Okej kilka filmów na urlopie widziałem więc teraz hurtowo 2 zdania max i oceny
I, Daniel Blake - Ken Loach jak zwykle zrobił dobry film. Piękny , mutny i wzruszający. Kto nie zapłacze na koniec ten zimny drań . 9/10
Śmierć w Sarajewie - Rocznica 100 zamachu na arcyksięcia w tle historii pewnego hotelu. Cała nienawiść serbsko bośniacka oczami kilku pracowników hotelu i pewnego wywiadu. Przewodniczący festiwalu przed projekcją nazwał ten film czarna komedią. Dla mnie komedii tam nie było bardziej obyczajowy dramat. Świetnie zagrany i perfekcyjnie wyreżyserowany . 8/10
Dzieciństwo Wodza - Ja (pipi)e co ja obejrzałem (taką miałem reakcje przy napisach końcowych) . W skrócie film opowiada o wydarzeniach z młodości fikcyjnego dyktatora. Pokazujące narodziny potwora. Nie polecam rodzicom W Filmie rządzi Muzyka. Sam film wybitny dla mnie nie jest. Debiut młodego reżysera i brak pewnej spójności narracyjnej. No ale za muzykę podwyższam do 6/10.
Soy Nero - Kino społeczne ale robione z wdziękiem słonia. Takie filmy też trzeba umieć robić. Można obejrzeć w ostateczności ale nie polecam 5/10
Kraina Oświeconych - WOW. Mocne i przerażające bo to nie film a dokument. Film opowiada o gangu nieletnich chłopców w afganistanie. Reżyser kręcił to na przestrzeni długiego czasu i przeraża to tym bardziej że jest to dokument. 8/10
Praktykant - Nie mylić z gównianym filmem z hollywood. To film z singapuru i opowiada o młodym strażniku z malezyjskiego więzienia. Mocne kino którego lepiej nie spoilerować. Polecam niezły rollecaster emocjonalny. 7/10
Opowieść o Miłości i Mroku - debiut natalie portman. Napisała scenariusz , reżyseruje i gra. Film to prodykcja izraelska. Jest to film biograficzny opowiadający o młodości AMosa Oza . Debiut jak to debiut wypadł średnio. Film nie jest zły ale do naprawdę godnego zapamiuętania obrazu troszkę mu brakuje 6/10
Julieta - Almovodar w pełni. Nikt tak pięknie nie wnika we wnętrze kobite jak almovodar. Nikt tak pięknie nie pokazuje prostych w założeniach historii. Uwielbiam jego filmy a julieta to powrót almovodara sprzed 10 lat. Polecam 9/10
Do utraty Sił - taka sobie opowiastka o bokserze. Nic nowego, nic odkrywczego. Rocky 100 x lepszy czy nawet creed mi się bardziej podobał. 6/10
Dzień Niepodległości 2 - stracone 1h życia (1 bo przewijałem co chwila ) 2/10. aż tak wysoko bo roberta Loggie ładnie uhonorowali. Po tym filmie musiałem obejrzeć kilka filmów na festiwalu wama aby dojśc do siebie. Takie (pipi) tylko pokazuje jak hollywood się stacza. Bez pomysłów i trzepiąc cały czas te same klisze. Robiąc remejki bądź opowiadając historie superbohaterów w rajtuzach.