Miałem nic nie oglądać ale obejrzałem ten godzinny materiał dzisiaj w robocie (lazy monday) i wiecie co? Odechciało mi się w to grać. Postacie są nijakie i nie mają startu do fajnych towarzyszy z trylogii (moridin , thane czy garrus). Sama gra jawi mi się jak generyczny sandboks z elementami rpg. Taka Inwkizycja 2.0 z jeszcze gorzej napisanymi postaciami. Nie wiem może to ten godzinny gameplay tak dobrany niefortunnie. Na razie cieszę się że mam niera, tormenta a za niedługo persone. Kurczę nie spodziewałem się że machina marketingowa ea spowoduje odwrotny efekt u mnie. Z lekkiego hype'u spadło mi zainteresowanie do zera :)