ja miałem przed wczoraj chwile zwątpienia bo bossa zabić nie mogłem więc na 1 h okami uruchomiłem. Wczoraj znowu 3 h w świecie xenoblade. Gdybym nie musiał pracować po 20 dalej bym grał. Moje życie od 10 dni to praca, xenoblade, praca, sen Ta gra wciąga historią ale też światem. Chcesz w nim przebywać i go odkrywać. Szkoda że takich gier prawie już nie ma (chodzi o jrpg). Kiedyś za czasów ps1 i ps2 było tego multum. Teraz większość jrpg to kiepskie puste gierki które nudzą mi się po kilku godzinach. Jak nie ma z(pipi)anej historii to odrzuca światem czy mechaniką.