blantman

Ciekawe :) Lubię sci fi retro. Ciekawie wygląda to jak sobie wyobrażali autorzy 30 - 50 lat temu loty międzygwiezdne albo obce rasy. Nie znałem tej serii po pracy lece do biblioteki bo widzę że u mnie w mieście są w niej 2 tomy. Jak się spodoba to upoluje całość na półeczkę z zagranicy. Z takich klasyków sci fi to polecam i to mocno cykl Fundacja Isaaca Asimova. Pewnie znany większości jest z napisania Ja Robot ale Fundacja to według mnie jego najlepsze dzieło. @Hendrix Zgadzam się dlatego prosiłem o doradzenie. Na półkach jest tego od groma co roku ale większość to kiepskie sci fi fantasy na poziomie tych ze świata star wars czy warcrafta. Czasem sam ratuje się sprowadzaniem z zagranicy książek jak serie mają sporo pozytywnych recenzji. Nawet jednak w naszym empiku w morzu gówna można znaleźć kilka perełek.

Ale to nie są indyki w goldzie masz ryse w plusie tales czy alienation. Mi chodzi o prawdziwe indyki a nie gry aa.

Następny miesiąc który utwierdza mnie w przekonaniu że plusa czy golda opłaca się trzymać jak ktoś gra online. Te gry albo ktoś kto chciał już ograł albo w ogóle go nie interesowały to czemu niby teraz to odpalać. Plus i gold powinny mieć premierowo fajne indyki. Ostatnio wyszły shiness, sexy brutale czy little nightmares. Każdą z tych gier bym chętnie ograł i pewnie kupie w swoim czasie.

tak ale nie pogardze jakimś sci fi innego typu. nawet dobre hard sci fi w stylu hyperiona. Ostatnie kilka lat skupiłem sie nad klasykami fantasy czy sci fi (kroniki czarnej kompanii, serie webera, eriksona, simmonsa czy tada williamsa), dużo czytałem książek z innych gatunków aby poszerzać horyzonty. Z nowości czytałem niewiele (serie o magach prochowych, inkwizytora piekary, pana lodowego ogrodu czy sandersona). Widzę że wiele wyszło ostatnio dobrych książek fantasy czy sci fi a ja nie jestem na bieżąco. Ostatnio przeczytałem właśnie serie głębia (w piątek następny tom! :D) , książki Currie (oddysey one i hayden war) , bardzo fajne niebiańskie pastwiska polskiego autora (zapomniałem nazwiska) , Czerwonego rycerza z kontynuacją czy serie książek o magach prochowych. Kiedyś będąc studentem łykałem po kilka książek miesięcznie. Całą pieśń lodu i ognia w miesiąc przeczytałem i to przerywając sobie czasem pratchettem. Obecnie po okresie mocno gierkowym chcę się wyciszyć i ogólnie odchamić. Filmy tylko z wyższej półki bez zabijaczy czasu, zero neta poza pracą i gry max jedna miesięcznie. Chciałbym nadrobić kilku autorów bo jestem pod wrażeniem ile tego teraz wychodzi. Idę do empiku a tam 80 książek autorów których nie znam (pewnie 70 to gówna ale 10 może być fajne). Sci fi przede wszystkim ale fantasy też nie pogardzę. Widzę np zbierającą dobre recenzje serie Krucze Pierścienie w mitologii nordyckiej i też się zastanawiam:D .

Myślałem nawet dzisiaj o tej książce ale recenzje mocno mieszane i żal było kasy na nią wydawać. Mam pytanie do fanów Sci Fi. Miałem długą przerwę w gatunku a ostatnio wkręciłem się w dwie serie : Marcina Podlewskiego Głębie i Hayden War Evana Currie. Czy wyszły w ostatnich 5-8 latach jakieś podobne serie. Od razu zaznaczę że Evana Curie już wszystko przeczytałem albo zakupiłem i przeczytam. Czytałem też campbella, Webbera i Resnicka. Kupiłem też ostatnio Expanse wszystkie tomu na amazonie (bo w polsce nie wyszły). Słyszałem że polskie fantasy i sci fi obecnie się rozwija. Widzę nową książkę Pana Lodowego Ogrodu pod tytułem Hel 3. Ktoś to czytał?

Oczywiście to plus ale trudno aby gierka która wyszła prawie rok wcześniej potrzebowała patcha :D

Zgadzam się wspaniała gra. Najlepszy sandboks z łukiem i dzidą w tej generacji. Mam nadzieję że kiedyś ktoś wyda podobną grę równie dobrą. Lepsze od far cry 3 czy 4 dla mnie

Ja wczoraj pojechałem na wycieczkę na Miałem zaproszenie od 3 dup i trudno było wybrać. Jakiś błąd gry chyba bo tylko z jedną z nich mam romans. Strasznie mi się podobają te przerywniki festiwale czy wycieczki. Mam wrażenie że tego jest mniej niż było w p4. Za to Mementos to coś po prostu wspaniałego. Przed wycieczką wreszcie na dłużej się tam zagłębiłem. Kilka godzin spędziłem odkrywając areny i zarobiłem ponad 300 k plus nie wiem ile w skarbach. Połapałem persony których w lochach nie udało mi się złapać i porobiłem kilkanaście requestów w tym dla social linków. Jeden boss z social linku napsuł mi sporo krwi. Miał jedną zdolność co całą drużynę mi blokował. 4 razy do niego podchodziłem. Za 5 znalazłem sposób a raczej czar na który był wrażliwy i jakoś poszło. Wspaniała gra. P4 była fajna a czasem nawet lepsza w części szkolnej ale część gry w której walczyliśmy była tam kiepska. Tutaj po raz pierwszy w serii persona nie mogę się doczekać ponownego pobytu w pałacu czy mementos. Obie części składowe persony to dla mnie top gierek. Po 45 h ta gra to moje goty 2017 roku. Najpiękniejsze że jeszcze tak dużo przede mną.

ja bym dexa wziął ale nadal cena za wysoka. Axiom Verge kusi tylko po co kupować na zapas :)

fortune to najlepszy social link. Odkąd mam 7 lvl tego linku to reszty nie muszę farmić. Chcę awansować ann a widzę że między 9 a 10 musiałbym się z nią jeszcze spotkać. To idę do pani płace 5k mówię jaki link ma mi wzmocnić i tego samego dnia na mapie ann już ma up przy imieniu.

Ja wbiłem na razie tylko jeden social link na maxa (ann) a jestem już pod koniec sierpnia :D Też się nie zanosi abym zrobił wszystkie. Na szczęście trofea nikogo a gra jest po prostu wspaniała. Każdy social link jest ciekawy (no może poza emperorem). A podrywanie pani doktor, nauczycielki czy dziennikarki takie rzeczy tylko w japońskich grach :>. Nie wiem czemu pół internetu podniecało się romansowaniem z . Dla mnie to jedyna postać z która nie chce mi się romansować i traktuję bardziej jak dziecko (młodszą siostrę) . A i odkryłem Hifumi . Tyle możliwości nawet gry bioware nie mają. A ze spraw mniej ważnych. Ciekawie główny wątek się rozkręca i coś czuje że w pewnym momencie trafimy do pałacu

Kto czeka na to (pipi)? Na serio komuś się Pocahontas w kosmosie podobała? Poza fajnym efektem 3d ten film nic sobą nie reprezentował.

W ostatnie dwa wekendy bety nie mogłem zagrać ale przy następnej okazji może skrzykniemy się ekipą? :) Gra jest naprawdę spoko ale tylko w ekipie ja z randomami po dwóch różnych dniach testów już grać nie chcę :)

Polecam philipsa fidelio. Fajnie pomyślane coś między soundbarem a kinem domowym. Prawie rok mi już służy i jestem zadowolony. https://m.euro.com.pl/soundbar-speakerbar/philips-b5.bhtml

Przeczytałem recenzje na polygamii i obecnie wstrzymuje się z zakupem... Pierwszy w tym roku pewniak który niestety nie spełnia oczekiwań

przeciez to ma 13 odcinkow tylko Przepraszam że dopiero teraz odpisuje :) Oglądanie z żoną a oglądanie samemu to dwie zupełnie inne rodzaje oglądania. Jak ja oglądam jakiś mój serial np vikings czy better call saul to czasem i 2 odcinki w dzień łyknę. Z kobietą max 1 bo każdy ma swoje rzeczy do roboty. Kiedyś jako student oglądało się całe sezony np 24 h w weekend ale jaka dorosła osoba ma na to czas? Jak serial nas zainteresuje to staramy się go regularnie oglądać i tyle. Iron Fista też zmęczyliśmy w 20 dni :) BTW POLECAM bardzo gorąco Five came back o 5 bardzo znanych reżyserach którzy podczas wojny wyruszyli na front kręcić dokumenty. Naprawdę fajnie że na netflix trafiają takie dokumenty (to mini seria 3 odcinkowa) i do tego od razu w ofercie były dokumenty o których mówi mini seria. Obejrzałem sobie o weteranach 2 wojny dokument houstona i jest moc. Jak ktoś interesuje się historią (szczególnie historią kinematografi) powinien obejrzeć. Drugą rzecz jaką polecam to Life too Short. Stara rzecz ale ja nie widziałem a jest w ofercie netflixa. Serial Rickiego Gervaisa o Warwicku Davisie grającym Warwicka Davisa:) Oczywiście w krzywym zwierciadle i w stylu the office. Gościnnie johny depp robiący research do filmu w którym będzie grał karła czy liam neeson próbujący stand up comedy dow(nene)em o aids. Kto lubi humor Gervaisa i nie ma nic przeciwko szowinistycznym, anty religijnym czy rasistowskim dow(nene)om serial spodoba się i to bardzo :D

Bo oni rozwiązują większość konfliktów głową

ja ks9000 też na premierę i zero problemów. coś z twoim tv jest

ja w ten sposób spróbowałem romansu ann i makoto ale oba takie se i wczytałem sejwa. Teraz szukam dalej mojego cyfrowego ideału :D Wkurzyła mnie jedna rzecz jezeli chodzi o romanse Co się stanie jak romans będę miał więcej niż z jedną? Wpływa na zakończenie głównej fabuły czy jakaś poboczna pierdoła? Czy romans wplywa w ogóle na fabułę czy jak w p4 po wymaxowaniu nic poza jedną sceną na jakimś festiwalu. Bo po tym co zobaczylem zastanawiam się nad kilkoma romansami.

radzę po prostu sejwy w pewnych kluczowych momentach robić. Ja robię tak w rpg z wyborami że przy okazji ważniejszych decyzji (np z kim sie rukać) robię sejwa i go już nie nadpisuje. Tak aby potem w razie konieczności wrócić do pewnego momentu i sprawdzić co by było gdyby. Lepsze to niż powtarzać jeszcze raz grę. No ale persona 5 jest tak wyborna że chyba będzie to jedna z tych gier wartych ogrania ponownie :)