. Gierka ma naprawdę fajną fabułę fajnie łączącą wątki z kilku gier serii (black flag, ac 3, ac unity) i spaja je chronologicznie. Dla kogoś kto je przeszedł kiedyś to dodatkowy smaczek. Postacie w większości to starzy znajomi z tych właśnie gier i fajnie znowu zobaczyć je w akcji często z innej perspektywy. Właśnie to największy plus rogue że gra nie jest czarno biała jak większość ac a tutaj wybieramy często "mniejsze zło" i fajnie być po tej drugiej stronie dla odmiany. Sama fabuła potrafi też zaskoczyć w 2 czy 3 miejscach czego nie kojarzę z wcześniejszych ac może poza początkiem ac3. Pod względem mechaniki gra to rozwinięcie Black Flag. Mamy tu wszystkie plusy black flag i też niestety kilka minusów. Cała zabawa na morzu to rozwinięcie tamtej mechaniki z dodaniem kilku nowości co zaliczam na plus. Gorzej z częścią "chodzoną". Niby nie ma za dużo misji śledzenia celu i nie ma ani jednej z podsłuchiwaniem ale i tak powtarzanie aktywności w wątku głównym potrafi zniechęcić. Niestety formuła tutaj się wyczerpała i fajnie że origins poszło troszkę w inną stronę. Szczególnie walka kontra -atak to już niestety przeżytek. Gdyby nie fabuła pewnie bym nie skończył. Tylko misje na statku dawały radę i to też jedyna aktywność jaką z przyjemnością zrobiłem poza wątkiem głównym (odbijanie fortów i legendarne statki). Bawi tak samo jak w black flag jak ktoś lubił statki tam to i tutaj polubi. W grze spędziłem przyjemne 16 h (tyle wystarczyło na wątek główny z kilkoma dodatkowymi misjami statku) Technicznie jest bardzo ok. Nie jest to poziom origins ale remaster daje radę podbijając gierke do 4k, niwelując loadingi do 2-3 sekund (xbox one x) i nadając grze płynności (podcinki są tylko w filmach na silniku gry). Gry nie polecam za pełną cenę ale jak dorwiecie za 40 zł remastera jak ja to można spróbować. Gra tylko dla fanów black flag. Wątpię aby cokolwiek interesującego w tej grze odnaleźli ludzie reagujący z uczuleniem na ac. To taki lekko strawny średniak growy. Daje gierce 6-/10. P.S. Tak jest wątek we współczesności i tak jest (pipi)owy.
-
Ciekawe jak to zrobią. Znaleźli nowy sposób kompresji danych ?:D No nic poczekamy zobaczymy. W sumie i tak ponad połowa gier aaa która wychodzi obecnie jest prawie niegrywalna bez patchy. Takie czasy że jak padnie psn lub xbox live to zostaniemy z płytkami z wybrakowaną zawartością.