blantman

Ej ale po drugim sezonie czemu ty to nadal oglądacie xD? Ja już drugiego nie byłem w stanie zmęczyć. Rozumiem że kwarantanna ale samo HBO zasypuje nad fajnymi serialami do tego na Netflix ostatnio co chwila coś fajnego i Amazon uderza z fajnymi serialami (nowymi i starymi). Coś HBO nie radzi sobie ostatnio z sci fi i fantasy. Gra o tron pod koniec tragedia, westworld od drugiego sezonu tragedia a złoty kompas mnie znudził po 2 odcinkach. Może niech dadzą Davidowi Simonowi budżet i jakiś dobry scenariusz sci fi. Tego nie da rady z(pipi)ać

Zaczynasz od miniseri 2 odcinki po 1,5 h. Potem 2 sezony serialu, po nich film potem 2 następne sezony. Przede wszystkim ten miniserial czyli 2 odcinki to taki w (pipi) długi pilot

Od wczoraj na Amazon prime wszystkie odcinki najlepszego serialu sci fi wszechczasów. Battlestar galactica. Pewnie większość już obejrzała ale kto nigdy nie miał przyjemności ma szansę nadrobić. Polecam A i pojawiła się nowość Upload. Bardzo dobrze oceniana przez krytyków

Mnich jest spoko. Najlepszy i tak łotrzyk ale po nim właśnie mnich jest op. Potem w kolejności dla mnie magiczka , łuczniczka, tata z mieczem i tarcza, na samym końcu kolo z młotem. Mnich i łotrzyk są nie do ruszenia dzięki unikom i szybkości każdy Boss łatwy jak mamy odblokowane skille. Magiczka podobnie z odpowiednimi skillami i tarcza magiczna nie do ruszenia. Zakładam że to zależy od sposobu gry ale grając postaciami szybkimi gra jest za łatwa. Jak ktoś gra tymi wolnymi to może gra staje się trudna.

Mówicie że fajna? W końcu muszę odpalić. Gra na dysku od miesiąca kupiona na promo ale zabieram się za nią jak pies do jeża. Mam strasznie złe wspomnienia z beyond. Nigdy nie ukończyłem.

Oj nie do końca xD chyba nie znasz biblioteki Nintendo poza Mario. W dodatku nie wiem ja cały czas uważam że Luigi i Mario łączy coś innego bo na braci nie wyglądają

Na Xbox też bez golda

Te sejwy w chmurze tylko dla plusowiczow to nieśmieszny żart. Sony i Nintendo mają save w chmurze za pay wallem. Coś co powinno być standardem bez abonamentu.

Indykarium prowadzi Borek i ja bardzo je lubię. Potrafi wyszukiwać ciekawe małe indyki.

tak zdecydowanie bardziej mnie zainteresowały gears tactics bo to jednak coś zupełnie innego. Chimera jest spoko ale to nadal xcom tyle że z nowymi fajnymi mechanikami. Wrócę na pewno i dokończę. Na razie tylko jedno śledztwo ukończyłem. i drugie w połowie.

Za(pipi)iste pierwsze wrażenie. To uniwersum naprawdę pasuje do gry taktycznej. Nie jest to klon xcom ma pomysł na siebie. Najbardziej podoba mi się to że można od początku tury żonglować swoimi żołnierzami i dostajesz ap za egzekucje. Daje to niewyobrażalne pole manewru. Na poziomie taktycznym nawet większe niż w serii xcom. Do tego chodzi pięknie nawet na mojej starej maszynie. Na razie bez bugów i crashy. Podoba mi się gra więcej napiszę jak pogram dłużej.

oooo warhammer chciałem to sprawdzić

Skończyłem grę to taka mini recenzja (z naciskiem na mini) Gra mi się podobała ok 57 h na liczniku. Nie zrobiłem na pewno wszystkiego bo mi się już pod koniec nie chciało. Dodatkowo od pewnego rozdziału fabuła gna i w sumie zabiera nam wolność. Co mi się szczególnie podobało : Gameplay loop roznoszenie paczek, eksploracja i znajdywanie najbardziej optymalnych dróg do celu. Samo łączenie tyrolkami czy budowanie dróg wciąga. Nie spodziewałem się że tak mnie wciągnie i mogę to porównać tylko do animal crossing z gier w które ostatnio grałem. Tam też stojąc z boku nie kumałem co w tym przyjemnego robić ciągle to samo ale jak zagrałem zrozumiałem. Magia tej gry to właśnie ciągłe zainteresowanie gameplayem mimo że na papierze nie wygląda porywająco tu DZIAŁA. Grafika - piękny świat, bardzo dobrze wyglądające postacie i nieźle oddane warunki pogodowe ze śniegiem i deszczem na czele. Muzyka /dźwięki wszelakie - lubię te klimaty i muzyka dobrana idealnie. Prawie nie było kawałka który by mi nie siadł. Dubbing też świetny no ale jak się dobiera takich mistrzów jak troy czy mads nie mogło być inaczej. Znaczy wszyscy poza Samem ... Ten norman reedus do końca mi nie leżał a jego gra może specjalnie była dla mnie nijaka. Za(pipi)iste cameo znanych osób małe smaczki ale cieszą. Nie czytałem o grze i nie interesowałem się więc prawie wszystkie były zaskoczeniem. Jak zobaczyłem twarz japa od razu sama się cieszyła Tyrolki! tak autostrady super ale cholera te tyrolki w górach to nieźle ratowały życie. Tu dochodzę do ostatniego wielkiego plusa ale chyba najważniejszego online! Bardzo dobry wręcz genialny pomysł na takie online pomoce. Nie raz tyrolka mi dupe ratowała albo generator w odpowiednim miejscu kiedy mi się już skończyły drabiny czy assembler. Sam też uzależniłem się od budowania dróg i stawiania tyrolek a potem plusiki leciały jak opętane. Co mi się nie podobało: Fabuła Narracja dialogi to tak w skrócie bez spoilerów o tym gadać się nie da. Większość postaci kartonowa i bez jakiejkolwiek logiki w zachowaniu. Wymysły fabularne debilne. Narracja szczególnie pod koniec tragiczna. Jezu ostatnie 2-3 h mnie maksymalnie wymęczyły. Nie skipowałem żadnej cutscenki a po raz pierwszy od dawna chciałem. Te dialogi cheesy i po prostu głupie. Do tego zapętlone i powtarzane po xxx razy w 20 minutowej cut scence przeciętej 5 minutami gameplayu. Czułem się jakbym grał w egranizacje jakiegoś opowiadania gimnazjalisty. Strzelanie - wszystkie walki z bossami i strzelanie do którego jesteśmy zmuszani jest złe. Po prostu źle się w te sekcje gra. Nie potrzebne i głupie to druga część zarzutu. Najgorsze że Przez to obniżyłem poziom trudności bo miałem dość koślawego gameplayu. Ocena końcowa 7/10. Gdyby wyciąć to co mi się nie podoba byłoby 9/10. Gra jest dobra ale nic więcej. Nie mesjasz po prostu dobry szpil. Ma pomysły genialne ale poprzetykane nieudanymi.

Mam wszystkie numery od grudnia 98 roku. Nie ominąłem żadnego. Smuteczek ale widać było mocny spadek i exodus redaktorów od roku.

No wotc uważam za najlepszy dodatek do gry strategicznej w historii. Kompletnie zmienilo mi xcom 2 z gry gorszej od xcom 1 na grę znacznie znacznie lepszą.

Kto chciał sprawdził. Sam uruchomiłem na 1 h i nie dałem rady w to grać teraz po latach. Po pierwsze wygląda nie najlepiej, po drugie zbyt duże drewno i po trzecie znam już fabułę więc nudno było powtarzać to samo ponownie. Myślę że rdr 2 będzie podobnie w game pass na 5-6 miechów i wypad.

XD tjaaa to zawsze mnie roz(pipi)uje w xcom fajna mechanika z ogłuszaniem. Często staram się to robić duże profity a i często to 100% skuteczności mnie przekonuje. Strzał nawet z bliska ma np 80% ale przygmocenie wrogowi daje 100%

Wg mnie nioh 2 jest polepszona wersja nioh 1 więc jak chcesz wymaksowac @- V - jedynkę to na razie nie graj w nioh 2. Dziwne platyna w 60h to musi być niezłym wymiataczem. Ja nie calakowalem gry ale samo przejście do napisow końcowych zajęło mi ok 60 h. A nie zrobiłem wszystkich misji pobocznych i zmierzchu (większość pobocznych i tylko 4 zmierzchu). Nioh 2 nie jest prostsze od jedynki raczej po prostu więcej rzeczy mamy do pomocy. Poziom trudności zależy od tego czy z tych pomocy skorzystamy:)

Co ma wspólnego to z cw? Ds to multiplatforma wychodzi na pc. Wszystkie mgs prawie można ograć na Xbox i pc. Wy doszukujcie się cw tam gdzie go nie ma. Tu chodzi o pewne gry czy osoby związane z gamingiem których na tym forum lepiej nie krytykować. Przecież wredny nie zabija za krytykę days gone a mazzeo za krytykę halo;) Problem jest że niektórzy zbyt emocjonalnie podchodza do pewnych tworów naszej branzy. Ja tylko wyrażam tu często swoją opinię o grze. Do tego tematu prawie nie zaglądałem przez prawie rok bo nie lubię spoilerów. Lubię gry przeżywać sam. Jak już gram lubię się dzielić przemyśleniami. Tymi pozytywnymi i negatywnymi. Chętnie porozmawiam z kimś o odmiennym poglądzie na fabułę. Taki przykład z tego co już przeszedłem

Pokręcona fabuła nie jest zła ale żeby trzymała przy grze. A tu mam pierwszy raz chyba w życiu na odwrót u tego twórcy. To gameplay trzyma mnie przy grze. Podoba mi się to rozwożenie i odkrywanie. Może fabuła jeszcze zaskoczy ale na razie mówię jestem w 8 rozdziale fabuła się dłuży a bohaterowie są mocno nijacy. Najlepszy przykład z brzegu to deadman który tylko działa na nerwy ale reszta nie jest o wiele lepsza. A Sam no..... do snake mu daleko, a problem jest że ja nawet wolę raidena z mgs 2 xD. Nadal polecę grę każdemu bo gameplay jest wyborny. Teraz rozumiem ten hejt zoltara w PSX extreme. Niestety zgadzam się z nim w pełni. Więcej napiszę już jak grę skończę bo chcę zebrać jedna a nie kilka puli minusow. Wiadomo że są rzeczy których lepiej tutaj nie krytykować na forum. Kojima, final fantasy 7, uncharted, horizon, god of war, Mario, Zelda to takie największe że świętości.

Post pod postem bo mimo odgrażania się nikt nie gra. Pograłem kilka godzin (ok 3) i mam mieszane uczucia ale raczej na plus. Po pierwsze super mechanika breach. Na początku i często kilka razy w trakcie misji musimy ustalić kto i gdzie wejdzie. Sposób wejścia do pokoju/ budynku zmienia nasze statsy i kolejność w turze. Dodaje to szybkości walki ( nie ma już powolnego przechodzenia mapy szukając wroga bo my na wroga wpadamy) ale i taktycznych możliwości na start. Sama gra jest łatwiejsza bo nie ma zegara liczącego nam czas do końca świata plus chyba ogólnie znerfili przeciwników. Zacząłem na normal ale szybko na hard zmieniłem bo było za łatwo. Na pewno to dobra gra na start dla kogoś kogo do tej pory seria odrzucała. Fajny jest też patent z naszymi żołnierzami. Nie giną, nie są randomami i każdy ma coś do powiedzenia. Jak ktoś z nich oberwie prawie śmiertelnie zdobywają złe Buffy. Wtedy najlepiej wysłać ich na trening ale przez to można stracić np najlepszego snajpera w dwóch następnych misjach. Gra jest bardziej skondensowana i szybsza ale za to fabuła wg mnie ciekawsza niż w xcom 2. Graficznie średnio to nadal ten sam silnik sprzed lat. Dziwiekowo mocno tak sobie. Straszne głosy w dubbingu, muzyka to kopiuj wklej z xcom2. Wg mnie po tych kilku godzinach gra warta swoeje ceny 45 zł. Widać od razu że to nie jest krótka gra. Nowe mechaniki dodają dynamizm plus gra ciekawi od startu fabularnie. Ja raczej polecam ale więcej napiszę jak skończę.

O boże tylko nie więcej fabuły. Gra się super dopóki nie wchodzi fabuła wtedy ziewam z nudów. I nie nie skipuje nawet sekundy ale cholera czasem mam ochotę. Tak głupiej fabuły i tak głupich dialogów nigdy mgs nie miał. Dodatkowo momenty kiedy super gra ze świetnym gameplay ( uwielbiam budowanie dróg, roznoszenie przesyłek i małe historie w tym smutnym ale pięknym świecie) zmienia się w Mam dość wtedy na kilka dni grania w toxD. Ja nie wiem jak to możliwe ale kojima przeszedł sam siebie. Ja fan mgs który przymykał oko na oddychające skórka laski w bikini, genetyczne wampiry, przeszczepy świadomości przez rękę czy małpy w pampersach pijące browce tutaj stawiam veto. Jak ktoś wychwala ta fabułę to chyba dobrej w życiu nie widział. To największy stek bzdur i dziwnych wynurzeń jaki w życiu widziałem plus często 20-30 minut pitolenia o niczym. Jestem po 8 rozdziale i dla mnie na razie jest tak: gameplay i loop gry wspaniały 9+/10 , graficznie smutno i pięknie, dźwiękowo wspaniałe a fabuła 2/10 xd. A te dziury logiczne co 5 minut jezzzuuuu. Więcej napiszę jak skończę bo wierzę że w końcu skończę. Na razie w weekend przerwa na lepsze gry FM i xcom nowy xD. Ocena wstępna 7/10 przez fabułę Tam gdzie to coś wygrało nagrodę za narracje z disco elysium to sędziowie powinni zapaść się pod ziemię. Disco elysium to tak 10000 poziomów wyżej jeżeli chodzi o fabułę i narracje.

Kupione to apropo że czekałem na recenzje i się doczekałem

ooooooo czyli jrpg w końcu w czymś doganiają zachodnie rpg? XD