Skocz do zawartości

blantman

Senior Member
  • Postów

    11 858
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez blantman

  1. blantman

    Vampyr

    +1 napisz jakieś pierwsze wrażenia bo gra czeka na odbiór w sklepie i bije się z myślami
  2. blantman

    Dark Souls

    Może offline nie można wezwać kogoś do pomocy? Bo po co by chciał jako człowiek walczyć. Ja nie chcę najazdow i gram jako nieumarły a hummanity mam już ze 40 nie użytych
  3. Bez problemu katowalem na maksa ostatnie kilka dni. Za to pad nie wytrzymał mojej zabawy z dark souls. Pad od skorpio poszedł do serwisu. Tu duży plus ms. Jak tylko coś mi się popsuło na czacie ustlilem kuriera i tego samego dnia pada odebrał. Dodatkowo jako że nie mieli scorpio edition na stanie serwisu od razu pytanie czy jak nie naprawią może być inna wersja pada i dali mi ok 10 różnych limitowanych do wyboru. Teraz wręcz kibicuje aby nie naprawili bo dostanę piękny odpustowy z sea od thieves albo gyrosow:D. A i padł u mnie prawy bumper czyli atak w ds. Akurat padł na ornsteinie;)
  4. blantman

    Dark Souls

    a nie mam ale teraz widzę w wiki że coś mnie ominęło . Dzięki polecę poszukać. Tyle razy grałem w grę a zapomniałem że taki hełm istnieje i chyba nigdy go na głowie nie miałem
  5. blantman

    Dark Souls

    :D wachadła uwielbiam jak mi najazd robią. Widzę kolesia i goni mnie to przez mostek i z łuku go nawalam :). W ogóle forteca jest prosta jak ograniasz mosty bo w sumie tylko tam można zginąć. Na kuli chyba nikt nie ginie. hardcore to są katakumby a w szczególności to co pod. Nic nie widać. Kurde gra mnie tam jak zwykle troszkę zmęczyła i muszę zrobić sobie przerwe. Nie lubię takich ciemnych miejscówek. Klimat klimatem ale za cięzko jest bez światła
  6. dodatki działają grałem niedawno ponownie me2 z dlc które miałem na koncie. Wszystko śmigało i zrobiłem misje kasumi i zaeda. Gra tylko w ea access a dodatki we własnym zakresie. Ja juz miałem a tak to trzeba kupić
  7. blantman

    Moonlighter

    Ja kupiłem na xboxa i potestuje w weekend. Widzę mocna grupa wsparcia indyków na premierę po stronie ms :)
  8. Ale babol w nowym pixelu. Artykuł o znanych aktorach w grach i jest wzmianka o zastąpieniu w advanced warfare Kevina spacey tomem hanksem. Koleś chyba przeczytał newsa https://thehardtimes.net/harddrive/new-patch-replaces-kevin-spacey-call-duty-advanced-warfare-tom-hanks/ i nie zrozumiał dow(nene)u:D . Taki babol troszkę boli w magazynie o grach. Takie informacje powinno się sprawdzać w 2-3 źródłach a nie pierwszy lepszy artykuł w google.
  9. Mały indyczek podobno dobry. Trzeba wspierać
  10. blantman

    Dark Souls

    Te 60 fps to też zbawienie przy lłucznikach w anor. Ile razy ja tam ginalem albo zepchniety strzała albo przy rolce spadłem. Teraz bez problemu run się udał za drugim razem. Raz zginąłem bo po zabiciu tego po prawej tak się ucieszyłem że zapomniałem schować się przed strzała w plecy:D
  11. blantman

    State of Decay 2

    Wróciłem do gry po przerwie urlopowo soulsowej. Nie ma to jak wziąć pierwszy quest na rozgrzewkę z plague heart i trafić na dwie hordy z juggernautem. Ja mały pistolecik i łom oraz kilka koktaili Mołotowa vs horda i juggernaut. Udało się i ledwo żywy zamiast wrócić do bazy lece plague heart rozwalić. No i rozwaliłem mając może 5 % paska życia. Na szczęście miałem auto i akurat tyle benzyny abg wrócić. Od razu wyleczylem plague i znowu mogę wracać do polowania. Jakby jakiś co op się szykował w weekend dawajcie znać
  12. blantman

    Dark Souls

    przydaje się też na szkielety z kołem. Znaczy jak nie chce ci się rolować bierzesz tarcze ma duże stability i czekasz aż skończy się kręcić :D
  13. blantman

    Vampyr

    kiedy schodzi embargo na recki? W dzień premiery? Bo kusi pre orderek lubię takie gry nastawione na fabułę. A i klimat pasuje.
  14. blantman

    Dark Souls

    Niechcący wpadłem do painted world, akurat rozmawiałem przez telefon i kolega zagadał mnie. Nie ma to jak wczoraj spędzić 2 godziny w painted world z mieczem nie ulepszonym (zapomniałem kupić zestaw naprawczy a mój miecz już był na końcówce przy wejściu tam) i bez środków na trucizne. Zabawa przednia :D Udało się wyjść ale nawet z bossem nie walczyłem tylko grzecznie wyszedłem. Jak zawsze kłopot miałem z (pipi)onymi kołowrotkami. Teraz łucznicy w anor :)
  15. blantman

    Dark Souls

    Ja dzisiaj wpadłem do anor londo i kurde chyba czas coś ulepszyć bo drake sword zaczyna przeszkadzać. Zastanawiam się tylko czy pójść w great sworda czy sworda. W każdym razie bawie się piromancja ale to zawsze opcja dodatkowa a nie mój main attack. Lubię jednak przywalic czymś bezpośrednio. Chyba czas zwolnic i zabawić się w jolly cooperation bo dołączyłem do sun bro. Ciekawe na którym bossie będzie najlepiej. @Rozimasz z blighttown "szybkie" wyjscie windą zaraz obok ogniska przy bosie. Ta winda obok kołowrotku. Nie jest to może fast travel ale spokojnie w 5-10 min wyjdziesz. A i w tamtych rejonach znajduje się następna dusza fire keeper aby wzmocnić estus na +2.
  16. blantman

    Dark Souls

    Nie są trudne. Dodatkowo jak dużo pod levelowałeś przed walką to ona jest śmiesznie prosta. Mam szczęście w tym przejściu wypadło mi hełm ze świniaka i gargulca. Mam bronie i tarcze black knightow. Prawie zawsze coś ekstra mi wypada. Nie pamiętam aby drop rate był tak częsty chyba po prostu fart.
  17. blantman

    Dark Souls

    Zapomniałem jak łatwo można jeden mieczyk zdobyć przy śpiącym smoku. Idealny do katakumb. Pobiegłem tam wybiegajac z blighttown bo pomyliłem kierunki. Pewne rzeczy jednak się zapomina po latach. W każdym razie polecam podbiec do śpiącego smoka szybko wziąć itemy i najwyżej zginąć. Fajny mieczyk i spoko tarcza.
  18. blantman

    Dark Souls

    Tak na przykład painted world lub powrót do undead asylum. Nie przejmowałbym się tym jednak przy pierwszym przejściu. W drugim możesz sobie poradnik jakiś uruchomić i zobaczyć co cie ominęło
  19. @_Be_ a no może tak być na ircu:) Kermit była na mapce lucka i miałem najbliżej z apartamentu do niej:D. Teraz wiem że powinienem pójść do tej wyżej na szewskiej. No nic tak jak mówiłem zła nie była dało się zjeść
  20. blantman

    Dark Souls

    chyba po +5 ale sam jeszcze w remasterze nie robiłem i pamięć może szwankować
  21. blantman

    Dark Souls

    humanity potrzebujesz do farmienia tutaj nie wiem ile maks, do zamianyw człowieka z powrotem (jak byś chciał kogoś przyzwać do pomocy lub być napadanym) i można poświęcić jedną hummanty na ognisko dla dodatkowych 5 estusów przy odradzaniu się przy tym ognisku. Rozwinąć da się bardziej. Np po zabiciu motylka zdobędziesz na wiezy kamień który po oddaniu kowalowi pozwoli ci broń+ 5 zamienić w broń divine (przydatne w katakumbach na szkielety). Jest też do zdobycia ember który pozwala do plus 10 ale to wpada samo po drodze do drugiego dzwonu (podnoś wszystko po drodze) No i wiele innych kamieni znajdziesz w grze dzięki którym ulepszysz broń inna magią niż divine.
  22. Dobra post będzie dłuższy niż moje standardowe ale na końcu skrócona wersja dla niecierpliwych. Od poniedziałku do Soboty zaliczyłem kilka lokali w Wrocławiu. Większość z mapki Lucka ale też to co polecał @kermiti @balon. @Lucek nakierował mapką i za to jeszcze raz dziękuję. Moja przygoda kulinarna rozpoczęła się od lodów w cafe Borówka obok pomnika Bolesława Chrobrego. Czemu piszę tu o lodach? Bo przez 6 dni i upały jedliśmy przynajmniej raz dziennie lody w różnych miejscach we wrocławiu większość taka se ale te lody były wyśmienite. Tak dobre że żona namówiła mnie aby w piątek na pożegnanie jeszcze raz tam wpaść. Wyborne lody różane i polecam każdemu. Kolacje w poniedziałek zjedliśmy w Panda Ramen (polecane przez kermita) i to był najlepszy ramen jaki jadłem poza japonią. W olsztynie mamy lokal Miso ale to się nawet nie umywa do tego ramenu. Sam bazowy ramen jest pyszny a dodatkowo możda dodać 3 składniki z bogatej listy i sobie doprawić na ostro lub łagodnie. Polecam niebo w gębie i najsmaczniejszy makaron w zupie jaki jadłem Wtorek to była wizyta w zoo więc jedliśmy obiad tam w restauracji pod papugami (nie mylić z tą na rynku wrocławia). Mieli tam za(pipi)iste pierogi. Serio nastawiliśmy się na fast food najgorszego sortu a przy terrarium natrafiliśmy na prawdziwą perełkę. Jeżeli będziecie w zoo to tylko tam jeść. Pierogi wziąłem ruskie ze szpinakiem i mięsem. Smakowały jak autentyczne domowe pierogi. Farszu dużo ciasto cienkie i wszystko polane masełkiem. Polecam. Za to nie polecam lodów i gofrów w zoo. Gofry odgrzewane zimne dają (nawet podgrzać nie umieją) a lody to (pipi) (dosłownie nawet nie skończyłem bo świderek był tak (pipi)owy). Wieczorem we wtorek poszliśmy z polecenia kumpla z mojej pracy do whiskey in the jar. No nie był to najlepszy stek w moim życiu (W olsztynie jadłem przynajmniej w dwóch lokalach lepsze). Straszna też była cena wziąłem stek za 89 zł i był tylko ok. Żona wzięła sałatkę z wołowiną i ona akurat była zachwycona. Dodatkowo wziąłem drinka z whiskey i w sumie to było lepsze od steka. Nie polecam drogo i tylko ok. Środa tutaj zacząłem dzień od pączka:) Na Ruskiej w pączkarni kupiłem i do tego kawka od pani pod placem jana pawła. I kawa i pączek wyśmienity:) O lodach, gofrach czy ciastach nie będę się rozpisywał było tego dużo cały dzień. Tego dnia jeszcze dodatkowo zaliczyłem dwa lokale szynkarnie i mleczarnie ale nie z powodu jedzenia a w celach towarzyskich. Spotkałem @kermit którego tu serdecznie pozdrawiam i przepraszam za pomyłkę . Obiad tego dnia zjedliśmy w 8 misek. Bardzo dobre jedzonko tajskie. szczególnie polecam danie w woku i bułeczke z boczkiem . Pycha i lepszego tajskiego nigdy nie jadłem. Do obiadu wzięliśmy koktail z mango (pyszny ) i przystawki (pyszne podwójnie) więc się sami kontuzjowaliśmy z powodu łakomstwa. NAstępna wizyta w knajpie kilka godzin później to polecane tu przez @balon umami. Ja (pipi)e jakie to było dobre! Zjadłem ravioli ze szparagami i to był autentycznie NAJLEPSZY posiłek jaki zjadłem we wrocławiu. Szkoda że nadal byłem najedzony obiadem w 8 misek i żałuję że do umami nie wróciłem na coś jeszcze. Żona z umami najbardziej zapamiętała sernik i uważa go za najlepszy sernik jaki w życiu jadła. Smakowałem kawałek i niebo w gębie:) POLECAM obie restauracje gorąco ale o tym co polecam będzie w podsumowaniu. Wieczorem chcieliśmy coś lekkiego więc chcieliśmy do vegańskiej knajpy ale po drodze skusiła nas restauracja/bar meksykański Panczo. Zjadłem tam bardzo dobre tacosy a żona quesadille (vege). Cena/jakość na wysokim poziomie. To taki fast food ale smaczny. Czwartek tu było na bogato. dzień wystartował od śniadanka w Pochlebna . Bardzo smaczne śniadanko ja wziąłem omlet z pysznym chlebkiem i do tego bardzo dobrą kawę. Polecam jak nie chce wam się robić śniadania w dobrej cenie i smacznie. Obiad zjedliśmy w indyjskiej knajpie Masala. Polecał lucek ale i Makłowiczy czy kret więc idąc ulicą skusiliśmy się. W skrócie NIEBO W GĘBIE. Drogo ale pysznie. Zapłaciliśmy za posiłek coś koło 200 zł ale jakie to było dobre. Nie podam wam nazw potraw ale wziąłem na przystawkę pierożki bardzo dobre. Żona wzięła kurczaka (tak mocno przyprawiony na czerwono) z chlebkiem z czosnkiem. Ja wziąłem mięso z kozy w takim sosie szpinakowym do tego chlebek. Wszystko było pyszne a do picia żona wzięła malinowy napój a ja mango lassi. Kolacja późna była w VaffaNapoli i tu lekki zawód. Nie zrozumcie mnie źle pizza ok ale w olsztynie a dokładnie w https://pl-pl.facebook.com/pimento.pizza/ jadłem o wiele lepsze pizze. Akurat jeżeli chodzi o pizzerie chyba wrocław nie ma mi nic do dodania w temacie i zapraszam do olsztyna na lepszą pizzę:) . Ok jak ktoś jadł tylko pizze w pizza hut to nie spróbuje bo ta jest o niebo lepsza ale do najlepszych troszkę jej brakuje. W piątek wyjechaliśmy do zamku Książ więc śniadanie szybkie w drodze a na miejscu obiad. Nie wiem czy mam się rozpisywać więc napisze tylko że restauracja książęca w zamku bardzo ok. Jadłem tam w końcu polskie danie zrazy wołowe z kluskami śląskimi i kapustą zasmażaną a żona chłodnik z pokrzywy. Wszystko bardzo smaczne i ceny ok. Wieczorem jako że było to swoiste pożegnanie z wrocławiem nocą poszliśmy ok 22 do pasibusa bo podobno wypada. I tu znowu lekki zawód. Hamburger żony Oszczypek podobno bardzo jej smakował. Mój Wiejski pastuch taki sobie. Złe to nie było ale jadłem lepsze w Tabasco (https://pl-pl.facebook.com/tabascoolsztyn) w olsztynie. Żałuję że nie spróbowałem Soczewki we wro bo polecali ale poszedłem do pasibusa. W sobotę śniadanie pochlebna znowu a obiad jako że żonka kupowała kwiaty na hali targowej na pożegnanie poszliśmy do polecanej przez @kermit Baszty . Tu nie chciałem już dania z woka bo najadłem się tym w 8 misek. Wybrałem danie z ryżem i kimchi. Bardzo dobre. Żona wzięła potrawe nasi goreng (zapisałem) ale nie posmakowałem bo tak jej zasmakowała że nie dostałem gryza W każdym razie polecam tą vegańską knajpkę. Teraz obiecana skrócona wersja ocenami jak giereczki i sprzęt w cda (w końcu wrocławskie pismo). Cafe Borówka - 9/10 i znaczek jakości cda za różane lody i tanie Panda Ramen - 9/10. tanio i syto 8 Misek - 9+/10 i znaczek jakości cda za najlepszy wok w moim życiu. tanio i dobrze Umami - 10/10 i znaczek jakości dla najlepszej knajpy w której jadłem we wrocławiu. cena za mała jak na tą jakość Pączkarnia - 7/10 za pączek rafaello Whiskey in the Jar - 5/10 tak nisko za kiepską cena/jakość (łącznie 200 zł zostawione a jakoś bez zachwytu) Pochlebna - 7+/10 za dobre śniadanka bo dwa razy tam jedliśmy. Masala - 9+/10 i znaczek jakości za najlepsze indyjskie żarcie w moim życiu (knajpa w olsztynie którą lubiłem oficjalnie mi się już nie podoba) cena adekwatna do jakości. VaffaNapoli - 8/10 dobra ale nie rewelacyjna pizza Pasibus - 7/10 ok i tanio Baszta - 9/10 pysznie i tanio Pod papugami (zoo) - 9/10 pysznie (jak w domu) i tanio dodatkowo znaczek jakości za oglądanie małp podczas jedzenia Książęca restauracja przy zamku - 8/10 dobre polskie jedzenie w odrobinkę tylko zawyżonej cenie (ale akurat przez miejsce rozumiem) Panczo - 8/10 dobrze i tanio Mam nadzieję żę wszystko ładnie opisałem. Jak czegoś będzie brakować albo jakieś pytania to chętnie odpowiem. Niestety tylko tyle udało się zasmakować przez niecałe 6 dni. Czas a szczególnie żołądek nie jest z gumy
  23. blantman

    Dark Souls

    Ha 60 fps ani jednej ścinki do drugiego dzwonu. Wspaniały remasterek. Zabiłem w drugi dzwon najszybciej w swojej karierze soulsowej. Wszystko przez ten ostry obraz i 60 fps. Backstaby i parry wchodzą łatwiej jak masz stałe klatki a i rolki lepiej idą.
  24. blantman

    Dark Souls

    A rzeczywiście na piętrze w asylum tam gdzie prowadzi klucz z dachu a w darkroot jest wolf ring wszystko robiłem w nocy wczoraj i już nie zwróciłem uwagi co gdzie zdobyłem. Przepraszam:D Estusy lepsze ale też wg mnie więcej dają i wscale gry nie utrudniają. Jak poświęcisz humanity w ognisku to masz ich 10 już na starcie. Potem jeszcze można je wzmacniać i do tego dochodzą darmoszki jak ktoś poświęci humanity w tym samym ognisku w którym ostatnio odpoczywałes. Na xone teraz to jakaś masakra na gargulcach latałem z 12 estusami bo nawet jak jeden wypiłem zaraz wracał a w kanałach non stop 10 bo ktoś mi odnawial jeden jak tylko straciłem:). Tłumy i to na xone aż stach pomyśleć co na ps4 się dzieje.
  25. blantman

    Dark Souls

    Dzisiaj mało czasu na granie ale na szybko zrobiłem kanały i żygusia. Nie mogę się doczekać następnej miejscowki i obiecanych 60 fps:D. Będzie to nowa jakość w tym miejscu. Tak dla tych co piwrwszy raz grają polecam zanim zejdziecie do kanałów i niżej przejść się do lasu. Tam macie pewien zardzewialy pierścień który znacznie ułatwia bieganie w wodzie czy bagienkach. Wygooglujcie sobie ale podpowiem że pewne drzewa można niszczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...