Gunplay za(pipi)isty? Do czego porównujesz? Bo dla mnie zdecydowanie kiepski poziom w sumie innych sandboksow tpp. A co do gier z tym widokiem to kapiszony 4 czy quantum przerwa miały o niebo lepszy gunplay.
Ta gra ma jedno klimat. Cała reszta średnia. Ja lecę tylko główny wątek na razie. Misje poboczne te co odkryłem już to kiepskie fetch questy np zbieranie skrzyń z Marysia. Super poboczny quest. Po kiego grzyba każda gra open world obecnie musi mieć 1000 różnych pierdołowatych pobocznych zadań. Ja (pipi)ie kiedy producenci zrozumieją że mniej znaczy lepiej. Wolałbym kilka dróg do skończenia misji niż pierdyliard rzeczy na mapie. Taki mgs5 ładnie pokazał jak misje mogą wyglądać. Gra była fabularnie nie skończona ale przynajmniej każda misje mogłem rozegrać inaczej. Tutaj jazda na szynach która ratuje historia. Szczerze wolałbym ograniczoną grę która nie udaje sandboksa jak mafia 2 niż tą wydmuszke która chce być gta.
Do tego technicznie przebija wszystko co w tym roku ogrywałem. Te znikające tekstury, światła zachowujące się dziwnie etc. Ja rozumiem że tworzenie gry to skomplikowana sprawa ale jak to przeszedło testy? Recore jest mniej zabugowana grą. Ja podczas sesji 5h dzisiaj miałem pop up , tejstury doczytujace się przed oczami, brak dźwięku raz w grze (musiałem zresetować ) , freezy 2 razy takie mocne 3 sekundowe oraz najlepsze buga w quescie pobocznym. Aby zabrać marysie na łódkę trzeba popłynąć do skrzyni i nacisnąć strzelke w dół. Musiałem zrestartowac checkpoint bo mi strzałka nie pojawiała się przy jednej ze skrzyń.
Obecnie daje 9/10 za fabułę i klimat oraz reżyserię (genialna narracja bohaterów drugoplanowych z offu)
5/10 za techniczny aspekt. Gra potrafi być nawet ładna np jak zachodzi słońce i promienie odbijają się na chodniku. Dlatego nie daje 3/10