-
Postów
11 858 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez blantman
-
Chciałem pograć w the division i error delta. Nie chce łączyć jak w wowie kiedyś chyba serwery przepełnione
-
kusi chyba sobie po ślubie spróbuje na razie na to co obecnie wychodzi mam kłopot z czasem i nadrabiam zaległości z półki aby sprzedać To zobaczymy kto z was w okolicy maja będzie jeszcze grał a do niego dołączę. Ty velius grasz też ?
-
No ja mam 20 lvl a gram od poniedziałku Nie wiem jak to robicie no ale ja gram max 3 h dziennie a czasem krócej Nie śpieszy mi się czyszczę mapkę eksploruje i do dark zone wpadam czasem (tam mam już 17 lvl)
-
a na jakich serwerach gracie ? jesteście w jakiejś polskiej gildii? Ile kosztuje ta gra i gdzie najtaniej? Czy są opłaty miesięczne ?
-
aż takie dobre ? cholera kusicie ale za mało czasu a mmo to bardzo niebezpieczny zjadacz tego czasu . Podobne bardziej do wowa czy guild wars 2 ?
-
Oj tam ja tdm nie widzę w tej grze. Chcesz tdm to masz call of duty czy halo. Kurna jak wy sobie wyobrażacie tdm jak gracz może przyjąć 1000 pocisków na klate. To inny rodzaj gry i inny rodzaj strzelania. To tak jak byś chciał tdm w wowie. Ja widzę przyszłość w ciekawych trybach sieciowy. Jakieś strategiczne zdobywanie czegoś, podchody etc. Tradycyjne tryby multi przy tej mechanice odpadają.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
blantman odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Ale sam artykuł o branży w latach 90-tych od środka jest świetny tak jak pierwsza część sprzed miesiąca. Uwielbiam takie artykuły i jednak inaczej to wygląda jak pisze osoba bioraca w tym udział a inaczej jak dziennikarz który tylko z wywiadów zna szczegóły. -
Chyba nie albo jeszcze nie mam 30 lvl i może później. Na razie pvp jest bardziej w stylu mmo. Wchodzisz do pvp dark zone możesz robić zadania z ludźmi a możesz stać się roguem i zabijać.
-
Wbijam do dark zone sam i godzinkę farmie różne itemy biegając za jakąś ekipą. 3 razy zapełniam ekwipunek i helikopter. Po czym za 4 razem niechcący rozwalam gościa z ekipy do której się podpiałem. Po rozwaleniu jednego atakuje drugiego bo on mnie. Tego też zabijam a 2 z ich kolegów bardziej zajęci nadlatujacym helikopterem. W końcu jeden z nich zauważył co się stało ale go też zabijam po tym zdarzeniu wolę nie kusić losu i spierniczam aby się ukryć. Udało mi się ukrywać do wyzerowania licznika i z powrotem do lądowiska. Ukrywanie to szczęście połączone z mobilnościa. Zauważyłem ze jak w miejscu stoisz jako rogue to chyba znacznik pojawia się na mapie z dalszej odległości. 3 purpurowe itemy moje pierwsze wypadły z "kolegów" dobry dzień w dark zone.
-
Nie da rady misji zrobić tak co najwyżej ten z wyższego może pomóc temu z niższym ALE wtedy level mobkow skaluje się do tego z najwyższym lvl w grupie. Coś jak taxi w d2 tutaj nie istnieje. @up Ok rozwiń myśl
-
masz kolekcje rare jak kolega wyżej zauważył .Tam masz banjo i conkera
-
O na którym lvl filety zaczynają dropic? Ja kurde nawet robiąc na hardzie nie miałem jeszcze żadnego. Jestem full na niebiesko przy 14 lvl
-
Nie ma takich. Są 3 fajne ale 2d lub 2,5 d Ori, Max i kalimba . Jak chcesz coś w 3d do poskakania to Sunset ale to nie platformówka tyle że tpp z dużą ilością skakania . A jak chcesz coś ala mario to znajdziesz to na wii u a nie w tym dziale
-
Po demie odeszła mi ochota na pre order. Zrobiłem anulowanie i te pieniążki wydam chyba na bijatyke z pokemonami
-
Ja wczoraj w nocy zabawiłem się w rogue. Byłem z dwoma randomami i jednym znajomym. W pewnym momencie po 3 h farmienia dark zone bez wyzwania większego stwierdziliśmy że trzeba spróbować czegoś nowego. Bycie rogue to najlepsza zabawa i adrenalina. Im więcej zabijesz tym dłużej masz być rogue. Chyba do 5 min po 4 zabójstwach. Wytrzymalismy raz bardzo długo a za drugim razem przeliczylismy nasze siły. Zaatakowalismy ekipe przy helikopterze wszystko poszło jak po maśle tyle że kilka sekund później zwaliła się na nas ekipa 8 graczy i przynajmniej jedna ekipa musiała też się komunikować. Polecam bycie tym złym w dark zone. Nagrody zacne i ciekawsza zabawa.
-
wkurzyłem się kupiłem ori ale już nie grałem tylko uruchomiłem na chwilkę bo na steamie grałem wcześniej. Teraz w definitive mam nowe acziki i stara wersja zostanie mi lekko napoczęta . Nie lubię takich dziur.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
blantman odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
na cda konto założyłem w 2003 ale jakoś nigdy nie wkręciłem się tam w foruming Przed tym forum w sumie nigdzie nie zagrzałem miejsca poza forum blizzarda (te kilkaset postów grając w WoW) -
Fallout 1 i 2 za mały byłem w okolicy premiery ale po ograniu obu baldursów i planescape wróciłem do fallouta w antalogii wydanej gdzieś w okolicach 2002 roku. Obie części przeszedłem w jedno lato . Piękne wakacje i goty tytuły. Zelda Wind Waker HD - ale mi najhajpowali ten tytuł na forum .Dla niego kupiłem Wii U a po 30 minutach mnie wynudził. Podchodziłem jeszcze 3 razy i nadal 0 miłości. Z drugiej strony dzięki zeldzie zagrałem w pikmin 4, xenoblade czy wonderful 101. Dziękuję ! Halo 1 - co za kupa? to ma być fps ? po latach wróciłem na konsoli w remasterze i w końcu doceniłem Quake 3 Arena - nie ma singla ? tylko multi ? co takie (pipi)a pstrokate kolory? pierwsze zderzenie w kafejce internetowej spowodowało odruch wymiotny i nadal graliśmy w quake 2. Po jakimś pół roku kolega namówił nas na spróbowanie ponowne wybrał tą plansze zawieszoną w przestrzeni i . Giereczka królowała na mojej liście multi aż do Enemy Territory.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
blantman odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Ja lubię CDA mam wszystkie numery od 10 gdzieś na strychu. Zabawne jak to podsumowanie na 20 lecie czytałem i zgadzałem się z większością gier dla mnie mass effect 3 też za(pipi)isty czy black flag. Fajnie było powspominać. Pamiętam tą recenzje diablo 2 Yasia którą czytałem chyba kilkanaście razy czekając na upgrade kompa. Kupiłem wtedy diablo za kieszonkowe z 4 miesięcy. Gra była z podkładką pod mysz którą używałem do wyprowadzki z domu w 2006 roku i sountrackiem na cd który nadal mam w samochodzie! Dla mnie CDA i stara ekipa ma taki klimat jak dla was psx extreme. Niestety ja psx extreme czytam dopiero od zakupu xboxa 360 w 2006 roku. CDA to moje dzieciństwo i obok SS najbardziej kultowe dla mnie pismo. Są gorsze i lepsze numery ale przez lata to oni mnie gierkowo wychowywali. Pamiętajcie wy żyliście mario czy final fantasy a ja w tym czasie kupowałem pięknie wydane goty rpg na pc, strategie,fps czy przygodówki. Myślę że czym skorupka za młodu nasiąknie .... w pewien sposób cda ukształtowało mój giereczkowy gust. Dlatego dla mnie Wiedźmin 3 czy Mass Effect 3 to o wiele lepsze gry niż Zelda link between worlds czy Ratchet and Clank. Są serie konsolowe do których się przekonałem po latach. JRPG, Soulsy, visual novel (pchoenix Wright, danganronpa) czy platformówki (mario 3d world, mario galaxy) To dzięki artykułowi w cda w końcu zagrałem w chrono tiggera (goty) i to na 3ds. Są też serie konsolowe których nigdy nie zrozumiem i nawet nie próbuję. Nawet mi troszkę żal że nie licząc nintendo prawie wszystko co wychodzi na konsole nowej generacji jest takie podobne do tego co na pc'tach wychodzi. Wolałbym więcej różnorodności. To było piękne kiedyś . Ja zarywałem nocki w diablo 2, total war shogun czy planescape a grzybiarz grał np w onimushe, devil may cry czy ico. Teraz nie ważne czy grasz na ps4 czy pc grasz w to samo. Tylko na pc zdarzają się jeszcze oryginalne gry które potem i tak wychodzą czy na x one czy na ps4 ( Darkest Dungeon, Rogue Legacy), poza wyjątkami (FtL , starcraft 2, Cognition, undertale) . -
ja wczoraj grając w coopie natrafiłem na pierwszy bug. Robimy misje fabularną i w pewnym momencie mamy quantum break. świat staje w miejscu wrogów freezuje a ja do każdego strzelam bezkarnie. Wrogom życie nie spada w ogóle a po minucie wszyscy martwi w których władowałem mase pocisków. Na raz padają jak w matrix Nie żeby to był gamebreaking bug ale coś z siecią wczoraj przez chwile szwankowało. Kolegę z gry wyrzuciło i jeszcze w jednym miejscu moja postać została uwięziona na minutę przez niewidzialną siłę
-
wreszcie ubi to zrobiło. Najprawdziwszy symulator życia UBISOFT ZBAWCĄ BRANŻY. NAJLEPSZY PRODUCENT Z WIZJĄ
-
Nie. Niby piszą że można w to to grać w singlu i tak ma fabułę są nawet wstawki filmowe ale w tą grę najlepiej i najprzyjemniej gra się ze znajomymi. Już w coopie z jednym znajomym jest fajnie. Nawet z randomami jest prawie bezboleśnie . Ta gra ma lepszy singiel od destiny ale porównałbym go do singla w diablo. Niby możesz sam przejśc grę ale odbierasz sobie 80 % frajdy z gry.
-
warto przynajmniej po 8 h gry
-
Wy chore p$#%$# jak ja wam zazdroszczę że macie tyle czasu na granie. Między innymi dlatego na xbox one kupuje gry do online bo z wami kompleksów można się nabawić. Ja tu 3 h pogram a ci 12 h w ciągu tych samych 24 h
-
a syn marcusa z tą blondi (ania ?) ? czy jakaś inna babka ?