Ktoś jeszcze chętny do grania na xbox one. Bo z kolegą z forumka dziś bardzo dobrze nam poszło. lvl 9 wbity i niestety jutro stop bo mam inne obowiązki ale naprawdę gra to kopalnia beki. Dzisiaj z dwoma randomami z ameryki grałem misje. Miałem mikrofon wyłączony ale headset na głowie więc słuchałem jak dwóch murzynów się irytowało albo dopingowało. Śmiesznym slangiem mówili i cały czas o mnie nigga. Poczułem się jak w call of duty. Potem z Creatinfreak biegaliśmy i tą samą misje fabularną (chyba 5), którą z amerykańcami nie mogłem zrobić , zrobiliśmy bez problemu.
Podoba mi się że jak pomagasz komuś o kilka leveli niżej i tak dostajesz itemy pod siebie. Tak więc opłaca się pomagać nawet mimo mniejszej ilości exp. Fajnie że widać znajomych albo obserwowanych przez siebie graczy. Widziałem np Wroga biegającego obok mnie. Łatwiej niż w destiny zaprasza się do gry, można w biegu to robić. Świetny patent z fast travel do gracza. Czyli kolega biegnie do misji ja muszę siusiu i po 2 minutach fast travel do niego. Naprawdę jestem miło zaskoczony grą. Nie grałem w bety i kupiłem w ciemno. Na pewno nie będę grał w to dłużej bo pewnie znudzi mnie przy endgame jak każda tego typu gra. No ale myślę że 40 h minimum rozrywki ta giereczka mi da.
Po 7 h gry Polecam i to mocno.