Mnie się podoba andromeda. Pograłem dzisiaj prawie 3 godziny. Dotarłem do nexusa porozmawałem ze wszystkimi i chcę więcej. Technicznie na xbox one nie jest tragicznie. Hdr robi i czkawki nie ma tak dużej jak się obawiałem. Fakt mimika leży w niektórych scenach a i niektóre dialogi są na poziomie gimbazy.
Wszystko to jednak jeden (pipi). Ja po prostu tęskniłem za kroganami, asari czy turianami. Cholera nowa przygoda w świecie mass effect. Byłem sceptyczny i nadal nie widzę tu goty, ale to będzie moje guilty pleasure. Uwielbiam ten świat i znajduje tu obietnice nieznanego a i kilka ciekawych fabularnie problemów do rozwiązania.
Want more!
A jeszcze jedna fajna rzecz. Dużo loadingów intraktywnych. Filmiki i dialogi w nich nie ma już prawie w ogóle planszy minutowej jak w wcześniejszych częściach. Wyjątek to wczytanie sejwa. Dluuuugo