-
Postów
379 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ziolo69
-
Niestety nie tylko Ty. Ot trzeba wygarnąć delikwentowi ołowiem. I wkurza niemiłosiernie fakt, że szanse na zabicie kolesia nożem mamy tylko w stójce. Raz miałem czystą sytuację z kampiącym snajperem, ale smyrnąłem go nożem a ten zdążył się odwrócić i potraktować mnie ze snajpy. :< Działają ino trzeba się przyzwyczaić, że pierwszy mecz najczęściej zagramy przeciwko ziomkowi ze składu. Po zmianie stron jesteśmy już pogrupowani prawidłowo. Pierwsze wrażenia z bety bardzo pozytywne. Nie ma graficznych wodotrysków, są bugi i mniejsze niedoróbki, ale sama rozgrywka mnie robi. Ilość hp jest moim zdaniem ok, bronie mają konkretny odrzut i odpowiednio ograniczony zasięg, przez co nareszcie trzeba się zastanowić gdzie, jaka broń ma najpraktyczniejsze zastosowanie. Smaczki pokroju dwójnogu, latarki, czy wymodlonego przeze mnie działającego selektora ognia dają dużo funu i poprawnie używane genialnie dopełniają rozgrywkę.
-
Szczerze? To już wolę użerać się ze stołem, niż majtać się z tym shitem.
-
Nie polecam. U kolegi kilkukrotnie miałem okazję wypróbować ten wynalazek. Miękkie aluminium giba się we wszystkie strony i szczerze bałbym się o dłuższe użytkowanie w perspektywie wygięcia/złamania którejś z rurek. IMO sam projekt jest ok, bo coś podobnego skleciłem z roweru (patrz temat: "Stojak pod kierownice") i wygoda użytkowania stoi na wysokim poziomie. Producent poleciał w kule z użytym materiałem.
-
Bez przesady, zostaw jak jest. Nie jedź na limicie, pamiętaj żeby drastycznie nie stawiać auta bokiem, staraj się nie przeginać z przyspieszaniem przy wychodzeniu z zakrętu i wykorzystuj przeniesienie masy auta do pokonywania zakrętów. Powyższy przejazd robiony był na totalnym lajcie i bez zbytniego spinania się pyknęło 13s+ do złota.
-
Bez urazy, ale wszystkie wyzwania Loeba są banalne. W dwóch można z palcem w kuprze zrobić dystans do złotka w granicach 10s. A żebym nie był gołosłowny, daję moją trzecią próbę w jednym z wyzwań: http://www.youtube.com/watch?v=q0JhaspKDMA&feature=channel_video_title Jak widać nastukałem sporo błędów, a czas i tak spokojnie zapewnia złoto.
-
Chyba w końcu zepnę poślady i kupię eLę 135mm. Idealne dopełnienie szklarni.
-
<br />Rozwiń myśl. Z czystej ciekawości chciałbym wiedzieć co jest w nim wadliwego.<br />Wolny AF w stosunku do chociażby 50D to IMO nie wada, lecz cecha produktu, jeśli o to chodzi.<br /><br />Mógłbyś mi Labtec subiektywnie powiedzieć jak Ci się szkiełko 28mm sprawowało z 5DmkII? Jak z FF, BF i ogólnie szybkością AF. Zazdroszczę 135-tki. Kurde jak to fajnie maluje. <img src='http://www.psxextreme.info/public/style_emoticons/default/smile.gif' class='bbc_emoticon' alt='' /><br /><br /><br /><br /> Wolniejszy AF to uwstecznienie a nie cecha produktu, tak samo jak 1,5 roku oczekiwania na firmware z manualnym trybem w filmach. Byly juz tematy na dpreview o zle dzialajacym AF, byly tematy i testy z linijkami. Tak samo jak byl/jest problem z AF w Nikonie D7000, ktory jednak nie kosztuje az tyle i jest pod niektorymi wzgledami lepszy. Wiele osob nawet nie wie, ze im zle AF dziala. "Źle" to zbyt ogólne stwierdzenie. A jeśli ktoś jest ślepy i przy zakupie obiektywu nie widzi FF/BF to pogratulować. Obstaję przy cesze. Nie znam się na projektowaniu układów elektronicznych w aparatach i nie zamierzam rozpoczynać tematu "mogli zrobić lepiej, ale im się nie chciało". Kupując sprzęt za kupę siana masz świadomość do czego jest Ci on potrzebny i czy spełni twoje oczekiwania. 5D to nie demon szybkości, fakt, ale możliwości jakie daje pełna klatka są nie do przecenienia. I nie neguję wyższości Nikonów nad Canonami w pewnych kwestiach, po prostu mam świadomość zalet oraz ułomności swojego sprzętu i wiem ile jestem w stanie z niego wykrzesać. A znając jego możliwości ośmielę się stwierdzić, że z powodzeniem można wykorzystać go do reporterki, czy dynamicznego street photo.
-
Rozwiń myśl. Z czystej ciekawości chciałbym wiedzieć co jest w nim wadliwego. Wolny AF w stosunku do chociażby 50D to IMO nie wada, lecz cecha produktu, jeśli o to chodzi. Mógłbyś mi Labtec subiektywnie powiedzieć jak Ci się szkiełko 28mm sprawowało z 5DmkII? Jak z FF, BF i ogólnie szybkością AF. Zazdroszczę 135-tki. Kurde jak to fajnie maluje.
-
W razie gdybyś chciał pozbyć się szkieł to daj mi znać. Rozglądam się za czymś do swojego 5D.
-
W drugim fajnie bawisz się kadrem. Odsunąłbym się nieco od auta, żeby pokazać ciut więcej jego tyłu, podciągnął ekspozycję o jakąś 1/2 i - co najważniejsze - mocniej domknąłbym przysłonę. W pierwszym ni hugo nie wiem co chciałeś pokazać. Imo poucinane wszystko co istotne. Dałbym mniejszą ogniskową, bo rozumiem, że strzelałeś z gleby. PS: Gdzieś już widziałem podobne zdjęcie z Ferrarką. A machnę sobie podwójnego posta. Orion sprowokował mnie do zrobienia kilku nocnych zdjęć jednej z najpiękniejszych włoskich dupek. Są to surówki prosto z GT. ____________________________________________________________________________ ____________________________________________________________________________
-
Katować konsolę bez grama przyjemności dla wirtualnego pucharka... nah jakoś mi się to nie widzi.
-
40lvl B-spec to nie problem? Chyba, że bawi Cię pilnowanie boba. W takim przypadku nie mam pytań.
-
I tak Lightroom jest przystosowany do .raw a nie do edytowania .jpg Lightrooma podałem jako ogólne porównanie możliwości graficznych, nie jako program do obróbki chociażby zdjęć z GT. I tak, wiem, że obróbka pliku RAW i JPG to zupełnie inna bajka.
-
Polecam prosty jak drut RawTherapee. Do Lightrooma nie ma podejścia, ale jest - moim zdaniem - b. dobrą alternatywą dla PS.
-
Walić dalekie ujęcia. Mi chodzi o grę świateł, zabawę kolorami, przysłoną, dystorsją itd. Jest cholernie dużo możliwości na ukazanie auta, trzeba tylko troszkę pomyśleć zanim zrobi się zdjęcie.
-
Jakie auto?
-
Mieć PS3 podpiętą do neta i nie założyć konta PSN... no proszę Cię.
-
Emet: Te foty mają już to "coś". R4VEN, jak dla mnie wsio ryba. Jak ktoś robi obróbkę ze smakiem to i gówno będzie miało przekaz. I jeszcze jedno. Wiem że znowu marudzę, ale mam prośbę. Nie kadrujcie wszystkich zdjęć tak samo. Ile można?
-
Aż z ciekawości się z tym pobawię. CHALLENGE ACCEPTED
-
Kuźwa, naprawdę tego nie zauważyłem. W ramach rekompensaty kilka zdjątek ode mnie. Podoba się? _________________________________________________ _________________________________________________ _________________________________________________ _________________________________________________
-
Gdzie Ty tam widzisz uszkodzenia?
-
Nascar na padzie to mordęga. Na kierownicy zaliczyłem to z palcem w kisielu.
-
Brąz, za który otrzymuje się Red Bull'a też jakoś specjalnie nie cieszy.
-
Zanim w ogóle zaczniesz myśleć o braniu udziału w rajdach zastanów się czy grawitacja twoich klejnotów jest wystarczająca. Jeśli tak to zapisz się do jakiejś szkoły rajdowej, zrób licencję, bierz udział w KJS'ach, A POTEM myśl o rajdach. A pytanie jest zbyt ogólne. Nie da się konkretnie określić za ile można zbudować "rajdówkę". Można kupić Opla Astrę 93' zaspawać, wybebeszyć, wstawić klatkę i kubły. Wymiana hebli, zawieszenia, obręczy, wstawienie rozpórek i na własną odpowiedzialność możesz próbować swoich sił w SS'ach. Może to nie rajdy, ale zawsze jest to okazja na sprawdzenie swoich umiejętności. Aktualnie mam przyjemność jazdy wybebeszoną Hondą Civic TR 05'. Już nie liczę ile kasy na nią poszło, ale spokojnie mógłbyś kupić za to coś komfortowego zza zachodniej granicy. Pomyśl też o kosztach eksploatacji takiej maszyny. Sama benzyna wyżera kieszenie, a to mały procent tego, na co możesz się porwać. Szerokości!