Ave Cezar - lubię filmy braci coen. Ten jest ich najlepszym filmem od lat. Lubię jak biorą się za komedie. Ich komedie zawsze są porąbane w dobrym tego słowa znaczeniu. Ave Cezar opowiada o początkach kina dźwiękowego i o komunistach :] . Same założenia fabuły was zdziwią a im dalej w las tym bardziej porąbany film. W niektórych momentach ryczałem ze śmiechu. Film ma kilka bardzo dobrych momentów jak i kilka słabszych. Nie schodzi jednak poniżej solidnego poziomu braci coen.
Scena taka jak spotkanie szefa wytwórni filmowej z przedstawicielami kilku religii i kłótnia teologiczna o to kim jest jezus rabina z księdzem . To kwintesencja humoru w tym filmie. Fajnie też że w tle zdarzeń są filmy. Często parodie znanych filmów oraz ten jeden główny film od którego produkcji zaczyna się fabuła czyli ave cezar (film o jezusie z Rzymem w tle) . Coenowie żartują z wczesnego hollywood , jak i ze scenarzystów (czyli siebie) oraz z religii. Film jest lekki i przyjemny.
7/10 plus znak jakości